bliskość w związku

Jak to było u was? Kiedy i na co pozwalaliście? Długo czekaliście na kolejne etapy?

ale o co ci chodzi wlasciwie? nie potrafisz napisac wiecej niz 1 zdania z ktorego nie wiadomo o co chodzi? az tak szkolnictwo upadlo?

czemu chcesz kierować się innymi. Bliskość to indywidualna sprawa i jeśli czujesz się gotowa po 2 randce czy po 20 to bądź i rób po swojemu

Nie chodzi mi o to żeby się sugerować sytuacją w związkach innych ludzi. Jestem po postu ciekawa jak to się zaczynało, czy chęć bliskości pojawiała się stopniowo czy to było nagle i wszystko na raz. Czy czuliście się w jakiś sposób onieśmieleni czy może wydawało wam się to naturalne.