Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzia1117

Noworodek w szpitalu

Polecane posty

Gość Zuzia1117

Dziś mały ma 17 dni z czego 9 spędził w szpitalu. Mieszkamy w Irlandii w Cork, mój synek tutaj się urodził i tu będzie się wychowywał. Jest cudny, piękny, kochany... Staraliśmy się o niego bardzo długo. Wylałam całe morze łez, przemodlilam niejedną noc błagajac o niego i oto jest! Mój cudny, piękny, kochany poważny i dzielny synek. Mieliśmy raczej trudny start. Poród wcale do łatwych nie należał, potem nie radziliśmy sobie z karmieniem. Tydzień po jego narodzinach dostałam zapalenia nerek. Spędziliśmy w sali szpitalnej bez klimatyzacj 4 dni. Ledwie upłyną tydzień i musieliśmy wrócić. Mój skarb ma zapalenie sutka. Jest to na tyle poważne, ze dostaje antybiotyki dożylnie. Serce mi się kraje gdy widzę welflon w jego rączce. Teraz śpi. Co chwila uśmiecha się przez sen.... Moje cudne, kochane maleństwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrówka dla Małego! Będzie dobrze, dacie radę. A w Irlandii dobrze Wam się żyje? Nie chcecie wracać do PL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buziaki dla Ciebie i maleństwa :) oby szybko wyzdrowiał żebyście mogli wrócić szczęśliwi do domu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tato małego jest Włochem wiec raczej do Polski nie wrócę. Jest nam tu dobrze. Mieszkamy na małym osiedlu w malutkiej mieścinie. Żyje się spokojnie, bez pośpiechu. Czasem mi brakuje szaleństwa dużych polskich miast. Wychodzę wtedy na ogródek za domem i potrzę na rabarbar zasądzony tej wiosny, na moje zioła i kwiaty. Nie, nie zamieniłabym tego powrót do miasta. Za naszą wsią tez mi się nie tęskni. Moi rodzice ledwie wiążą koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że są gorsze choroby, że mogło być gorzej, ze dobrze ze lekarze szybko zareagowali, ze antybiotyk działa... Serce się kraje gdy widzę bolące miejsce, gdy podają mu leki... Wzielabym to na siebie gdybym tylko mogła. A moje serduszko uśmiecha się tylko przez sen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo to obchodzi co napisałaś? Nikogo... bardziej mnie obchodzi kiedy moje buty kurier przyniesie lub czy jutro będzie padać niż twoja życiowa historia i twoje dziecko. Hahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.31 jak cie nie obchodzi to po co czytasz?AAAA I po co sie fatygujesz I odpisujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybkiego powrotu do zdrowia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wenflon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie dobrze kochana:-) walczylas o synka i go masz:-) moj synek ma 12 dni a ja jestem po cc, w trakcie cesarki przecieto mi tez pecherz wiec operowali mnie raz jeszcze, bylam slaba jak mucha, chodzilam do piatku z cewnikiem ,ktory mnie tak uwieral i klul ze nie moglam siedziec i chodzic,teraz po 12 dniach otwiera mi sie rana po cc, ale wiesz co? Moge to wszystko przejsc raz jescze gdy patrze na moje malenstwo:-) Badz silna mamo! Tyle juz przeszliscie przejdziecie wiecej- wazne ze razem. :-) wytul malenstwo zycze Wam obojgu zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O proszę jak miło spotkać tu kogoś z Cork :) ja również tu mieszkam. Za 2-3 tygodnie zostanę mamą po raz drugi. Pewnie w tym samym szpitalu co Ty :) Powodzenia i dużo zdrowia dla maluszka. Na pewno niedługo wyzdrowieje i wrócicie do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas szybko płynie i lezy rany na ciele i duszy:) Nawet sie nie obejrzysz jak będziecie z małym w domu, trzeba jakos zacisnąc zęby i wytrwać. Zycze powodzenia i duzo siły, a przede wszystkim zdrówka dla Was obojga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wenflon w rączce? Noworodkom zakładają w główkę. Wiem coś na ten temat, więc podejrzany temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet krew pobierają z palca lub z główki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli jest duzy noworodek, zakladaja w raczce. Moj synek mial 4400 i 60 cm jak sie urodzil, tez mial wenflon i w raczce wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szpitalu gdzie ja przebywałam z dzieckiem wszystkim zakładali w główkę. To standard, poczytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek wazy ponad 4 kg, leki ma podawanane przez wenflon założony na lewej rączce który jest zabezpieczony przed przesunięciem usztywnieniem i bandażem. Właśnie teraz pielęgniarka sprawdza czy wszystko jest na miejscu. Szukacie prowo gdzie go nie ma. Do gościa z 22.18: pewnie będziesz rodzic w tym samym szpitalu :). Mam naprawdę dobre wspomnienia z mojego porodu. Było cieżko ale pomoc położnych i lekarzy naprawdę wszystko ułatwiła. Byli niesamowici od samego początku aż do naszego wyjścia do domu. Mogłam liczyć na prawdziwą pomoc, zrozumienie i wsparcie. Mój maleńki dostał antybiotyk i teraz śpi. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko w szpitalu a ta na forum w necie siedzi, lol. Jak mój syn był w szpitalu to nie w głowie mi było łażenie po necie... Weź się lepiej matko od siedmiu boleści czymś pożytecznym zajmij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia1117
Może cię to zaskoczyć ale jest coś takiego jak internet w telefonie wiec nie muszę się ruszać od dziecka nawet na krok. Noworodki dużo śpią wiec mam czas na kilka postów. Nie obrażaj mnie proszę. Nic o mnie nie wiesz. Moje dziecko jest najedzone, czyste i aktualnie śpiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×