Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Codziennie przed pracą piję alkohol, inaczej bym zwariowała !!!

Polecane posty

Gość gość

czesto dochodzi do tego, ze dolewam sobie troche alkoholu do termosa z sokiem ,czy herbata :O jakas nalewke, likier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chodzisz na rauszu caly dzien?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje w telemarketingu, tzn teraz to bardziej infolinia, jak nie wyupije jestem zestresowana, mam mdłosci, chce uciekac z pracy, nie chce mi sie rozmawiac z ludzmi :O nie pije tak zeby sie upic, ale troche zeby poprawic sobie humor, rozluznic sie, taki stan jak po 1 piwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od listopada 2013

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to nerwica. czesto osoby z ta choroba pija zeby ukryc swoje leki, casem konczy sie to alkoholizmem - pocytaj w necie i idz do psychologa. na to sa leki i terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim radze ci mienić prace, to po pierwsze,po drugie byc mozę nie alohol jest twoim problemem, a lęki, bądź nerwica. sama zteszta wiesz, o tym , mowiac żę dostajes mldosci ja mam to samo..bardo podobnie wkązdym bądź razie na dobry począek radze ci znaleźć dobrego psychologa, i zmienić prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiecie, wstaje rano i juz MI NIEDOBRZE na mysl o pracy, o tym ze MUSZE PRACOWAC :( dzwonic, odbierac telefony, rozmawiac z moją szefowa, zdawac jej codzennie ''raport'' wolalabym siedziec w domu i dostawac pieniadze :( z natury jestem strasznie leniwa i powolna jesli chodzi o prace, wszystko odkładam na potem, a gdy pojawia sie nawał tego co odłozylam na potem to uciekam, udaje ze to nie moje, wole sie kalać i przepraszac niz cos zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jestes alkoholiczka i musisz czym predzej podjac terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze nie jestes lekarzem chirurgiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k***a codziennie musisz zdawac raport, nie dziwie sie ze pijesz. Ja miałam p******* szefowa frustratkę to ciągłam na lekach uspokajających, k***a przysięgam nigdy więcej a tej szmacie h*j w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cie rozumiem, ja mam jeszcze gorzej, bo jestem bezrobotna i nie nadaję sie do żadnej pracy, mnie by nawet alkohol nie pomogl, bo jestem strasznie niesmiala, niekomunikatywna; ja bym chyba musiala brac narkotyki żeby isc do ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka praca sama w sobie jest monotonna, męcząca i ogólnie do dupy... Zaczyna odbijać się na Twoim zdrowiu psychicznym, tracisz przez nią chęci do życia. Rozejrzyj się za inną posadą (wiem nie jest to proste w naszym kraju) ale coś innego, cokolwiek... Nie możesz się męczyć codziennie i psuć sobie zdrowia. Jeszcze jedno pytanie : czy gdy masz dzień wolny też pijesz swoją dawkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinkazeMłyna
A to nie myślałaś, żeby zmienić pracę? Przecież codzienne picie to jest alkoholizm, nawet jak nie pijesz po to, żeby się upić. Moja koleżanka miała z tym problem to w prezencie kupiłam jej biowapń z tiens 24 i na dodatek opłaciłam pierwszą wizytę u psychologa. Wpierw mnie ochrzaniła, a po jakimś czasie mi podziękowała. Teraz biowapń bierze tak profilaktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×