Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problemy towarzyskie z rodziną

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do psychologa: Poprzez ślub weszłam do bardzo dużej rodziny (mąż ma 4 siostry), która mieszka stosunkowo blisko siebie. Teściowa jest starsza i mieszka z nami w domu rodzinnym męża, stąd bardzo częste odwiedziny o różnych porach dnia. Chciałam się dowiedzieć, czy to tylko moje widzimisię, czy może odwiedziny o 21:00 w niedzielę w wakacje siostry brata z piątką dzieci (ja mam dwójkę: rocznego i trzyletniego) są normalne? Czy muszę w nich uczestniczyć, skoro moje dzieci już usypiają albo właściwie śpią? Czy powinna przebrać się z pidżamy i iść do nich? Czy mogę zwrócić uwagę i jak to zrobić, aby się nie obrazili? Próbowałam kilka razy dawać do zrozumienia, że moje dzieci chodzą spać o ósmej, że muszę się wcześnie kłaść, bo o piątej wstaję (zdarzało się, gdy jeszcze nie mieliśmy dzieci, że bezrobotna szwagierka z mężem i 7 dzieci przyjeżdżali o 22:00 w niedzielę). Na początku małżeństwa (5 lat stażu mamy) usłyszałam, że tu nikt się nie umawia na odwiedziny tylko przyjeżdża, jak ma ochotę. Jednocześnie nigdy nie powiedziałam tego wprost, że odwiedziny mi nie pasują, poza urodzinami syna tydzień temu - organizowałam je dla dzieci i dorosłych i zapraszałam na dwunastą, trzynastą, mówiąc, że potem kładę dzieci spać (śpią raz w dzień).Szwagierka z dziećmi i chrzestnym syna przyjechali o 19:00, gdy syn był nagi, w łazience przygotowana kąpiel i szłam ich kąpać, a jedzenia były posprzątane, pochowane i popakowane w lodówce., dom po gościach jakoś ogarnięty. Czy i jak rozmawiać z rodziną męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogonić w pizdu. Ja w ogóle nie lubię gości. A mąż się nie sprzeciwia odwiedzinom ? W takim razie zabierz dzieci i idź spać, niech mąż gości przyjmuje, to przecież jego rodzina a nie twoja. Tylko niech potem po nich posprząta burdel, żebyś rano nie zastała pobojowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie lubie gosci, chyba bym sie rozwiodla z takim ćwokiem, niech sam sobie siedzi z rodzinką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×