przebranżawianie się kto ile razy i ile poświęcił

Ja się przebranżawiałam kilka razy ale tak konkretnie bardzo to dwa razy. I za pierwszym takim konkretnym razem to ktoś mi powiedział (ponieważ w branży wówczas pracowała garstka ludzi i ciężko było pogadać z kimś i się od kogoś czegokolwiek dowiedzieć)że jeśli chodzi o maszyny do tego biznesu to on na własnych błędach musiał się uczyć i wywalił na to tyle kasy że wybudowałby dom Potem jeszcze spotkałam jednego takiego co stracił jeszcze więcej. Byłam przerażona ale jednocześnie pewna że ja tyle nie stracę bo nie mam. W branży podziałałam pół roku, potem wszystko sprzedałam i zarobiłam na tym troszeczkę. Przy okazji okazało się że mam żyłkę do interesów, bo sprzedać drożej niż się kupiło to też sztuka chyba. Potem wzięłam się za coś z czym miałam już wcześniej do czynienia ale nie do końca(w międzyczasie były tez inne drobnostki) latami się w tym doskonaliłam(tutaj również spotykałam ludzi którym się udało i poświęcili sporo kasy o wiele więcej niż ja. Ja poświęciłam około 50k) i dziś już znam swój fach mogę szkolić innych. Nigdy nie rozstałam się ze swoją pierwszą pracą ze swoim pierwotnym zawodem -zawsze mi mówiono że mam go we krwi. To zawód artystyczny i pozostanie moją pasją.

Aha w tytule i dalej miało być słowo przebranżowienie się Mam nadzieję że tytuł Was zaintryguje i chociaż po to by mnie poprawić wpiszecie się tutaj;) Pozdrawiam!