Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość onacyt

upławy po bolesnej cytologii

Polecane posty

Gość onacyt

Myślę, że jestem ofiarą pewnego zbiegu wydarzeń. Otóż zawsze czułam się dobrze, mam regularne miesiączki, podbrzusze nigdy mnie nie bolało, wyniki cytologii zawsze dobre. Do tego roku… 26 maja pobrano mi materiał do wykonania cytologii szyjki macicy. Odezwano się do mnie w drugiej połowie LIPCA, że jest coś nie tak. Poszłam od razu po wynik, który nie odpowiedział na moje pytania. Wynik wskazywał, że coś jest nie tak, ale patomorfolog nie był w stanie tego czegoś zaklasyfikować do żadnej grupy. Zalecono mi badanie kontrolne za 6 miesięcy. Oczywiście mi na baniak weszło to i zaraz poszłam prywatnie do ginekologa, który miał dobre opinie. Cytologia cholernie mnie bolała. Grzebał i grzebał. Mówił, że pobiera z kilku miejsc. Nigdy wcześniej, od kiedy chodzę do ginekologa, czyli ponad 10 lat, cytologia mnie nie bolała. Kiedy wyjął narzędzie to było zakrwawione. Powiedział, że pobrał głęboko i dokładnie. Na wynik nadal czekam, ale po paru dniach od tej fatalnej cytologii zaczęły się u mnie „krwawienia”, które są coraz obfitsze (do okresu daleko jeszcze). Ciesz jest brunatna, pachnie krwią a dodatkowo dzisiaj po takim wycieku zaczęła ze mnie lecieć bezbarwna i bezzapachowa „woda”. Nie wiem czy to psychika już czy stan rzeczywisty, ale czuję jakiś dyskomfort w podbrzuszu. Czy to możliwe, że to przez tę bolesną cytologię? Jutro umawiam się na wizytę w NFZ, ale znowu do innego lekarza, bo moja jest na urlopie. Dodatkowo u tego prywaciarza dowiedziałam się, że mam macicę przesuniętą w prawo i nieruchomy prawy jajowód. Nie wiem czy on wymyśla, żeby ściągać ze mnie kasę czy tak rzeczywiście jest. W maju, podczas badania na NFZ, przy którym robiono mi cytologię, na której wyniki czekałam ponad 2 miesiące, wszystko było okej. Czy któraś coś takiego miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×