Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dość noszenia jej, kręgosłup mi wysiada, a myślę o drugim dziecku...

Polecane posty

Gość gość

witajcie. mam taki problem, że mamy jamniczkę - ukochany pies mojej 3 letniej córki - znaczy pies byl dużo wcześniej, ale córka jest z nią od urodzenia i ją kocha. jamniczka ma już swoje lata i powoli łapy odmawiają jej posłuszeństwa, tragedii niby nie ma, ale chodzenie po schodach nie jest jej wskazane, a mieszkamy na 2 piętrze bez windy. dlatego 4 razy dziennie ją wynoszę na dwór, aby mogła się załatwić. rano i wieczorem bierze ją mąż, a jak jest w pracy ,to ta przyjemność spada na mnie. i mam problem, bo myślimy o drugim dziecku, a wiadomo w ciąży dźwiganie 12 kg psa odpada. macie jakiś problem jak to rozwiązać? na pewno uśpienie odpada, podobnie jak załatwianie się w kuwecie, bo niestety ona za małego nie była nauczona i nie kuma o co chodzi. odpada też zapłacenie komuś, bo już pytałam po sasiadach i nawet by byli chętni, ale nie ma nikogo kto mógłby ją wynosić w ciągu dnia, bo wszyscy pracują, a rano to mąż ją znosi. ja nie mam już żadnego pomysłu jak to rozwiązać, a od jutra odstawiam tabletki i wkrótce może się okazać, że jestem w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszna jesteś to nie, to nie, wszystkie rozwiązania odrzuciłaś co mamy ci wymyśleć? w ciążę nie zachodź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no możesz jeszcze mieszkanie na parter zamienić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 kg to cieżar ? rozbawiłaś mnie , chyba że odpukać miałabyś zagrożoną ciąże. Ja do dnia porodu ptracowałam ,chodziłam z psem na spacery ,nosiłam zakupy, urodziłam zdrowego chłopca z 10 aparg. Pomyśl o jakis małolatach takich 8-12 lat , niech ją wezmą po szkole za dyszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jakbym widziała jakieś rozwiązanie, to bym nie pisała tylko z niego skorzystała. niczego nie odrzuciłam po prostu te rozwiązania są niewykonalne. pies nie chce się uczyć sikać na kuwetę, wie, że w domu się nie robi i za nic nie chce zrobić na kuwetę, tylko stoi i popiskuje cicho patrząc błagalnie. raz jej nie zniosłam tylko trzymałam w tej kuwecie, aż się zsiusiała bo nie wytrzymała, to tak potem się do mnie łasiła, przepraszała, kładła się na plecach, bo wie, że w domu się nie robi. następnym razem już wytrzymała i tylko piszczała bo pewnie ją pęcherz bolał. dlatego nie próbuję już - w sumie próbowałam 2 miesiące ją uczyć - nie wyszło. dałam nawet ogłoszenie w lokalnej prasie, ale zainteresowania brak. dlatego pisze tu, może ktoś spojrzy na to z innej strony i coś wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanow sie co jest wazniejsze dziecko czy pies? pies tak czy siak kiedys zdechnie a jak urodzisz drugie to corka nie bedzie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszą ciążę miałam zagrożoną, więc teraz może być różnie. nie ma u nas w bloku dzieciaków w tym wieku, pytałam 17 letniego syna sąsiadki, to stwierdził, że w wakacje chętnie, no ale jak wróci do szkoły to odpada, a to trzeba co 2 h wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj rozumiem Cię samą jestem w ciąży i mam pieska mieszkam na 3piętrze również bez windy. Nie noszę go na szczęście na rękach bo waży prawie30 kg za to mój wariuje na schodach kilka razy bym wywinela orła no cóż mi jest ciężko a co jak będę w zaawansowanej ciąży to ledwo zejde nie wspominając o wejściu. Dlatego my (ja z chłopakiem ) wkrótce się wyprowadzamy. Także co mogę Ci poradzić to albo poszukać innego mieszkanka, albo oddać komuś zaufanemu np rodzinie która przykładowo ma dom z działką. Albo kupno działki gdzieś nie daleko waszego domu i np mąż rano by ją tam zaprowadzal a po pracy przyprowadzal. Bo wiadomo oddać komuś też szkoda skoro tyle lat macie tego pieska przyzwyczajenie kochacie go także pomyślcie o tym co napisałam mam nadzieję że pomogłam czy dałam jakiś mądry pomysł i proszę odpisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrzymaj się jeszcze z ciążą a pies pewnie już długo nie pożyje skoro zdrowie jej nie dopisuje a następnym razem kup yorka (takiej wagi nie osiągnie) albo kota (ale go nie sterylizuj) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że dziecko jest ważniejsze, ale pies to też członek rodziny i nie zabiję go ot tak! w zeszłym roku bardzo walczyliśmy o nią, bo nam zachorowała, wydaliśmy kilka tysięcy na leczenie i teraz mam ją po prostu uśpić? to byłoby nieludzkie. pies nie jest agresywny wobec dziecka, jest po prostu stary, to tak jakby starych ludzi zabijać bo już są niepotrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mieszkanie nie tak łatwo zmienić - trzyma nas tu kredyt. ale ten pomysł z działką jest świetny, ale póki jest ciepło, bo potem zimą to ona nie wysiedzi na dworze, bo to jednak pies domowy. ale to już całkiem dobra myśl. no może ktoś jeszcze będzie miał jakiś fajny pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, u mnie mój chlopak mial dobermana ja w ciąży no i cox trudno poszedl do uśpienia nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeżeli nie rozumiecie tej kobiety to nie piszcie skoro wy macie takie podejście a bo pies i tak zdechnie prawda tak jak każdy z nas. Widać że nie kochacie zwierzątat a skoro do zwierząt macie takie podejście do współczuję jak wy pokochacie swoje dziecko. Masakra Ja rozumiem bo skoro decydujemy się na zwierzaka to musimy się nim opiekować na całe życie aż nie zdechnie a skoro chcemy zajść w ciążę to musimy pomyśleć dokładnie o wszystkim Mika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na forum swojego miasta dac ogłoszenie ? ja mysle że jakis małolat by się znalazł . Lub w pobliskim sklepie porozklejac ogło . Poza tym ,może bedzie zdrowa ciąża a wtedy dasz rade ,myśl pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekasz jeszcze rok to córcia ją będzie znosić i wyprowadzac,jak piesek jest spokojny to można pozwalać dziecku na spacery z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne nie słuchaj głupich komentarzy uspij itd. Są bezlitośnie to tak jakby dali sobie własne dziecko zabić albo uśpić bo jest nie grzeczne albo już wyrosło sprawia kłopoty kurde ratujcie sobie takie komentarze. Cieszę się ze z działką pomysł się spodobał;) Mika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w to, co czytam. jak wy traktujecie zwierzete. jak mozesz autorko robic cos takiego psu, ze uczysz go sikania na kuwete? to nie jest kot, zreszto trzymanie kota w blokach to tez nie za madry pomysl, zamykanie zwierzecia w kilku metrach mieszkania, zwierzecia, ktore lubie chadzac wlasnymi sciezkami. ale pies zeby nie sikal na dworzu tylko do kuwety i doprowadzic go do tego, zeby sie wysikal i zrobil pod siebie? ty zdrowa jestes? zdajesz sobie sprawe, jak on cierpial? mogl jej pecherz pec nawet, jakby sie zaparła wariatko. pies musi sie wybiegac, wyjsc na dwor a nie cale zycie siedziec w domu, bo babie sie nei che wychodzic. mnie kiedys taka starucha zagadnela czy zima moj pies sie zalatwia na sciereczke, bo sie trzesie na dworzu (ratlerek). jak na nia spojrzalam i ja zjechalam, to od razu sie przymknela, piec ma nie wyjsc na dwor tylko robic na sciereczki bo mnie sie nie chce ruszyc tylka? co za glupota. wiadomo ze dziecko jest wazne, ale jesli jzu sie psa ma to tzreba wziac za niego odpowiedzialnosc. nie ma nic gorszego, jak oddac psa po kilku, kilkunastu latach gdziekolwiek. serca nie maja osoby, ktore tak robia, pies przezywa takei rzeczy jak cholera, nie rozumie co sie stalo, nikt mu nie wytlumaczy, aczuje doskonale, ze wlascicel po niego nie wroci, teskin, nie chce jesc, chodzi osowiały, piszczy. n ie bez kozery jest powiedzenie "byc wiernym jak pies", bo jest to zwierze bezwarunkowo oddane, kochajace. sa ludzie ktorzy oddaja psy do schroniska, kiedy odchodza od bramy wejsciowej zwierze zaczyna zalosnie skamlec, piszczec, dostaje szalu, mnie taki obrazek przeraza, plakac mi sie chce, kiedy ludzie to robia i jeszcze bezczelnie klamia pracownikom schroniska, ze znalezli psa w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie sądzę, aby dawanie 4 latce 12 kg psa było dobrym pomysłem :O zwłaszcza, że póki co córka sama waży 13 kg... dałam ogloszenie w lokalnej prasie, nie było nawet jednego telefonu. nic zaraz wydrukuję i zaniosę do pobliskiej piekarni i lodziarni, a może i na siłownię. mam nadzieję, że ktoś się znajdzie. nie chcemy odkładać decyzji o dziecku bo uważamy, że te 4 lata to już i tak duża różnica będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wychodzisz z nią co 2 godziny- ma chore nerki? pęcherz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czterolatka sama z psem? nie przesadzajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego kredytu to no niestety Lipnie naprawdę ale zawsze można z kimś się zamienić nas mieszkania np na olx.pl możesz dodać ogłoszenie o mieszkaniu bądź napisać że szukasz osoby którą będzie wyprowadzać twojego pieska np w zimę ze tyle i tyle zapłacisz albo odrazu albo po tygodniu za opiekę itd no różnie a są osoby które nawet parę złoty ucieszy bo nie mają tyle pieniążków albo Noe mają nic do robienia;) Mika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej mamy sąsiadka płaci po 10zł za wyprowadzenie pieska, wprawdzie nie wynoszenie, ale myślę, że to nie zmieni ceny ;-) może jak już będzie potrzeba to wywieś na klatkach obok i w sąsiednich blokach karteczkę, myślę że jak ktoś jest w domku i ma taką opcję to skorzysta - zawsze dodatkowe kieszonkowe/młodzież szczególnie/. Wystarczyłoby nawet raz dziennie albo 2 razy przez jakiś czas, wtedy cenę sobie dostosujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 16:41 ale to nie chodzi o to, że mi się nie chce wyjść! akurat nasza suka nie potrzebuje się już wybiegać, bo nie ma na to siły. najczęściej "spacer" wygląda tak, że zniosę ją na dół zrobi siku i już idzie w stronę drzwi. nie chce już spacerować, boi się innych psów, boi się kotów. wiem, że próba nauczenia sikania na kuwetę nie była zbyt miła, że tak to delikatnie określę, ale chciałam to zrobić też i dla jej dobra. bo jak zajdę w ciążę i nie będę jej w stanie wyprowadzić, to co mam jej kazać schodzić i wchodzić po schodach, żeby jej łapy wysiadły? dopiero wtedy by cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No miałam ogłoszenie na klatce i w gazecie. teraz dorzuciłam na olx - może ktoś się odezwie. Ona jest po operacji i powinna trzymać dłużej jak 2 h, dlatego tak czesto wychodzimy z nią. Kiedyś wychodziła co 4 h, to by nie było takiego problemu, bo byłoby łatwiej - ale co 2 h nikt nie chce się podjąć. nic może popróbuję, że np z kilkoma osobami się umówię i wtedy może ktoś się zdecyduje. na razie napisałam że chodzi o wyprowadzanie łagodnego, starszego psa - mam nadzieję, że ktoś chętny odpowie. jestem gotowa dać 30 zł dziennie, czyli trochę mniej niż ta dycha za wyprowadzenie, no ale i tak w miesiącu to będzie 600zł, to nie sa małe pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz jednak moje rady nie byly źle. Skoro już sobie radzisz to zmykam stąd ;) trzymaj się Mika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki Mika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam lepsze rozwiązanie - szelki dla psa - tylko nie takie które kupujesz w normalnym sklepie dla zwierzaków, a rehabilitacyjne - wyjdzie dużo taniej i będziesz mogła sama sobie radzić, polecam takie coś http://wozekdlapsa.pl/szelki-dla-psa.php. a jeśli boisz się, że pies i tak nie da rady to może skorzystaj ze starej spacerówki po córce i go zwoź i wciągaj na górę? co prawda tutaj też trochę siły trzeba, ale na pewno mniej niż przy wnoszeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i widzicie, dobrze że tu napisałam, w życiu bym nie wpadła na to, że można psa wozić w wózku! I że są specjalne wózki dla psów to już w ogóle. wiedziałam że robią takie wózki jak psy mają bezwładne łapy, ale nie wiedziałam, że dla jeszcze zdrowego psa można dostać wózek nie wiedziałam. dzięki. i cena takiego wózka też nie jest jakaś zaporowa, bo ok 450zł. a więc mniej niż chciałam zaoferować za wyprowadzanie :) w spacerówkę po córce nie włożę, bo bym się bała, że wypadnie, ale tutaj będzie bezpieczna. mam nadzieję, ze nie będzie się bała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nawet znalazłam taki za niecałe 300zł. nie ma co prawda duzego wyboru, bo większość dla psów do 9 kg, ale znalazłam kilka z obciążeniem do 20kg. Dziękuję bardzo, zawsze jak kilka osób się zastanowi, to coś mądrego wymyśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×