Niemoralna propozycja

Mamy wraz z mężem własną działalność, która od ostatnich dwóch lat trochę podupada. Dosyć długo zastanawialiśmy się co zrobić i zaproponowałam mężowi abyśmy wzięli pożyczkę od jego ojca, który ma własną dobrze prosperującą firmę. Mąż kategorycznie się sprzeciwił na takie rozwiązanie sytuacji, ponieważ jego relacja z ojcem są bardziej niż nie poprawne... w szczegóły nie będę już wnikać. Po długich przemyśleniach wbrew postanowieniom rozmowy z mężem , odważyłam się i poszłam do teścia. Powiedział że może pożyczyć nam pieniądze, ale chce coś w zamian czyli seks ze mną. Powiedziałam, że jak on to sobie wyobraża, przecież jestem żoną jego syna itd. A on na to, że mu to nie przeszkadza i nie musi się o tym nikt dowiedzieć. Oburzona wyszłam i powiedziałam żeby zapomniał o tej rozmowie. Teraz zastanawiam się co mam zrobić. Powiedzieć o tym mężowi czy jednak zachować to dla siebie??? Mąż był przeciwny co do tego i nie chce żeby był zły że zrobiłam coś za jego plecami i w dodatku ta propozycja teścia...

0/10 Slaby pomysł, mogłaś barziej podkręcić tę historię i dodać jej pikanterii... A tak beznadziejne prowo

Sprawa jest beznadziejna, ale na pewno nie jest żadną prowokacją.

tfuuuu i fuuuj

Naprawdę nie wiem co zrobić...

Tesc kawal huja jak sie zdecydujesz to bedzie mial kolejny argument by dosrac synowi.moze cie szantazowac ze mu powie w zamian za dalsze uslugi powiedz mezowi nie wchodz w bagno zadne pieniadze nie sa tego warte myslisz ze maz bedzie ci wdzieczny nie sadze tesc chce miec ciebie i tym samym upokrzyc syna on to robi by rozwalic mu malzemstwo i go upokorzyc nie licz ze bedzie dyskretny rozwalisz tylko malzenstwo s o to chodzi tesciowi

Zamknijcie firme idzcie na etaty przetrwajcie razem trudny moment a nie do wyra z tesviem jaka masz gwarancje ze pomimo pozyczki firma nie upadnie a potem kolejne pozyczki za.seks bez sensu to nie jest wyjcie a wejscie w bagno

Ta noc jest bezsenną, kolejną walką z samą sobą... nie mogę nikomu o tej sytuacji powiedzieć... gryzę się z myślami, jedynie powiedziałam o całej sytuacji mojej matce bo nie mogłam znieść tego całego natłoku myśli związanych z całą tą sprawą. Moja matka jest moją bratnią duszą i najbardziej w świecie boję się tego, że moja druga połowa tą duszą nie będzie... Chce mu wyznać całą prawdę, ale boję się tego jako czegoś czego nigdy dotąd... Błagam pomóżcie