Dzieci robią mi awantury że nie mają warunków do nauki

Mamy syna i córkę, mieszkamy w mieszkaniu 1pokojowym. Córka chodzi do technikum handlowego, syn do technikum informatycznego i oboje mi pieprzą że nie mają warunków do nauki. Córka drze na mnie mordę że oprócz przedmiotów ogólnych to ma jeszcze przedmioty zawodowe, to samo syn. Np. syn zdaję na maturze dwa języki obce angielski i francuski, to wchodzi mi do pokoju i wycisza telewizor, to samo córka robi. Powiedziałam im by się wyprowadziły jak są takie mądre. Oboje są w ostatnich klasach technikum. Co powinnam zrobić???? Mówię im że jak się będą uczyć to będą mieli w życiu lepiej. Nic więcej mi nie przychodzi do głowy.

4/10

Póki co są wakacje ale w roku szkolnym się zacznie, będą mi wyciszać telewizor, itp. Nie wiem jak to wytrzymam.

A co mam zrobić, chcą ode mnie na jakieś podręczniki z operonu przygotowujące do matury, itp. Oni nie rozumieją że ja i mąż po prostu na to nie mamy.

Słabizna

Właśnie przez ten brak warunków blokujecie dzieci by poszły gdzieś dalej na studia.

Nie podoba się? To wypiërdalać. Są dorośli, więc czas najwyższy.

współczuje dzieciom takich rodziców? w technikum jest dużo więcej nauki niż w liceum :( :( :( dużo więcej przedmiotów a wsparcia w rodzicach żadnego.

Tutaj matura, tutaj egzamin zawodowy, jak dzieci mają się uczyć??? w takich warunkach?

powinnas cieszyc sie ze chca sie uczyc mimo zlych warunkow. niestety ale ciezko im sie uczyc w jednym pokoju w ktorym na dodatek ryczy telewizor.

Tylko co ja mam zrobić, nie oglądać telewizji bo im to przeszkadza, przecież nie pracuję, muszę coś robić w ciągu dnia. Mnie też nie jest łatwo, szukam pracy i nie mogę znaleźć.

Dzieciaki są duże to wyjedź za granicę na prace sezonowe np. na zbieranie owocow. Przynajmniej kasa z tego będzie. A zamiast oglądać TV - czytaj książki. Ogólnie myślę że to prowo

szkoda mi dzieci , masz zrobic wszystko zeby mieli waronki do nauki wez sie za robote i nie ogladaj tv jak one sie ucza