Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to normalne?

Polecane posty

Gość gość

jesteśmy razem od jakichś 8 lat, ja mam 21, on 22 lata. czuję się już gotowa do małżeństwa, wyprowadzki, wychowywania dzieci... myślę, że byłabym i dobrą matką, i dobrą żoną i dobrą "panią domu". kocham mojego wybranka i czuję się kochana... kilka razy (3) się rozchodziliśmy w ciągu tych 8 lat. jestem na 1 roku studiów, pracuję na pół etatu... tylko jakoś mój się nie oświadcza... nie wiele o tym mówi w ogóle. nie chcę naciskać, ani być dla niego zmorą w tym temacie.. ale ciekawi mnie wasze zdanie: czy uważacie, że z takim stażem i w tym wieku.. czy to najwyższy czas na oświadczyny? czy po prostu to będzie "wieczne chodzenie" jak kiedyś czytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wietrzne chodzenie będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze trzeba z nim porozmawiac czego on by chciał jeśli nie wspomnie o zaręczynach to znaczy ze mu się nie śpieszy. Nie jesteście jeszcze "starzy" :P męzczyźni wolniej pojmuja i dorastają może boi sie odpowiedzialności?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akna1 no może.. sama nie wiem. to dla mnie już długo trwa. w sumie, ja głupia myślałam, że może w urodziny albo w rocznicę, a tu dupa. :< mnie to trochę denerwuje, bo mi głupoty przychodzą do głowy i roztrząsam: "a może on czeka na lepszą/ładniejsza/mądrzejsza/bogatsza", choc on taki nie jest albo ze moze jednak mnie ni kocha tylko udaje. ale co do tych mysli, to znam ich pochodzenie, wiec to moze wcale byc nie zwiazane z sytuacja.. jestem dda. i czuję, że ciągle jestem "nie taka". i sama nie wiem. moze przesadzam? chciałabym sie wyprowadzic, to pol etatu troche chociaz daje kasy, ale przeciez za 800 zł sama mieszkac nie bede, bo na rachunki nie dam rady, a na dwoje, to juz ok by bylo. a on "jak znajdziesz dobra prace" a jak raz zaczelam rozmowe o narzeczenstwie i wg to on milczal i na koniec "jak Ci się oświadczę, to na pewno się o tym dowiesz" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz pod koniec to drażni go ten temat, ale poczekaj przyjdzie na to czas. Faceci sa raczej prosto skonstruowani jakby Cie nie chciał to by juz dawno odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrzuc na luz, masz dopiero 21 lat. Po co chcesz sie pakowac w pieluchy? A swoja droga, zaczeliscie chodzic jak mialas 13 lat? Ja w tym wieku jeszcze sie bawilam lalkami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×