Tortex w Olsztynie i inne dziwne cukiernie

Jako klientka przeżyłam dzisiaj szok w cukierni Tortex w Olsztynie (ul. Dworcowa). Odkąd pamiętam cukiernia ta mieści się w tym samym miejscu. Kiedyś była jedną z najlepszych i najsłynniejszych w Olsztynie. Nie było osoby, która by o niej nie słyszała. Słynne torty i ciasta podbijały podniebienia wielu ludzi. Ale to było kiedyś... A dziś... Po ponad 25 latach wchodzę do tej cukierni i co widzę? Czas się zatrzymał w miejscu. Byłam przerażona. Lokal wyglądał niemal tak samo jak ćwierć wieku temu. No cóż, pomyślałam chcą zatrzymać klimat tamtych czasów. Niech im tak będzie… Lokal duży, stolików pełno, ale tylko przy trzech ktoś siedzi. Dziwne??? Że też nie dało mi to do myślenia i nie uciekłam w porę. Przy ladzie wielki napis: „LOKAL SAMOOBSŁUGOWY”. Ej, zaraz jak mam się sama obsłużyć, gdy wszystko jest za ladą. Ok. zrozumiałam samoobsługowy, czyli że sama podchodzę do lady. Jakoś w lodziarniach u Grycana też się podchodzi do lady po zamówienie i nikt nie pisze, że to samoobsługa. Czyli mój sklep osiedlowy, też jest samoobsługowy, bo podchodzę do kasy i sama dyktuję ekspedientce co chce kupić? Ale wróćmy do Tortexu… Wybór deserów lodowych jest bardzo mały i nieczytelny ( w porównaniu do wspomnianego Grycana, albo Złotego Klucza). W końcu decyduję się na jeden z nich. Trzy gałki lodów… Już cieszę się, że w końcu moje podniebienie zazna rozkoszy… Wybieram smaki lodów do deseru. Ale chwileczkę… Pani oschłym głosem mnie informuje, że nie mam prawa wyboru smaków. Bo smaki są zawsze takie same: wanilia, czekolada, truskawka. Ale jak to? Proszę o zmianę na inne smaki. Nie ma takiej możliwości. Nienawidzę lodów truskawkowych. Wycofać się też nie mogę, bo zapłaciłam i już „po ptakach”. Trzeba będzie to zjeść. Pani na mnie obrażona, że wydziwiam… Ja wkurzona, zdenerwowana i zła sama na siebie, że w porę stamtąd nie uciekłam, jadłam te paskudne, rozwodnione lody. Dodam jeszcze, że deser jak na swoją cenę był wyjątkowo mały, ot trzy gałki lodów trochę bitej śmietany. A czy wy spotkaliście się z jakimiś podobnymi lokalami w Olsztynie, albo w innych miastach, które należałoby unikać, obchodzić szerokim łukiem? Podawajcie przykłady.

witam. kupiłam dziś pączki z cukierni tortex- o zgrozo mikroskopijne ślady dżemu . a w drugim z ajerkoniakiem w nadzieniu -WŁOS- długi ciemny . dzwonie do firmy tortex i nikt do wieczora nie odebrał. zawinęłam to świństwo w chusteczkę i miałam zamiar wepchnąć im w gębę całą zawartość . ODRADZAM - NIE KUPUJCIE od nich pączków i wszystkiego innego. bo nie wiecie co znajdziecie.

Ja na temat Tortexu wypowiem się w samych superlatywach. Mają tam najlepsze torty w końcu z tego słyną . Kupuję u nich od lat. Uwielbiam je do tego stopnia że przyjeżdżam po nie z Warszawy.

Fakt. Za ladą stoi jakaś ponura i mało urodziwa jejmość, z której twarzy i gestów płynie wyraźny przekaz - Spadaj kliencie, bo w pracy przeszkadzasz.

Mało urodziwa...hahahaha...a co Ty konkursu na miss szukasz w cukierni?

Serdeczne podziekowania za milą i szybką obsługę w cukierni TORTEX . Pani elegancka obslugujaca mnie potrafiła doradzić co zakupu ciasta czekoladowego wybór ciasta smakował gosciom. Polecam wszytkim sprubowania tego ciasta zainteresowanym ciastem czekoladowym. Dziękuje za miłą i fachową obsluge