temat o kupie..

Hej. Mam 7miesięczne dziecko. Kupę robi raczej już "zbitą", ciemną. Dziś zauważyłam czerwone/rudawe fragmenty kupy. Sorry za obrazowość, ale liczę na zdanie doświadczonych mam.. Wiem, że kupa może mieć różne kolory lub fragmenty w zależności od tego co dziecko jadło. Jednak pierwszy raz tak czerwonej. Zastanawiam się czy to mogla być krew? Dodam, że przedwczoraj na obiad zjadł słoiczek o mocno czerwonej barwie (danie z pomidorami i marchwią). Jednak wczoraj i dziś były to obiadki o zwykłej pomarańczowej barwie. Czy to mogł być przedwczorajszy obiadek? Tzn.dziś rano już taką kupkę zrobił, uznałam, że to obiadek. Ale niedawno znów tak samo.. Mały przy kupie nie płacze, raczej nie ma problemu z wypróżnieniem. Tzn.chwilkę "gniecie/dusi" kupe, ale jak wspomniałam, nie płacze. Przy wycieraniu chusteczką pupy nie zauważyłam żadnych zmian ani też nie było czerwonego śladu na chusteczce.. Sama już nie wiem. Te niektóre fragmenty są bardziej czerwone, inne bardziej pomaranczowe.. A reszta normalna.. To nie jest żadna prowokacja. Jak ktoś uważa temat za "niesmaczny", proszę nie pisać i tyle. Z góry dziekuje za poważne odpowiedzi.

Pewnie, że to mogło być jedzenie. Gdyby to była krew, to byłoby to widoczne chociażby po wytarciu dziecku pupy. Spokojnie. :)

jak ci sie nie podoba to zrób lepszą :P

Dzięki za odpowiedź. Tak wlaśnie "na chłopski rozum" wydawało mi się, że to po jedzeniu. Ale wolę się upewnić, bo wcześniej takiej kupy nie miał. Jednak narazie zobaczę. Jeśli jutro też tak będzie to chyba przedzwonię do szpitala lub w poniedziałekm umówię się do lekarza. Czy przy krwi byłyby inne objawy np. płacz, krew na chusteczce..?

Krew to takie smugi,jakby klaczki w sluzie

19:47 - idź spać

Nie, to nie były żadne smugi czy "kłaczki". Po prostu takie "warstwy".