Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nie chce ustąpić co robić?

Polecane posty

Gość gość

Mąż po raz kolejny nie chce ustąpić. Chodzi o auto, wcześniej jeździłam ja i bylo ok, jego firmę przenieśli do dużego miasta i wolal i auto a ja ustapilam i je dalam. Teraz ja je potrzebuje w sumie na 4 dni 2 w tym tygodniu 2 w przyszlym a on ani myśli je dać. Mówi że go to nie obchodzi jak dojadę jak wrócę itp. Dodam że ja oplacam ubezpieczenia, jak trzeba cos naprawić to on odlicza to z wyplaty- daje 1000 zl na utrzymanie. Nie mam sily juz. To auto to kropla w morzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dziwne układy.. myslalam, ze w małżeństwie nie ma czegoś takiego jak moje - Twoje a NASZE ! dla mnie to po prostu dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Obawiam się że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne małżeństwo naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo niech cie zawiezie i odwiezie albo zabierz mu kluczyki no dziwny układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty musisz ustąpić? Dlaczego? Bieszczadów i tyle. Przypomnij mu ze za wszystko ty płacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie aby mąż dawał mi 1000 zł co to z naczy, ze ona daje tyle a reszta na mojej głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to ty opłacasz ubezpieczenie, to masz prawo do samochodu co najmniej takie jak i ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje tyle i reszta go nie interesuje. Mamy male dziecko, wiec to dużo kosztuje, ja zarabiam 2500 bo inaczej zdechlibyśmy z glodu. On tego nie rozumie i nie docenia. Ustapilam z autem. Nie wiem ile on zarabia, dla siebie ciągle coś kupuje s nas ma w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele twoj maz to dupa a nie facet.gdybysmy z mezem mieli tylko jedno auto to moj maz dal by mi a sam by pojechal autobusem nawet piechota by poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrazam sobie zyc w takim chorym zwiazku, a samochodu bym mu k****a za nic nie dała, pomiata Toba a Ty mu na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam inny problem - mamy auto, ale stoi w garażu, bo mąż szybciej dojedzie pośpiechem do pracy niż samochodem, a ja nie mam prawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli mnie to, ja potrafiłam ustąpić a on.... Skąd brać sily na rozstanie?? Chce mi się wyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah na taką samą żałosną sytuację zgodziła się moja teściowa.. pan i władca oddaje jej 800zl !!! a sam ma emerytury ponad 3 tys. zł Nie muszę chyba dodawać jak ta biedna kobieta kombinuje, żeby wiązać koniec z końcem, żeby coś sobie kupić tylko dla siebie.. haruje i w domu i w pracy :O Ja na coś takiego nie pozwoliłam. U nas w domu jest tak jak u moich rodziców- kasa jest wspólna, ale trzyma ją mama :D a u mnie- ja :) Mój mąż jest rozrzutny więc muszę trzymać rękę na pulsie. Nie wyobrażam sobie pozwolić na taką patologię, jaka jest u was i u mojej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź auto i tyle. Dlaczego ty musisz ustąpić a nie on? Ty oplacasz polisę wiec ty korzystaj z auta. On niech sobie kupi drugi jak ma potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to co robić, sprzedać auto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość, dzwonil i pytał jak sobie poradzilam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to maz czy sasiad? Bo uklady jak u obcych ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były chłopak próbował podobnych zagrywek- np obecałże mie podwiezie- komunikacja już nie jeżdziła, nocą, zamiast wysadzic mnie na przejsciu, wysadził mnie w połowie drogi " bo on tu już skreca"musiałam okrażać barierki, czekać na nocny itd. Tak po prostu, nie pokłócilismy sie... No i miał parę innych zagrywek, do tego, efekt - przeprosił o 3 latach, jak mu rozum wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie malzenstwem, macie dziecko, nie potraficie porozmawiac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, czasem mam wrażenie że nas nic już nie łączy. Kocham go a czuje że on już nie. Trudno mi odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbierz siły i odejdz, co z tego ze go kochasz jak nie dosc ze cie nie kocha to nawet nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak będę musiała zrobić. Ciężkie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×