Internetowe rozmowy z obcymi... ciężko o kogoś na poziomie...

A ja bym chętnie z Tobą pogadała :-)

Ze mną?

Jeśli ze mną, to zostawię swój adres, tak na wszelki wypadek ... :) radiomagnetofon.grundig@wp.pl

Myślę, że to jak w życiu. Trochę trzeba czasu, żeby znaleźć odpowiedniego rozmówcę. Do tego trochę łatwiej chyba się "otworzyć" będąc "anonimowym" ale jednocześnie i trochę łatwiej z niektórych jakieś frustracje i inne takie wyłażą.

Niestety to prawda, często też powstają jakieś chore układy, żądania i wymagania ...

Ale kiedy, w kontakcie internetowym?

Tak. Niestety czasem miesza się niektórym świat wirtualny z realnym.

Wiesz, zawsze wtedy możesz wyłączyć się z takiej znajomości. "Realnie" bywa różnie, czasem nie tak łatwo się z czegoś wyłączyć.

Tu rzeczywiście przewagę ma taka "znajomość". Ale mimo to niesmak pozostaje.

W sumie to chyba nigdy mi się tak nie zdarzyło. A korespondowałem z wieloma ludźmi.

Mnie, niestety, kilka razy takie coś spotkało.

Nie zauważyłem, że forum niepotrzebnie dodało spację w moim adresie :)

jest chętna na mailowe pogawędki ? :P

A ja zapraszam na mailowe rozmowy chętne osoby adres sokolowska_nadia@o2.pl :)

a ludzia tutaj już nie ma...

Jestem jestem... przeczytałem wszystko... czy ja wiem czy to dziwny taki układ....? Nie... nie ma nie potrzebnych stresów... spięć... ale musielibyśmy się dużo bardziej zagłębić w to wszystko i skąd to się wzięło... no ale może może ktoś się pokusi:D

michal.kafe@o2.pl

Naprawdę ciężko kogoś znaleźć z kim można porozmawiać. Często rozmowa kończy się po kilku pierwszych zdaniach. Raz znalazłem osobę z którą dobrze się rozmawiało. Wymieniliśmy wiele informacji, podzieliliśmy się troskami. Dziewczyna naprawdę miała ...... dziwną sytuację w domu. Pewnego dnia zniknęła bez słowa. Coś się wydarzyło a ja nie wiem co. Strasznie mnie to męczy.