Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

corka mnie nie kocha

Polecane posty

Gość gość

Żona skutecznie ja nastawiała przeciwko mnie i widze ze mimo tego że ja chce to corka nie chce kontaktu. Dodam że od małego ja nastawiała przeciwko, ze mna nienchciała byc. Wiem, ze ma jakiegos faceta. Ja jestem dla nich skarbonka. Teraz po dwoch msc bez kontaktu z corka spotkalismy sie to tylko dzis bo jutronja bierze do rodziny . Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to jest normalne zachowanie kobiety, że odrzuca meza. Woli mieszkac z rodzicami niż z nim. Dlaczego corke tez tak negatywnie nastawiała i nadal nastawia? dodam że corka ma 12 lat. Co moge zrobic w tej chorej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, raczej nikt ci tutaj nie poradzi, bo nie znamy twojej sytuacj rodzinnej. Ale jesli nie jestes pijakiem, nie biles zony i nie masz sobie nic do zarzucenia to rzeczywiscie twoja zona zachowuje sie niedojrzale. Musisz uzbroic sie w cierpliwosc i dazyc do kontaktow z corka. Nastolatki sa zbuntowane i wplywowe, wiec mozliwe ze trzyma z matka. Nie zniechecaj sie, badz neutralny (nie buntuj jej na matke). Pomysl jak moglbys spedzic z corka wiecej czasu, co ona lubi. Mozesz zaprponowac wyjscie do kina, albo gdzies na pizze, albo na wycieczke rowerowa. Badz aktywnym ojcem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie tak robie ale my nie mieszkamy razem. Czuje ze chodhi tylko o kase. My od poczatku nie bylismy normalna rodzina. Czy co mozecie doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem normalnym facetem, tylko oni mnie wykorzystywali. A jak straciłem prace na chwilen to mnie wywalili za prog. Nie bylo latwo ale stanałem na nogi. My mieszkalismynrazem niecały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kontaktu z tamta rodzina, tesciowa i szwagier tez przeciwko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc999
Ja ci mogę poradzić tyle abyś dbał o dziecko. Wasze małżeństwo już i tak nie istnieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, rozwod bedzie formalnoscia. Ale jak o nia dbac jak ona sama nie chce. Wolinjechac do kuzynki jutro niz spedzic dzien ze mna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc999
A jak ty z nią spędzasz czas? Może nudzi się z tobą? Pomyśl jak aktywnie spędzać z nią czas tak aby zatęskniła za waszymi spotkaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj sobie nowej żony, zrob sobie nowe dzieci, nie bądź taka c...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że córka Cie kocha tylko.. nie lubi. Wiem, że to przykre ale normalne w tym wieku, że z rodzicem nie lubi się spędzac czasu, szczególnie że rzadko Cie widzi, nie macie wspólnych tematów. Nie możesz się poddawać, ani jej przekupywać. Zapytaj jej zwyczajnie co lubi i wysłuchaj tego, nawet jak to będzie facebookowy bełkot :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kino, spacer, pizza, wypady np krakow, zakopane. Co jescze mam wymyslic, mysle ze ta niechec wynika z nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nspewno takie 12 letnie juz wola rowiesnikow. A ze mna nie ma wiezi. To fakt. Czy to da sie jakkolwiek zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k****, i to jest to jak to szlachetnie każda matka pragnie co najlepsze dla swojego dziecka...-/ nie myślą, jakby wiedziały, że mąż nie jest mniej ważny to by było inaczej a tak mają mózgi wyżarte feminizmem źle pojętym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczekać. Ja też nie lubiłam do Taty jeżdzić jak miałam naście lat, a teraz się często na piwo umawiamy i gadamy o wszystkim. Może też trochę w tym prawdy jest, że żona namawia ją na Ciebie. Porozmawiaj szczerze z córką, powiedz że ją kochasz bardzo i Ci jej brakuje i najnormalniej w świecie zapytaj dlaczego nie chce z Toba spedzać czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhh:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×