Znajomość z internetu pomocy

Wiem , że to dziwne ale od 2 miesięcy pisze z pewnym chłopakiem poznanym w necie na czacie na skype , dużo gadamy każda wolną chwilę , ale jakoś nie chce się z nim spotykać (nie wiem może na razie tak mam) nie wiem czy jestem nieśmiała czy co, mówiłam mu , że na razie się nie spotkam z nim może kiedyś... Jemu to chyba nie przeszkadza bo dalej rozmawiamy, flirtujemy mieliście kiedyś taką znajomość?

Oczywiście że tak. opowiedzieć?

no ale nasuwa się pytanie czy to ma sens , że jak wiem , że na 99% się z nim nie spotkam

Kiedyś zostałam uziemiona w domu złożyła się na to moja fizyczna niedyspozycja-spowodowana chorobą. Internet stał się dla mnie jedynym oknem na świat, gdyż chorowałam zakaźnie i nawet od domowników się izolowałam. Poznałam wówczas pewnego prezentera radiowego On był młodziutki ja młodziutka i oboje zajęci;) czy też jakoś tam nieszczęśliwie zakochani i odkochani ale mniejsza z tym bo żadno z nas nie wchodziło w takie szczegóły he he;) On dzwonił do mnie(skype)ja do niego i w zasadzie wszystkie wolne chwile komunikowaliśmy się ze sobą. Było fajnie bo czas jakoś leciał-ale nikt nie mówił o spotkaniu Nie pamiętam ile to trwało, bo jak się ma dwadzieścia parę lat to życie zmienia ci się jak w kalejdoskopie. W każdym razie w sieci takich znajomości nawiązałam mnóstwo. Z jednym sympatycznym chłopcem komunkowałam się tak przez 7 lat i potem wymienialiśmy się zdjęciami naszych dzieci he he he

czy wy tylko piszecie na czacie czy tez rozmawiacie przez skype? albo przez tel.?

https://www.youtube.com/watch?v=aIZAv-e86PY

hmm.. prezenter radiowy, to chyba mial sexowny niski glos, co?

gadamy przez skype i przez e-maila:)

Tzn żeby nie było -on miał te dzieci z kim innym i ja z kim innym a w życiu się na żywo nie widzieliśmy -Tylko przez kamery skypa:D Ale oboje mniej więcej w tym samym czasie poukładaliśmy sobie zycie. On pisał cały czas Ja odpisywałam jak sobie przypomniałam przy okazji jakiś świąt i znajdowałam jego maile z przed kilku miesięcy w skrzyni i odpisywałam by dostać odpowiedz za kolejne pół roku itd. Ostatnie nasze kontakty to była wymiana zdjęc pociech których się dopracowaliśmy-takie zwieńczenie tych kilku lat szukania szczęścia w życiu.

19:01 Tak głos miał powalający! Mile to wspominam zwłaszcza nasze wygłupy kiedy podkręcałam głos na maxa i udawaliśmy że radio do mnie dzwoni i coś wygrałam:D he he

ja kiedys poznalem taka szwedke, wyznawalismy sobie milosc, laska w moim wieku, pomogla mi z czyms, dzieki czemu teraz zyje jak czlowiek . Piękna kobieta... Ale nic z tego nie wyjdzie, ona nie pisze do mnie, a mnie sie nei chce juz :D

skoro sie widujecie przez skype, to czemu nie na zywo? Ile macie lat? Mieszkacie w tym samym miejscu?