Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spotkalem po 2 latach kobiete, ktora mi sie kiedys podobala, myslalem, ze juz na

Polecane posty

Gość gość

mnie nie dziala. wspomnienia wrocily, wciaz mi sie podoba. nie moge z nia byc, bo mam zone, ale z 2 str sie zastanawiam, czy nie bede zalowal, ze nie sprobuje. mial ktos podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mielismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nadal o niej mysle, zawsze mi sie podobala. z zona niby sie uklada, ale to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedactwo z*****aj to ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli to milosc, to sie zastanow, z ktora z nich chcesz byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś śmieciem a nie mężczyzną, skoro myślisz o zdradzie żony, mimo że kurwa ci sie z nią układa. Myślisz chujem, jesteś nic nie warty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś śmieciem a nie mężczyzną, skoro myślisz o zdradzie żony, mimo że k**wa ci sie z nią układa. Myślisz ch*jem, jesteś nic nie warty lapka.gif > Napisał że z żoną to nie to samo przynajmniej wiemy że takie związki nie należą do rzadkości, ot przybłąkała się to została - żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce zalowac, ze nie sprobowalem i dalem tek kobiecie znow zniknac z mojego zycia. zastanawiam sie jakie by bylo z nia zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię, naprawdę. Tylko z jakich powodów sie ożeniłeś? Słucham? tutaj możesz sobie pozwolić na szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w Madrycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona kiedys mi sie podobala, szczerze patrzylem na urode, nie charakter i dzis po 10 latach malzenstwa trudno mi z nia wytrzymac, jest typem ksiezniczki, ktora musi miec wszystko, jest bardzo wybuchowa, czesto sie klocimy, przywyklem do tego. mamy syna. a moja znajoma jest zupelnie inna, ma dobry charakter, znam ja juz kilka lat. jest ode mnie mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta druga wie ze ci sie podoba czy w ciemno bierzesz rozwod a potem sie okaze ze ona ma narzeczonego :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest sama. dawniej sie we mnie podkochiwala. bylem jednak z zona, wiec nie chcialem mieszac, postanowilem zajac sie rodzina, nie dawalem jej zadnej nadziei nie rozmawialismy o tym co by bylo gdyby. teraz znow sie pojawila w moim zyciu, dawne uczucia odzyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×