Niepokojące objawy, stosnek przerywany i grudkowata wydzielina!!!

Pomocy! Uprawiałam z chłopakiem stosunek przerywany, niestety jak na maximum głupoty w centrum dni płodnych. Co prawda nie doszedł we mnie, ale potem ponownie się kochaliśmy. Przestraszyłam się ciąży ( na prawdę nie chcę w niej być, to nie ten czas) więc wzięłam pigułkę 72 po i czekam na miesiączkę, żeby móc zrobić test ciążowy. Co do objawów to nie były one jakieś specjalne, nie bolą mnie piersi ani jajniki, nie krwawię. Czułam się trochę otumaniona i senna, dużo stresów itp Dodatkowo jak na złość zauważyłam, że moja pochwa jest straszliwie sucha, zaczęły się grudkowate serkowate upławy o lekko kwaśnym zapachu i okropnie opuchnięty srom oraz świąd. Strasznie się boję, nie wiem czy to ciąża, nie mam chwilowo możliwości pójścia do ginekologa a nerwy sięgają zenitu!

Po takim bzykaniu najlepsza była by skrobanka

Ta wydzielina, swędzenie i opuchlizna mogą świadczyć o infekcji a nie o ciąży. Spokojnie zażyłaś pigułkę, zresztą jak pisałaś Twój chłopak nie skończył w Tobie więc się nie obawiaj ciąży. Myślę że i tak powinnaś udać się do ginekologa aby prze leczyć infekcje przy okazji poproś o tabletki antykoncepcyjne. Na twoim miejscu zrobiłabym sobie kuracje probiotykiem np. dopochwowym invag który odbuduje i wzmocni mikroflorę, unikniesz nawrotu infekcji.

Popytaj mamy jak wygląda skrobanka i wtedy bzykaj się przerywnie.

mimo to wciąż się obawiam, do terminu miesiączki jeszcze ok 2 tygodni a ja umieram ze strachu, jak myslicie, czy prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest w tym momencie bardzo wysokie?

Jeśli nerwy sięgają zenitu to zainwestuj 20zł i zrób badania z krwi beta hcg, będziesz wiedziała. Powinnaś też jak najszybciej pójśc do ginekologa, bo rozwija ci sie infekcja, wszystkie książkowe objawy. Nie licz, że przejdzie samo. Po leczeniu nie zapomnij o probiotykach, zastosuj np Lactovaginal, bo szybko i skutecznie odbudowuje wyjałowiona florę, dzieki temu nie bedziesz miała nawrotów infekcji.