Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kara dla nastolatka

Polecane posty

Gość gość

Jakie dajecie kary nastolatkom? Ja już nie mam sił, a nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma pomysłu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywożę kompa do babci ,mam 14 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej zaboli odcięcie od internetu, telefonu. No bez tego dziś taki modziak nie istnieje. I koniec z kasą na pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie dawałam swoim dzieciom kar, nigdy mi się to nie zdarzyło. A wychowałam ich czwórkę :D Nigdy mi nic wielkiego nie odstawiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej toto utrzymać w domu , nie ma opcji ukrócić wyjść do złego towarzystwa, ja mam 15 letniego syna i jest większy ode mnie , jak zabronie to i tak pójdzie , nawet kara na neta nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córkę ma 14 lat, zawsze była bardzo grzeczną dziewczynką a chodziła do raczej słabej podstawówki. Bardzo zakeżało mi żeby się "wyrwała" i poszła do dobrego gimnazjum i zaczęły się problemy.... Ciągle tylko chce spotykać się z koleżankami i z kolegami, zaczęła palić, a bez internetu to żyć nie może. Jej chłopak jest w liceum i niby nic do niego nie mam ale on jest taki jakiś bezczelny. Może ja mam jakąś schizę ale to wszystko mnie denerwuje. Jak znalazłam papierosy to zrobiłam awanturę i zabrałam telefon, to oświadczyła że jak zwykle wyolbrzymiam bo ona tylko raz zapaliła i już więcej nie chce. I jeszcze postawiła warunek że jak nie oddam telefonu to się uczyć przestanie. Jednak nie dałam sie i poszłam w zaparte i nie oddałam telefonu od razu, tylko po tygodniu ale sprawdzianu nie zaliczyła, nie dlatego że nie umiała ale nic nie napisała. Wczoraj nocowała u tego swojego kolegi i wróciła pijana, dlatego pytałam. Nie mam już sił... a tak strasznie ją kocham. Jak myślicie, może powinnam zmienić to gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 15 lat, jestem dziewczyną i nigdy nie robiłam rodzicom większych problemów. Jak znam osoby w moim wieku to najgorszą rzeczą jest dla nich odcięcie od internetu i niedawanie pieniędzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twarda sztuka ta twoja młoda , "na złość mamie odmrożę sobie uszy" - to w kwesti sprawdzianu. Też mam troche kłopotów z synem ,też 1 gimn ( teraz idzie do 2) ale zauważłam ciekawą rzecz -im mniej się czepiam tym lepiej jest ,dużo go chwale , robie drobne niespodzianki ,jak np zobaczę na librusie ( taki e dziennik) że dostał 5 to robię pizze i mówię że dziś imprezujemy z okazji takiej ze mam mądrego syna. szkoły nie zmieniaj , cholera wie co będzie w innej? młodzież łaknie aprobaty rówieśników i nie wiadomo do czego młoda się posunie by być "cool" No nie wiem moze za bardzo się czepiasz ? napisz coś więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zmiana gimnazjum nic nie da, ja sie ciesze że został mi ostatni rok w tej szkole. Jeśli ona będzie chciała to i tak będzie piła i paliła, chętnych do tego jest dużo. Gorzej gdy dowie sie o tym pedagog - u nas coś takiego zgłaszają do sądu. Może spróbuj porozmawiać z nią na spokojnie, wytłumacz że takie zachowanie do niczego dobrego nie doprowadzi. Jeżeli chce coś w życiu osiągnąć to powinna zmienić nastawienie i zacząć sie uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wejść w role matki -kumpeli ,bo bedzie jeszcze gorzej skoro ona popija i na noc nie wraca. Współczuję Ci i jak tak czytam to jednak cieszę się ze mam syna a zawsze chciałam córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że dziecko zawsze inaczej zachowuje sie przy rodzicach i kolegach. Np. Moja koleżanka dzwoni do matki prosząc o 20 zł, mówi jej że idzie na pizze a tak na prawde pije ze znajomymi. Nienawidze takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie i tu jest wielki problem bo ona jest bardzo inteligentna, nie wiem może jesteście z Warszawy? To ona chodzi do 44 czyli do bardzo dobrego gimnazjum, miała chodzić na Twardą i się dostała ale mamy słaby dojazd i jej by się nie chciało a ja jestem konserwatorem zabytków w muzeum narodowym więc ma blisko. W szkole zachowuje się prawidłowo, o dziwo nawet ją chwalą( sprzedać to się ona umie) a ten jej chłopak to w sumie nawet nie wiem skąd... Ci znajomi to rejonówka, bo jak to ona mówi "w klasie ma samych lamusów" ale z innymi klasami się dogaduje. Ja nie chce jej zabraniać spotykać się z tym chłopakiem, bo święta też nie byłam ,!ale się o nią boję. I obawiam się że w końcu pozostawi naukę i zniszczy sobie przyszłość przez takie znajomości. Dzisiaj jej ojciec strasznie na nią nawrzeszczał i powiedział że zaraz zacznie się zachowywać jak jakaś tania szmata, to ona się rozpłakała a on wyszedł. Potem mnie przeprosiła, ale ja się tak bardzo o nią boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są wakacje, mieli jechać na obóz, ale było za mało chętnych więc sobie zrobili piżamka party, miało tam być wiele dziewczyn i chyba 3 chłopców . Bo ogólnie chodziło o wyprawienie urodzin koleżance. Miały być u nas ale się nie zgodziłam na 13 osób, ehhh teraz żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba powinnam porozmawiać z rodzicami tego chłopca, co o tym myślicie ? I przede wszystkim co im mam powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kara dla nastolatka? Już za późno na karanie, trzeba to było robić wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swojej 13 letniej corce zabraniam spac u jej chlopaka, zmniejszam kieszonkowe do 150 zl miesiecznie, musi wracac do domu przed 12 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhaha. Małolata opowiedziała o swoich marzeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kary to nie jest metoda pamietam że jak ja dostawałam karę to jeszcze wieksza złość we mnie następowała, myślałam jak się zemścić i myślałam ja wam i tak pokażę. dziecko powinno zrozumieć dlaczego ma coś zrobić, jakie są konsekwencje takiego zachowania a nie bo mama zabierze telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 15 lat i mieszkam z tata w Hollandia op 3 lat, mama mieszka w Polsce razen z je partneren i inch córka. Moja siostra ma 8mlat i w ten weekend idzie do komuni , ja mam bilet na jutro do Polski ale mój tata powiedział ze nie mogę jechać. Powodem było to ze w poprzedni weekend byłam z przyjaciółka i jej rodzina nad woda na kempingu , problem było to ze nie wzięłam wolnego w pracy na tamten weekend przez co tata i ciocia byli na mnie źli . Wczoraj o tym rozmawialiśmy i nie było tak dobrze , siostra jest dla mnie bardzo ważna i mama tez , tym bardziej ze od wakacji ( w lato) widziałam je tylko raz a to już koniec maja ... płakałam wczoraj jak dziecko i za każdym razem gdy o tym myśle jest mi przykro jak cholera ze nie będę na komuni siostry .. Sprawie nie tylko sobie strasznie dużo przykrości ale mamie i siostrze tez , tacie tez było przykro ze mi zaufał a ja to zawaliłam . Powodem ze tego ńie załatwiłam było to ze o 10 miałam być w szkole a o 9 mi napisał ze mogę jechać wiec się tak cieszyłam ze się spakowała i zapomniałam o pracy.. nie wiem co zrobić . Kocham ich ale jest mi trudno z tym wszystkim teraz , co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj kar i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj i jedź :) Dawanie kar to głupota, a już szczególnie dawanie kar na takie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawanie doraźnych kar jest bez sensu, jest to wyrażenie SWOICH chwilowych emocji: wkurzyła mnie więc jej dokuczę, niech poczuje. Co innego gdy wcześniej ustalamy zasady: ty robisz to i to więc masz to i to. Jesli tego nie zrobisz to czeka cie to czy to. Wtedy dziecko wie czego sie spodziewać i ma wybór. Znając konsekwencje wyboru podejmuje decyzje i musi przyjąć skutki jakie niesie za soba jego decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 12latka w domu i póki co jest w miarę ok. Jak przegina to na karę na internet albo telefon ale cwaniak niedawno kupił sobie za swoje i teraz mowi że nie mogę mu zabierać tel bo za swoje kupił.... Kasę mogę odciąć ale on sobie zbiera i dostaje od babci więc zawsze w skarbonce coś ma - obecnie ma 200 zł...bywało że miał 1 tys zl. Jeszcze została spokojna rozmowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po d***e kablem zdziel kilka razy i spokoj bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwóch synow i corke w wieku 16,14,13 lat z corka niema probllemow ale za to synowie zwłaszcza ten starszy co jakiś czas potrzebuje wstrząsu .Stosuje stara wyprubowana metade znan od pokoleń mianowicie pas .Jeżeli wyczerpie wszelkie argumenty i niedociera to pas zalatwia problem .Jak dostanie pasem jeden czy drugi jest na dsoc długo okres spokoj chłopcy pilnują siebie nawzajem żeby cos głupiego nieprzyszlo im do glowki.Niewyzywam się nad nimi ale jak zasluza wiedza gdzie wisi pas po którego sami musza isc i go przynieść .Moja ma mowila mi zawsze pupa nieszklanka niepotlucze się a i rozum do glowy lzej wchodzi przez dupsko ,świeta prawda znam to az nadto na własnej autopsji .Synowie dobrze wiedza o tym tylko czasami zapominają i od czasu do czasu należy im odswiezyc pamięć ,nigdy jeszcze żaden po laniu niemail o to pretensji czy typu niewolno bic dzieci .Przeprowadzilem z nimi kiedsy rozmowe na ten temat ok konsekwencjach tego tak zwanego bezstresowego wychowania i karania rodzicow .Moi synowi wziei sobie to do serca pamietaja o tym choć jak wspomniałem od zcasu do czasu uleci im to z glowy i przypominają sobie o tym w trakcie kary .Sami zaproponowali te metode wychowawcza zamiast zakazow używania komp.tel ,czy jeszcze innych nowości tech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebuś

Siema mam 14 lat. Matka mi na...ia karami jak deszcz kroplami podczas burzy. Kary nie zachęcają do dalszego działania tylko demotywują bachora. Proszę przyjąć moją konstruktywną opinię. Przeżyłem to na własnym ciele.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×