Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamusie wcześniaków czy wasze dzieci rozwijają się normalnie?

Polecane posty

Gość gość

to znaczy czy jak były niemowlakami to rozwijały się według wieku urodzeniowego czy korygowanego?Mam syna który skończył siedem miesięcy i jeszcze np;nie siedzi,nie obraca się z pleców na brzuch i odwrotnie chociaż obraca się na boki i wygina jakby miał się zaraz obrócić.Poza tym wszystko ok.apetyt ma,jest wesoły,trochę gaworzy,reaguje na swoje imie,ładnie się bawi leżąc na brzuchu,zaczyna pełzać na razie do tyłu,prubuje podnieść pupę chyba do raczkowania...urodził się w 31 tygodniu ciąży ale był w dobrym stanie,dostał 10 pkt.na żadną rehabilitacje nas nie wysyłali,na wizytach przy okazji szczepień też lekarka mówi że ma czas ja jednak się martwie...tyle się tu naczytałam że niektórych dzieci to już stoją podtrzymywane a mój mały nawet nie siedzi.Nie sadzam go też na siłe bo boje się o jego kręgosłup,może powinnam iść z nim do neurologa na konsultacje?może rozwiałby moje obawy?a jak to było z waszymi dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci stoją podtrzymywane, a potem mają problemy z kręgosłupem, nogami itp. Nie słuchaj opowieści o dzieciach, które w wieku 7 miesięcy chodzą. Ja mam dziecko, które urodziło się poważnie chore w 37 tygodniu i też zostało zakwalifikowane jako wcześniak (waga poniżej 2500 g). Obecnie ma 15 miesięcy i zaczyna dopiero raczkować. Nie martwię się, bo widzę, że się rozwija i zdobywa nowe umiejętności. Jego rozwój jest opóźniony, ale ma prawo taki być. Wiem, że potrzebuje czasu i umiejętnego wspomagania. Dopiero zaczynamy rehabilitację. Neurolog stwierdziła, że potrzebuje tylko stymulacji, by nadrobić zaległości. Rehabilitantka bardzo krytycznie wypowiadała się na temat sytuacji, gdy dziecko chodzi w wieku 7, 8 miesięcy. Wg niej najlepiej, żeby dziecko najpierw raczkowało co najmniej 3 miesiące. Mówiła, że matki, które chwalą się, że dziecko zaczęło bardzo szybko chodzić, nie dodają, że później dziecko ma np. krzywe nogi albo potrzebuje rehabilitacji. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Zwłaszcza wcześniaki i dzieci z problemami zdrowotnymi. Na pewno możesz skonsultować dziecko z lekarzem, ale nie zamartwiaj się na zapas i nie wymagaj od dziecka więcej niż ono samo czuje, że potrafi zrobić. Lekarz może doradzić ćwiczenia, które będą wspomagać rozwój dziecka, stymulować go. Można też zachęcać dziecko do ruchu układając zabawki w zasięgu jego wzroku tak, by musiało się ruszyć, by po nie sięgnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jeszcze jakaś mama się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem mama 5 tygodniowego wczesniaka, ktory urodzil sie w 31 tc. Wyszlismy ze szpitala kilka dni temu z 8 skierowaniami do roznych specjalistow (to sa wizyty kontrolne, bo u dziecka nie zdiagnozowano zadnej choroby) oraz na rehabilitacje (ma obnizone napiecie miesniowe czyli cos co dotyka tez dzieci donoszonych). Troche sie dziwie ze nikt nie sugerowal ci rehabilitacji, bo mi w szpitalu mowili ze przy wczesniakach jest to niezbedne do prawidlowego rozwoju i doganiania rowiesnikow. Na Twoim miejscu skontrolowalabym dziecko u neurologa, wtedy bedziesz upewniona czy wszystko jest ok. I nie przejmuj sie, ze maly jest troszke w tyle, bo przeciez ma prawo do dwumiesiecznych obsuniec, w koncu urodzil sie za wczesnie :) x A ile wazyl Twoj maluch po porodzie? I czemu urodzil sie tak wczesnie? Wiem ze nie o tym temat, ale jesli mozesz to napisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważył 2010gri mierzył 51cm,był spory.Lekarze też byli zdziwieni że był w tak dobrym stanie.oczywiście byliśmy na wizytach u okulisty,neonatologa ale ten stwierdził że nie widzi potrzeby żeby przychodzić jeszcze raz.w szpitalu przy wypisie też pytałam czy rehabilitować syna albo czy iść do neurologa ale też powiedzieli że nie trzeba chyba że coś będzie nie tak.na wizytach przy okazji szczepień też lekarka m€wi że jest ok.mały waży teraz 9600gr i mierzy 70cm a więc jest spory.Powodem wcześniejszych urodzin były powikłania u mnie,stan przedżucawkowy i zespół hellp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiscie byl duzy. Moj mial prawie 1900 i 48 cm i tez mowiono ze jest spory. Jezeli lekarze nie widza nic niepokojacego to po prostu poczekaj, ew. dla swojego spokoju odwiedz neurologa (chociaz to pewnie prywatnie, bo na nfz sa masakryczne terminy - dzis zapisalam syna na pazdziernik...) Pamietaj, ze wczesniaki maja mniej wiecej 2 lata na wyrownanie do rowiesnikow, wiec Twoje dziecko ma prawo byc troche do tylu. Z drugiej strony czy ja wiem czy on jest do tylu? Ja te historie o chodzacych 7 miesieczniakach traktuje bardzo ostroznie. Sama znam takiego malucha, ktorego mama uczyla chodzic bardzo wczesnie i w efekcie dziecko ma deformacje stopek i wymaga rehabilitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mogę zapytać dlaczego Ty urodziłaś wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem msms wczesniaka bo ur w 39 tyg mała duża zdrowa. Ale i tak skierowano mnie na rechabilitacjse ponieważ mała od poczatku miała prawa stronę słabsza wiec napięcie mięśniowe. I byłam w szoku po miesiącu wszystko się wyrównalo. Ma 7,5 mies obraca się z pleców na brzuch ale tez nie siedzi jajejnie muszam. Myślę ze sama moglabys zawalczyc o rehabilitację która powinna być tak naprawdę od poczatku, poniewaz napięcie mięśniowe zaburza rytm rozwoju. Im szybciej się z tym uporasz mały nie poniesie konsekwencji. A ta,a rehabilitacja nic strasznego jakiś mazaz i kilka ćwiczeń:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem wcześniakiem, urodziłam się w 28 tygodniu (31 lat temu). 2 miesiące byłam w szpitalu. wiem od mamy że zaczęłam chodzić jak miałam 11 miesięcy. zawsze byłam drobna i chuda ale nie sądze by to miało związek z wcześniactwem. ale byłam zdrowa, zero poważniejszych problemów. skromnie przyznam ze inteligentna, w szkole szło mi świetnie od podstawówki do końca studiów (na studiach co rok stypendium naukowe). pozdrawiam wcześniaki i ich mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ważyłam podobno tylko 1,7 kg. sama urodzilam zdrowe dziecko kilka lat temu, duży facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacia
ja również jestem mama 4-miesięcznego wcześniaka, synek urodził się w 30 tyg, ważył 1540 i miał 44 cm, również martwi mnie jego rozwój, wiem, że pomimo, ze ma 4 miesiące musze go traktować tak jakby miał 1,5 miesiaca czyli wiek skorygowany. Przy wypisie ze szpitala równiez dostałam całą liste specjalistów w tym przychodnię rehabilitacyjną gdyż w przypadku wcześniaków lepiej rehabilitować bo to nie zaszkodzi niż później żalować, taka dostałam informację. Po ostatnich kontrolach napięcie mięśniowe i wszystkie odruchy są w porządku, jedynie lekka asymetria, ucieka mu główka na prawa stronę i słabo odwraca główkę leżąc na brzuchu, więc rehabilitujemy. Martwi mnie jednak to, że powinien chyba już gaworzyć, a ja nic takiego nie zauważam, uśmiecha się ale kiedy sam ma na to ochotę, a nie oddaje jeszcze uśmiechu, za to rośnie waży już 6kg i ma 63cm. Bardzo zależy mi na wymianie informacji z Wami, bo informacje nt rozwoju dzieci urodzonych w terminie jest bardzo dużo, natomiast o wcześniakach praktycznie żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą rocznej dziewczynki, urodziła sie rowno 4 tyg przed terminem z waga 2700. Bez rehabilitacji, rehabilitant nie widział potrzeby, zreszta ja tez. Fizycznie rozwoj książkowy, a nawet trochę do przodu. Biega już ;) Gaworzenie, nasladownictwo, gesty, mowa wiek korygowany. Jeszcze nie mówi, tzn mówi tata, mama nie chce jej przez gardlo przejść. Robi kosi kosi, pa pa, przybija piątkę, rozumie nie wolno, daj. Radosna roztanczona kruszynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drga autorko, absolutnie nie masz powodów do niepokoju i jeśli lekarz nie zleca rahabilitacji, to znaczy, że dziecko jej nie potrzebuje. Jestem mamą bliźniaków z 35 tc- waga 2400 i też nie wysyłano nas na rehabilitację- początkowo mieli niewielkie opóźnienie w rozwoju ruchowym, podnoszenie główki późno, siadanie w 9 m-cu, ale od 10 m-ca poszli jak burza z rozwojem i w efekcie chodzić zaczęli mając niecały roczek ku zdziwieniu wszystkich lekarzy. Teraz to bardzo mądre, rozgadane 2-latki. Wcześniaki mają prawo mieć lekkie opóźnienia, 7- m-czne, niesiedzące dziecko to nie jest rzadkość, wręcz powiedziałabym, że mniejszość. Jeśli odruchy, napięcie mięśniowe jest ok, to nie ma się czym martwić, nadrobi w swoim czasie i jeszzce niejednym Cię zadziwi! Czego życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam ja urodzilam dziecko w 32 tyg miał 45 cm i wazyl 1640g. urodzil sie przez cc dostal 10 punktów a powodem bylo odklejajace sie łożysko. 3 tyg spedzil w inkubatorze wyszlismy do domu jak miał 2 kg. nic mu wielkiego nie dolegalo poza drobnymi przeziebieniami ale mial kolki do 7 mca plakal non stop prawie caly czas w domu spalismy wszyscy przez pol roku na zmiane :) teraz sie z tego smieje ale wtedy chodzilismy jak zombi. praktycznie nie zwracalam wiekszej uwagi na rozwoj bo lekarze mowili ze jest ok i skupialam sie tylko na tym jak ulzyc dziecku w cierpieniu przez te kolki, ale jak juz sie skonczyly i mlody wreszcie przestal ryczec non stop doszlo do mnie ze mając 7 mcy nie potrafi sie nawet podtrzymac na przedramionach i dawaj do neurologa stwierdzila ze intensywna rehabilitacja mu niepotrzebna a jedynie stymulacja czyli ze on potrafi tylko jeszcze o tym nie wie trzeba mu pokazać Ze tak można :) no wiec po 2 tyg lekkich cwiczen z rehabilitantem potrafil sie turlac pełzać po mcu podjął próby raczkowania i siadania , mając 10 mcy sam wstal przy meblach i zrobił pierwsze kroki a w dniu swoich 1 urodzin (10 mcy korygowanych) puścił sie sam bez trzymanki teraz ma ponad 2 lata od pol roku nie sika w pieluchy, sam się ubiera, sam je i non stop gada buzia mu sie nie zamyka. Tak więc nie wymagał długiej cięzkiej rehabilitacji wystarczyło mu pokazac raz jak sie turlac jak pełzać jak siadac i potem od razu załapał i szybko te umiejetności opanował. Taka stymulacja na pewno dziecku nie zaszkodzi i mimo iż szybko wstal na nogi dlugo nie raczkował wiec i miesnie nie zdazyły sie wzmocnic to ma proste plecy i kręgosłup a i nogi koslawe nie są :) ale sie spisalam pozdrawiam mamy wszesniaków , nie każdy wczesniak ma poważne problemy ze zdrowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×