Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwiodłam się i żałuję tego w głębi serca

Polecane posty

Gość gość

Mąż mnie zdradzał, dowiedziałam się, krótka piłka, szybki rozwód... minęły dwa lata, ja udaję, że jest ok, ale żałuję, tak bardzo go kocham, choć wstyd mi nawet przed sobą do tego się przyznać... mam 38 lat , kręcą sie koło mnie mężczyźni, ale ja nawet nie potrafię się na kawę z nikim umówić, źle mi, pewnie zostanę już sama,on sobie życie poniekąd ułożył, wprowadziła się do niego ta niunia(lat 25) :-( nasi wspólni znajomi twierdzą, ze on nadal mnie kocha, co mówi na każdej imprezie, że z młodą tematów nie ma i generalnie jest bo jak go wyrzuciłam to nie chciał być sam i dlatego ona i że wystarczyłoby słowo z mojej strony a wróciłby do mnie. A ja? Ja nie potrafię z nim być, nie umiem mu dać do zrozumienia, że chcę,wykonać żadnego gestu, 4 miesiące temu brał córkę na basen, auto mu siadło, ja ich podwoziłam, usiadł na miejscu pasażera, złapał mnie za udo, powiedział, że tęskni i żebym do niego wieczorem przyszła, a ja go zrypałam, żeby spadał do małolaty :-( smutno mi, no... kocham go i nie chcę go, jestem w zawieszeniu. Może gdyby się starał na co dzień mnie odzyskać, pokazał że mu zależy, a on, co? zamieszkał z nią bo ktoś gary musi myć !!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie mieszka z jakas dupcia a tobie mowi zebysvwpadla wieczorem to trzebamiec tupet teraz go kochasz alecwracajac do niego caly cza bedzie cie cos wkurzac nie mowiac juz o braku zaufania nie wiem czy to ma sens znajdz sobie jakiegos mlodego wyszalej sie i niech on sie o tym dowie najlepiej pozna ten bol to wtedy mozecie do siebie wrocic na sprobe ty i tak bedziesz fair bo to nie bedzie zdrada a tez ci sie cos od zycia nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróć do niego ,w tym wieku już nikogo nie poznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który zdradza,będzie nadal zdradzał,po co ci cos takiego? nie ten to inny,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tupet ma, najpierw zdradzał mnie z nią a teraz chciałby ją ze mną... przez chwilę miałam przebłysk że mogłam pójść, porobić zdjęcia i tej szmacie wysłać na maila, niech by zobaczyła jak to super jest być oszukiwanym, ale dałam sobie spokój, nie ma co się zniżać. W ogóle to wszystko jest takie obrzydliwe dla mnie, tydzień temu byłam z kuzynką jej mężem i córcią na jeziorem, idziemy wieczorem na gofry, prosta droga w dół jakieś 100m do jeziora, dzieciaki lataja, skaczą, zero już ludzi, patrze i nie wierze, na przeciw idzie on z niunią i nasi znajomi :-( myślałam że zemdleje, on jak mnie zobaczył puścił jej rękę i odskoczył od niej na 2 metry, ona zwolniła kroku i szła za nimi coraz dalej. Tak mi głupio było, kiedyś myślalam, że jak ją w końcu spotkam to jej w pysk strzele, za to co mi zrobiła, a tu dzieci, afery nie będę robiła, więc tylko mówię, patrz słonko tatuś idzie, młoda pobiegła do taty,cieszy się, na ręce wskakuje, ten ją trzyma , my w końcu do siebie doszliśmy, wszyscy się znamy to tak sterczymy z 10 min i gadamy, a ta jego niunia bokiem czmych, kółko zrobiła, żeby nas obejść i poszła przed siebie. Dla mnie sytuacja straszna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie wiecej dzieci? ile? ile lat ma córcia? jak zniosła rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córcia ma 21 lat, mamy jeszcze oprócz tego 3 dzieci, bliźniaki 16 letnie, ale akurat wyjechały na obóz i syna 6 lat, który byl wtedy z nami i widział tatusia z inną ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem, ze będzie zdradzał, tak się chciałam wyżalić, myślałam, ze mi przejdzie, ale to takie trudne, on jest starszy ode mnie 2 lata, znamy się od dziecka, wychowywaliśmy się na tym samym podwórku, zanim się związaliśmy, byliśmy przyjaciółmi kupę lat, i to naprawdę takimi przez duże P, zawsze mogłam na niego liczyć, w każdej chwili, nigdy mnie nie zawiódł jako przyjaciel, a później taki numer. Seks był zawsze rewelacyjny, łączyła nas nieziemska chemia, strasznie na siebie działaliśmy, wystarczyło, że popatrzyłam w jego oczy i widziałam jak bardzo mnie pragnie...i tak gorąco mi było... Myślę, że on był moją połówką, tylko zrobaczywiałą trochę, przykre to bo naprawdę myślę, że już będę zawsze sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka ma 21 lat i wskoczyła tatusiowi na ręce ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem, rzeczywiście. CHE ALE NIE CHCE. Zdecyduj się! Pogoniłas go to se poszukaj innego! pitolisz głupoty że go kochasz, jakbyś go kochała to byś do niego poszła jak zapraszał! Nigdy razem nie będziecie bo mu nie wybaczysz, przestań siebie oszukiwać i nas w dodatku. Poznaj kogoś innego. Szlag może trafić na takie problemy starej baby... Szkoda słów. "Oparzył mnie garnek! Ale dalej chcę go dotykać!" no litości...........!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ci współczuje, zastanawia mnie czego facetowi brakuje w związku że potrafi przekreślić rodzinę dobro dzieci i zniszczyć wiele lat budowane szczęście dla bz...kania jakiejś małolaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem, rzeczywiście. CHE ALE NIE CHCE. Zdecyduj się! Pogoniłas go to se poszukaj innego! pitolisz głupoty że go kochasz, jakbyś go kochała to byś do niego poszła jak zapraszał! Nigdy razem nie będziecie bo mu nie wybaczysz, przestań siebie oszukiwać i nas w dodatku. Poznaj kogoś innego. Szlag może trafić na takie problemy starej baby... Szkoda słów. "Oparzył mnie garnek! Ale dalej chcę go dotykać!" no litości...........!!!!!!! Nie jęcz tylko weź się w garść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nabijaj się podszywie, nabijaj :-) ale przynajmniej się uśmiechnęłam, mamy jedno dziecko, córka ma teraz 5,5 roku, jak był rozwód miała 3,5 nie przeżyła tego jakoś specjalnie, przeszło tak gładko dla niej, chyba dlatego, że taka mała była, teraz wie, że tata ma inny dom, do siebie berze ją a panience każe wychodzić, córka nie ma pojęcia o istnieniu "cioci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysli o tobie kiedy jest w lozku z tamta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku z taka iloscia dzieci to już nie masz szans na normalnego wolnego faceta :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie gdowiec lub rozwodnik.Kawaler nie pójdzie na taki nadbagaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z dziś ależ żeś mnie zjechał... no mam problem, myślisz, że nie myślałam, ze sobie kogoś znajdę, że będzie dobrze, sama do tego przed sobą nie chciałam się przyznać, co czuję, doła złapałam i tak się wyżaliłam na forum, bo nikomu z moich znajomych nie powiem, bo mi najzwyczajniej w świecie wstyd za siebie, a ty nie chcesz wku/rwiać się na starą babę to nie czytaj i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie zastanow za co go tak kochasz...i zaakceptuj, ze to twoja wyobraznia, a on sam jest klamca bez honoru i z zerowym szacunkiem dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ale ja mam jedno dziecko, jedno !!! :-) myślę, że to żaden nadbagaż, tym bardziej, ze się sama utrzymuję:-) Nie jestem brzydka, krzywa, gruba, regularnie chodzę na siłownie, biegam, ostatnio kręcił się koło mnie 32 latek, kawaler, twierdził, że zakochany, no i co z tego, skoro ja ex kocham . Fajnie, że mogłam sie wygadać, może znajdzie się jeszcze jakaś taka sama durna do pogaduch :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam godność, dlatego się z nim rozstałam, błagał, przepraszał, obiecywał, na nic to się zdało, rozwiodłam się z tym właśnie dlatego, ze nie mogłam znieśc zniewagi , to było straszne dla mnie, Teraz do niego nie wracam ze względu na moją dumę właśnie , tylko po dwóch latach się zastanawiam, czy moja samotność nie jest zbyt wysoką cenę za ta moja dumę i godnośc :-( No nic pożyjemy zobaczymy . Teraz uciekam bo muszę lecieć do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko t0 nadbagaż? pewnie niedługo je zabijesz skoro tak ci przeszkadza :O nie mogłaś wcisnąć córci tatusiowi? może ta 25 latka by się zmyła jakby on mial ten nadbagaż, a ty byś mogła imprezować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  124
chwila chwila autorko, uwazam ze maz i ta kobieta postapili okrutnie, ale nie znizaj sie do ich poziomu i nie wyzywaj tamtej laski szmata. Ulzy Ci ze tak ja nazwiesz? Nawet jesli nia jest, to zachowaj to w głębi dla sobie. Wyzywaniem kogos kogo naprawde nie znasz nic nie zyskasz. No bo skad mozesz wiedziec czy tej dziewczynie twoj maz bog wie czego nie naobiecywał, nie wmowił jej ze ja kocha a cb nie, i ze ona naiwna i głupiutka nie uwierzyła w jego "miłośc" . A moze miała wyrzuty sumienia ze rozbija małżenstwo, a moze twoj maz naopowiadał jej ze to małżenstwo jest tylko juz na papierze. Nie wiemy tego. Wiec nie wyzywaj jej prosze. Bo nie tylko ona jest winna , twoj eks tez. Od razu powiem ze stoja za toba, a nie za twoim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a jeszcze jedno - czy czasem nie wzieliscie slubu z powodu ciazy, bo skoro masz 38 lat a najstarsza corka 21, no to szybko w ciaze zaszłaś? i cos mi sie wydaje ze to wasze małżenstwo to nie było tylko z miłości ale tez z wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? tym razem o rozwodzie 888 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym chyba wróciła do niego, sama mam męża przyjaciela od 18 lat I wiem, że takie relacje nie trafiają się często. To, że ktoś ma zaćmienie I zdradzi raz, może spowodować, że nigdy tego już więcej nie zrobi. Na pewno warto się pokręcić z jakimś młodym, żeby go pownerwiać, bo jednak jest ciut wygodny, skoro ciągle jest z tamtą, a chciałby z tobą. Honoru to nie ma za grosz. Ale przemyśleć powrót warto, ludzie robią błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie się ogarnijcie.... napisała przecież, że ma tylko jedną córkę 5,5 roku. To o tej 21 lat to podszyw przecież był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję mieć takiego męża.. byłego właściwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami mi się wydaje, ze osoby wypowiadające się w temacie nie potrafią czytać ze zrozumieniem. :-) ale nic na to nie poradzę , mamy jedno dziecko, mieszkaliśmy ze sobą 5 lat zanim się córka urodziła, więc to nie była żadna wpadka, ani nastoletnia ciąża, urodziłam ją w wieku 32lat, więc dość późno nawet. Wziął dzisiaj młodą do siebie, w ogóle ostatnio jakoś dziwnie się zachowuje, drugi tydzień z rzędu bierze ją do siebie codziennie przed pracą albo po chociaż na kilka godzin, jestem w szoku, bo wcześniej brał ja tak jak ma widzenia ustalone, raz na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, że ty jesteś samotna, brakuje ci faceta bo się czujesz bez faceta niewartościowa. Ja też tak mam, moja matka tak samo, ja np. mam dość mojego faceta musze wszystko za niego robić, mało tego w niczym mi nie pomaga, jak wraca z pracy to chce jeść i komputer i tyle go widzę, cały dzień komputer ew. drzemka, wyjście wspólne? co wy nic z tego mu się nie chce. Jesteśmy młodzi i ja mam dość, wychodzę sama, poznaję nowe osoby, co z tego, że mnie nie zdradza, bo mu wygodnie i siedzi przed komputerem cały dzień...a jak coś mu się nie spodoba to potrafi mnie ochrzanić nieźle. Nie pozostaję mu dłużna ale wydaje mi się, że to nie to. Ale nie chcę być sama, bo co ludzie powiedzą...więc generalnie beznadziejnie...Może spotykaj się z nim kilka razy w tyg. na gruncie towarzyskim, pogadać, pośmiać się, jak tak go kochasz i za pół roku zdecydujesz. My baby musimy być silne, a takie nie jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×