Napisał "siemanko..."

Siemanko, co słychać. jak do jakiejś kumpeli :O

Jesteś tylko jego workiem na sperme. Czego się spodziewałaś?

Grunt, że napisał :( W sobotę nic się nie odzywał, aaa machnęłam ręką i też nic mu nie bredziłam. Wczoraj dzwonił w dzien, potem nawet nie napisal dobranoc. A dzis wyskakuje z 'siemanko' :(

olej go, nie odpisuj, może zatęskni, chociaż z tego co pisałaś wcześniej to on cię nie kocha, niestety

napisałam, że w taka pogode najchętniej napiłabym sie z nim piwka, a on nic...:/

Właśnie, grunt że w ogóle napisał, teraz ja się modle żeby chłopak cokolwiek do mnie napisał

Ja w zeszłym roku musiałam się przeprowadzić ze względu na pracę - 200km, nie wiadomo było na jak długo. Myślałam że posypie mi się związek bo jak tu pokonywać ciągle te odległości. I zaskoczył mnie mega. Każde możliwe pół dnia jak mógł się wyrwać z roboty to wsiadał w auto i jechał, czasem nawet wiedząc że będę w pracy i pobędziemy razem godzinę. Cieszyliśmy się z tej godziny. Po roku wróciłam do naszego miasta, ale ten rok umocnił naszą miłość bardzo. Udowodnił mi że naprawdę kocha. Wiem że nigdy nie zachowałby się jak twój facet. Niebawem znów się przeprowadzam, ale to już tylko 100 km, to tyle co nic. ;-)

A na dzień dobry i na dobranoc to codziennie pisał, i ja też musiałam, a czasem zapominałam albo nie miałam czasu. Czasami mnie to wkurzało, że jesteśmy daleko a tak trochę na smyczy. Regularnie pisał co robi co je itd. i ode mnie też tego oczekiwał. Ale teraz widzę że to z miłości

No bo on mnie nie kocha. Wiem to doskonale, ale co mogę zrobić jeśli jestem do niego bardzo przywiązana? Nie mogę tak zerwać tej znajomości. Wredny małpiszon, chodzi o tego chłopaka zza granicy?

Ciesz się że nie wpadłaś :P

Odwiąż się, szkoda Twojego życia, zobacz jak się męczysz. Poznasz kogoś innego. Facetów jest jak "mrówków ":-)

Tak o niego, frajer i tyle, pieprzył o wspólnej przyszłości tylko po to by po powrocie do Polski mnie wydymać :o Ale jestem wściekła

Napisałam coś głupiego czy co? Nie odpisuje mi. Spytałam jak tam, czy jest zmęczony po pracy. On napisał, ze podziwia burzę, ja ze tez i że w taka pogodę napiłabym sie z nim piwka :D bo oboje lub lubimy :D a on milczy :(

On już wrócił? spytam nieśmiało, masz ten okres? :(

200 km to tylko okolo 2 godzin jazdy niezbyt odlegla milosc,, moj narzeczony jest 4000km od domu))to jest dopiero proba?zobaczymy nasza wytrwaloosc?:)

Nie wrócił, i niech nie wraca :D Po okresie ani śladu

mój jest 50 km i co? na głupiego smsa mi nie odpisuje,..kończę to, bo to nie ma sensu. Dzisiaj jak dostałam ten cholerny okres mogę w końcu powiedzieć stop...:(

To się ciesz :D Coś mi się zdaje że do mnie okres nie zawita przez najbliższe 9 miesięcy :P :(

ale robiliście to tak do końca w Twoje dni płodne? :( masz kontakt z tym chłopakiem?

no i nie odpisał . mam go gdzieś

ile on ma lat,że pisze siemanko

37 :(

Po co pisze do mnie skoro po 2 smsach konczy rozmowe? Jest żałosny!!!!! Chciałam tylko mu zasygnalizować, że już z checią bym się z nim zobaczyła (piwko to był nasz taki rytuał i on o tym wie) a jego nnawet nie stać na odpowiedź, że on np. też ma ochotę. widocznie nie ma. Ale jak zadzwoni w piątek to pewnie polecę do niego, jakże by inaczej...;/

odpisał "oczywiście, co robisz?" i co ja mam na to mu napisac? co to kurwa znaczy OCZYWIŚCIE? Nie starczyło mu siły by napisać "oczywiście, ja też. Co robisz?" :( :(

ale jestes pojebana ;DDD

wkręciłam mu że czeka mnie super fajny wieczór niech już sobie sam dopowie resztę

Cynik skpncz pisac sam ze sobą...

nie jestem cynik :D

koniec pisania :D po co on zaczyna w ogole?

pewnie sprawdza czy jeszcze Ci zależy, napisz mu wypierdalaj a może to go zaskoczy i zmusi do działania