Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

a jam mam dobru i tani obiad i niemal zero roboty

Polecane posty

Gość gość

dziś mam lenia i nie chce mi się gotować, więc na obiad warzywa na patelnię i paluszki rybne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fuj mielona ryba - a w zasadzie mielone resztki w panierce w tonie oleju - ble w życiu bym tego nie zjadła, tanie to pewno jest ale nie jest zdrowe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich dań nawet mój pies nie jada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny obiad, też czasem jem to danie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma w tym nic mielonego, kupuję paluszki z fileta 61% ryby - fileta a nie mielonki. I nie smażę ich bo mi się nie chce :D Podaję pieczone, podobnie jak warzywa na patelnię - zamiast na patelnię do piekarnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też czasem robię taki obiad, lepsze to niż zamówiona pizza, choć i to mi się zdarzy - wszystko jest dla ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pozostale 39 % to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panierka. dobre paluszki rybne mają co najmniej 60% udziału ryby w paluszku. do dobrych zaliczyć można kapitańskie i te dostępne w biedronce. reszta - łącznie z frostą i lisnera mają po 57 i 55% zawartości ryby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiedzone matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jadam tak czasem, rybka z frosty jest smaczna i nie ma tablicy mendelejwa w składzie choć moze jestem naiwna, ale latem warzywka z mrożonki to grzech:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama robię paluszki rybne, bo nie mam zaufania do tych kupnych, tylko że ja smażę. ale generalnie wolę tłuste ryby, bo te chude nie zawierają tak wiele omega 3. robię np bardzo proste kotlety z makreli. kupuję makrelę, obieram, mieszam z jajkiem i cebulą, dodaję trochę kaszy manny, obtaczam w bułce, jajku, a potem w bułce z papryką i curry - wychodzą pyszne kotlety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mrożone warzywa to jadam zima latem tylko świeże. Paluszki rybne fuj 60 % ryby ok a reszta? Sami się domyslcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat z frosty jest jedną z gorszych :O a czemu mrożone warzywa to grzech? poprzez mrożenie warzywa w odróznieniu do owoców nie tracą wartości odżywczych - z uwagi na małą zawartość wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ugotowalam dzisiaj zupe nic,bedzie na dwa dni.u mnie jak nie ma obiadu to nie koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tak na kafe nikt nie kupuje paluszków rybnych ani żadnych gotowców - ciekawe, że na półkach tego pełno, skoro taki kiepski popyt :D Ja tam czasem o boże smażę paluszki rybne i rodzina ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziś mam zupę pomidorową - też niewiele pracy - upiekłam pomidory w skórkach, obrałam, zblendowałam, dodałam do wywaru z kawałka wołowiny i dorzuciłam trochę posiekanych warzyw - roboty niewiele, ale jedzenie pyszzzzzzzzzzniutkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lidlowe paluszki mają 65% ryby, ale to w UK, ciekawe ile w |Polsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli się okazuje, że produkty robione dla marketów mają lepsze składy niż te rozleklamowane markowe... czyli po raz kolejny potwierdza się, że warto czytać składy a nie patrzeć na markę. ja mam dziś schabowego z ziemniakami i ogórkiem konserwowym, typowy nudny obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paluszki meksykańskie z frosty mają 60% ryby, nie wiem skąd te dane o lepszym składzie paluszków z biedronki. No i smak tych z frosty jest nieporównywalny do biedronkowych, ale to kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dziś bezpłatny i bez roboty obiad u mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w sklepie są tylko złote paluszki - mają 57% ryby w składzie. skąd taka informacja - z opakowania. te z biedronki mają 4% ryby więcej. skład frosty filety z mintaja (57%) mąka pszenna, olej roślinny, woda , skrobia ziemniaczana niemodyfikowana chemicznie,sól drożdże , przyprawy zawierają kurkumę i paprykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc nie możesz napisać, że paluszki z biedronki są lepsze od tych z frosty tylko, że niektóre z biedronki są lepsze od niektórych z frosty, bo takie przedstawienie sprawy jest wprowadzaniem w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skład paluszków rybnych "Złota rybka" z biedronki: Filety z ryb białych 57%, mintaj, morszczuk, mąka pszenna, woda woda, drożdże, papryka, kurkuma, sól, olej roslinny, skrobia ziemniaczana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak już się tak licytujecie
to paluszki rybne tesco, te po 7zł, mają aż 65% mintaja w sobie, wiec nie ma się co podniecać tymi z biedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam szybki obiad, pierś z indyka w papryce i natce pietruszki, na to odrobina oliwy, sól, pieprz ziołowy, ziemniaki w ćwiartki, brokuł wszystko zapieczone w naczyniu żaroodpornym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 14:50 - dlaczego kłamiesz? mam w ręku paluszki rybne z biedronki i wyraźnie jest napisane 61% a nie 57%. a meksykańskie z frosty mają 60% to i tak mniej niż te z biedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym zobacz jaki skład mają te meksykańskie: filety z mintaja (60%) panier sypki (maka pszenna, woda, chipsy tortilla 2,5% (mąka kukurydziana, olej roślinny), drożdże, przyprawy, sól) chipsy tortilla - kukurydziane chipsy bardzo popularne w meksykańskiej kuchni; przyprawy - zwierają paprykę, oregano i czosnek woda olej roślinny mąka pszenna przyprawy zawierają chili - bardzo ostrą przyprawę, symbol kuchni meksykańskiej skrobia ziemniaczana niemodyfikowana chemicznie sól cebula w proszku papryka wędzona wędzone chili jalapeno tzw. chipotle, czyli wędzone papryczki chili odmiany jalapeno cukier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie podniecam się niczym - jedynie napisałam, ze produkty DLA MARKETÓW, nie tylko dla biedry są niejednokrotnie lepsze od markowych. Tescowych paluszków nie znam, nie mam u siebie w mieście tesco. oto ich skład ze strony tesco Składniki mintaj 65% (Theragra chalcogramma), panierka 15% (mąka pszenna, woda, sól, papryka, drożdże), olej słonecznikowy, mąka pszenna, skrobia ziemniaczana, woda, sól, pieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko w tych tescowych jest 1,5 g cukru a w biedronkowych tylko 0,2 g w 100g produktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakbys wrzuciła zwyklego fileta z ryby do piekarnika zamiast tych paluszkow, to bys sie bardziej narobila? chyba, ze posolenie i popruszenie ziolami jest jakas czasochlonna czynnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×