Gość gość Napisano Sierpień 5, 2014 Cześć Wam, piszę bo już sama nie wiem co myśleć może pomożecie :) Poznałam w listopadzie pewnego chłopaka przez internet przez jakiś czas utrzymywaliśmy kontakt wirtualny i smsowy później nasze drogi jakoś się rozeszły. Od kwietnia kontakt wrócił ja napisałam smsa byłam już sama on miał dziewczyne, zaakceptowałam to i obydwoje postawiliśmy na przyjaźń pisaliśmy ze sobą w miare możliwości codziennie bez jednoznacznych uwag, nawet chciałam spotkać się z nimi w dwójkę. W czerwcu okazało się, że dziwczyna go zdradziła pisaliśmy jeszcze więcej i więcej ja z jednej strony nie chciałam być pocieszycielką a z drugiej czułam, że może być z tego coś więcej. Nalegał na spotkanie ja nie chciałam bo wiedziałam, że może to posuć nasze relacje... niestety nie myliłam się. Na spotkanie poszłam z nastawieniem "kolega" było bardzo miło długo rozmawialiśmy, później napisał sms że dotarł i było kilka dni ciszy. Następne smsy były sporadyczne jakby z przymusu, Pokłóciliśmy się o to, zarzucil mi że spotkać się nie chciałam, że było widać że niczego od niego nie oczekuje. później napisał że bardzo mnie szanuje i nie chce aby znajomość się zakończyła. Spotkaliśmy się kolejny raz rozmawialiśmy całą noc, sama nie wiem czego od niego oczekiwałam. Wyjechał na tydzień na wakacje, czasami coś napisze ale już ze sobą nie rozmawiamy. Wiem, ze ma dobry kontakt z było dziewczyną podobno nie spotykają się ale pisze z nią codziennie dzwoni a ja nie wiem czy mam prawo wpychać się na siłe w jego życie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach