Gość gość Napisano Lipiec 30, 2014 Sytuacja poprana, ja jestem mężatką on jest księdzem, na dodatek przez rok, mieszka dosyć daleko, nie wiem co robić, staram się o tym nie myśleć i jakoś sobie to wytłumaczyć racjonalnie ale nie mogę zapanować nad myślami i emocjami. Dodam, że znamy się od kilkunastu lat, inicjatywa o powiedzeniu o uczuciach wyszła pierwsza z jego strony. Na początku odrzucałam te uczucia. Ale potem spotkaliśmy się i zdałam sobie sprawę, że ja go chyba zawsze kochałam przez te lata. Odpowiem od razu na wszelkie pytania - nie, seksu między nami nie było, tylko czułości i rozmowa - jak zawsze świetna. Ale oboje mamy już za sobą takie kontakty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach