Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marianna331

Byłam u psychologa i

Polecane posty

Gość marianna331

i sie wkurzyłam i rozczarowałam :( oni maja tylko standardowe rozwiazania i jak sie z nimi gada to i tak oni swoje mysłałam ze pomoze, na moje leki, paniki i strachy bo juz zyc nie moge, to mi dezorganizuje zycie a tu d.... mam jeszcze wiekszego doła :( nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobne doswiadczenia niestety... Trzeba miec duzo szczescia albo sprawdzona osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna331
czasami nie da sie stanowczo postawic sprawy tylko trzeba nauczyc sie zyc w takim bagienku jakie sie ma a ona nie, ciagle swoje no ja rozumiem ze jak ktos jest silny to mu to szybko przychodzi ale taki silny tez nie chodzi do psychologa a ja zyje w ciagłym stresie , ktory robie sobie sama w sumie, taka nerwica czy co i mysłałam, ze ona mi najpierw pomoze sie uspokoic, dojsc do siebie, a potem moge dalej nad soba pracowac a tu lipa :( mam gorszego doła niz przedtem bo mi powiedziała ze bede tak tkwic w tym co mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno spotkanie nie załatwi sprawy, jaka by ona nie była. Ja do psychologa chodziłam przez 2,5 roku i dziś uważam, że to nie był stracony czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marianna331 dziś czasami nie da sie stanowczo postawic sprawy tylko trzeba nauczyc sie zyc w takim bagienku jakie sie ma xxx nie wiem czy to do ciebie dociera ale własnie to bagienko w którym próbujesz zyc powoduje że czujesz sie jak bagienko:classic_cool: psycholotg ma za zadanie nie pomagac ci życ w gównie ale cie z niego wyciagać. Wymaga to przede wszystkim siegniecia dna bagna a po drugie drastycznych i odważnych decyzji a nie stania w rozkroku by miec ciastko i zjesc ciastko. Czego ty wymagasz że cie pani psycholog nauczy kretactwa i nakładania masek?? Przez to zawsze bedziesz sie czuła jak gówno:P Czasem trzeba wszystko zmienic by poczuc że warto życ i nie latac po antydepresany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do psychiatry - serio. to jest lekarz, przepisze leki jak trzeba, a psycholog pogada i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie!do psychiatry po leki,a do psychologa(DOBREGO!!!) na terapie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×