Jak przyśpieszyć organizm

Z roku na roku potrzebuję co raz więcej czasu na grę wstępną, by na całego rozkręcić się z partnerem. Na początku związku no cóż ;-) w sekundę, po 3 latach 20 minut, po 6 latach mąż musi mi poświecić godzinę abym była rozgrzana. A wtedy wszystko przychodzi tak łatwo, nie czeka się nie wiadomo na co, i nie zmusza się. Jest tak jak być powinno. Szukam jakiegoś rozwiązania medycznego, bezpieczne tabletki dla kobiet? Duży wpływ na to ma zachowanie męża, podchodzi stereotypowo do seksu, zero wyobraźni i inwencji. Godzina 0:00, ja po całym dniu na nogach, życia w stresie, za 6h pobudka do pracy, idę się położyć spać, maż kładzie się za mną, i oznajmia mi że ma ochotę......no kuźwa że też sobie przypomniał. A do tego standardowo, leży na boku i się patrzy na mnie, nie wiem czego on oczekuje, chyba cudu w Kani Galilejskiej ?

obejrzyj sama albo z partnerem film porno przed seksem ;) mega sie podniecisz

Oglądałam, zgrywałam sobie na komórkę, ale porno jest takie puste i idiotyczne. Wybaczcie za wyrażenie......ale rżnięcie drewna, irytujące wrzaski na siłę. Jeśli ktoś przeżywa orgazmy wie że to pic na wodę :-), to jest tak jakby oglądać przemówienie premiera przed wyborami :-P Podejrzewam że z nadmiaru obowiązków zaczynam się robić aseksualna, dlatego pomyślałam o lekach. Kiedyś chociaż mnie ruszało jak poznawałam nowych kolegów, oczarowanie nowym osobnikiem i buch jest mocny pociąg, a teraz nic, pustka. Zrobiłam się taką maszyną do..........życia codziennego.

A godzina to za dużo ? :D

Sprobuj z innym partnerem, bo na mnie to zaowocowalo:bylo to tak maz pojechal slozbowo z firmy w delegacje na pore miesiecy,juz dawno mialam wielbiciela ktory mi nadskakiwal i walczyl o wzgledy. Zdecydowalam sie i zaprosilam go na kawe, jak wszedl i mnie do siebie przytulil i zaczal mnie calowac to cos mi sie stalo bo az drgawek dostalam. Kawe zrobilam ale nic mi nie wychodzilo bo bylam nie soba. Usiadlam bok niego,zaraz mnie do siebie przytulil a ja czulam ze juz sie ze mnie jeje, nawet kawy nie dopilismy,tylko do lozka poszlismy jeszcze dobrze sie nie ulozylam a on juz we mnie byl, tak szybko to jeszcze nigdy orgazmu nie mialam jak tym razem, Nie wiem co sie wtedy ze mna stalo czy dlatego ze mial wiekszego i dluzszego bo jak nogi do gory podnioslam ile moglam a on wszedl wemnie calym bo az jaja na szparce poczulam i wtedy cos mnie w srodku zabolalo az glosno zawylam z bolu, ale rozkosz byla silniejsza i bol przestal, a on nie myslal o koncu tylko rznal mnie na calego, podsumowal wszystko jak wemnie skonczyl a ja poczulam jak tryskal

jak się zabiera za to o północy :-P to za długo dla niego, dla mnie mogłoby być godzinami. Ale druga strona, woli iść na łatwiznę. Nie mówię że tego w ogóle nie robi, ale robi to za rzadko, mimo że odwzajemniam się taką samą inwencją. Kochamy się raz na miesiąc :-( to bardzo smutne. I wiem że 70% winy pochodzi z mojej strony. Nie dlatego że chce robić z siebie ofiarę, tylko że żądam od organizmu aktywności a on mi nie odpowiada :-/. O zmianie partnera nie ma mowy. Ten związek jest...jak moja część ciała, nierozerwalny ze mną i mocny, dlatego muszę czuć pociąg do seksu. Aby miało to ręce i nogi, aby się nie rozpadło.