Gość gość Napisano Lipiec 27, 2014 Witam. Miesiąc temu wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem wyrostka. Okazało się, że zawiniła nerka i wykryto u mnie białko w moczu (3700 doba). Dostałam antybiotyk i trafiłam na oddział nefrologii, gdzie zrobiono mi badania krwi na choroby autoimmulogiczne. Od tego czasu nie mam żadnego antybiotyku, gdyż powiedziano mi, że zawiniło zakażenie układu moczowego i "padło" na nerki. Białkomocz zmniejszył mi się też do 2000 na dobę. Powiedziano mi, że organizm sam sobie teraz poradzi, ale to mnie nie uspokoiło.. Mam pytanie.. Czy lekarze lecą sobie w kulki czy naprawdę mam przestać się martwić? (W USG czysto, w rtg także) Dodaje wyniki Barwa moczu - jasno żółty przejrzystość - lekko mętny cięża właściwy 1.020 Odczyn 6.0 Białko w moczu obecne Glukoza Nieobecna Ciała ketonowe - obecne Bilirubina - nieobecna Urobilinogen - w normie Azotyny - nieobecne Leokocyty - nieobecne Erytrocyty - obecne Nabłonki - płaskie dość liczne Bakterie były liczne, teraz ponoć brak Biochemia - sód w surowicy 138.2 Potas 3.85 Glukoza 106 Mocznik 11 Kreatynina 0.72 e-GFR 108 Białko całkowite 6.5 Białko C-Reaktywne 2.5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach