Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oddamsokuzkroku

Uzaleznieni od seksu i wstrzemiezliwosc dziesieciodniowa

Polecane posty

Gość oddamsokuzkroku

Ja i mój R. od roku czasu regularnie uprawiamy seks. Nie byliśmy początkowo parą, tylko przyjaciółmi, którzy byli samotni i czasami sobie pomagaliśmy w łóżku. Zawsze było to spontaniczne. Po 8 miesiącach narodziło się w nas uczucie i nie widzimy świata poza sobą, dodatkowo kilka dni po naszym "zejściu" dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży, więc wszystko ładnie się potoczyło na szczęście! Wiem, że to było idiotyczne co robiliśmy... Jednak nie o tym tu mowa :) Jesteśmy parą, która mogła by uprawiać seks codziennie po kilka razy o ile jest możliwość i jest gdzie. Mój partner się bał, że w ciąży nie będę mieć zbytniej ochoty na seks i początkowo też tego się obawiałam, ale mylna obawa. Czasem nocujemy u mnie i mimo, że rodzice są za ścianą - grymasimy. Czasem idziemy do mnie na teren do szałasu, a czasem nocujemy w starym mieszkaniu po mojej babci gdzie jestem zameldowana, choć mieszkanie idzie na sprzedaż... mniejsza jednak nie o tym mowa. Niedawno dowiedziałam się od P. Ginekolog, że mam pewną infekcję, nie groźną, ale w ciąży trzeba wszystko leczyć, wiadomo. Z tego względu na czas brania tabletek dopochwowych nie możemy z R. uprawiać seksu... Wiadomo, że dziecka zdrowie i rozwój jest najważniejszy dlatego w życiu byśmy nie dopuścili do seksu, jednak chcę opisać jak sobie radzimy, dzień po dniu. Dziś był dzień drugi... W pierwszym dniu, był to weekend, wypił trochę piwek więc szybko usnął i nie było problemu. Wczoraj zaś oglądając u mnie film - kilka razy podniecające pocałunki i stanął mu chwila moment na baczność :) ... później w nocy, nad ranem, ocierał się o mój tyłek przez majtki i czułam jak się robi twardy, ja też się podnieciłam... odchylił gacie, złapałam go w rękę i był OGROMNY w chwilę... szkoda mi go było, bo nic nie mogliśmy z tym zrobić. Na loda nie miał co liczyć bo byłam zaspana lekko i nie miałam najmniejszej ochoty i on to wiedział :) zakrył gacie i poszliśmy dalej spać :] heh to dobpiero pierwsze dni, a ciekawe co za kilka? A w weekend? :D Czuje, że po 10 dniach jak we mnie tryśnie to ..... i pytanie do was, czy wy też tak macie często ochotę na seks? Jak często to robicie? Dodam też, że ja siebie nie uważam za jakąś seksbombę, mam trochę ciałka, choć partner mi powtarza, że uwielbia mnie w każdym calu, mam ładną dupkę i kształty... w łóżku jest nam dobrze... po prostu czytając na forum jak inne dziewczyny pisały SPOKOJNIE, że muszą utrzymać wstrzemięźliwość na 2 tygodnie, lub dłużej to byłam w szoku :) wiadomo, dziecko najważniejsze, ale temat jest akurat o naszej wytrwałości i podchodzę do tematu bardziej humorystycznie niż z załamaniem ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×