rybiki

Nie wiem czemu, ale w pokoju mam rybiki.Ostatnio były w kuchni... jakiś czas temu wchodziłam do kuchni było ich pełno cała podłoga tym zajęta Strasznie się brzydzę robakami.Przeniosły się z kuchni chyba do mojego pokoju, nie wiem czemu. To jest ohydne. Nie mogę rozłożyć łóżka bo na nim są rybiki, one są wszędzie.Ostatnio tępiliśmy je z tatą. Poodsuwaliśmy łóżka i moje biurko, posprzątaliśmy... na koniec podłogę i łóżka w środku przetrzeliśmy wodą z domestosem... Po skończeniu owego sprzątania, odkurzania, mycia spryskaliśmy brosem na robaki, a w tym na rybiki. Odetchnęłam, myślałam, że coś pomogło.chciałam skorzystać z komputera, a więc siedziałam.Z ciekawości spojrzałam na podłogę koło łóżka gdzie kiedyś rybiki przesiadywały.tu coś leży świecę telefonem, a tu rybik Nie ruszał się. Nie będziemy wydawać pieniędzy na preparaty? Czy popsikanie pokoju i wywietrzenie, powtórzenie tego ze 3 razy da jakiś skutek?Przestałam odwiedzać pokój, tylko w konieczności. Nie piję, nie jem w nim.

no cóż, nie wiem co robić...

Zainwestuj w kota :) To najskuteczniejszy sposób na rybiki, upoluje co się da a reszta robalowego towarzystwa będzie się bała i przeniesie się do sąsiada.