Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczonanarzeczona

bez dzieci na weselu

Polecane posty

Gość zrozpaczonanarzeczona

Witam wszystkich. Za pół roku biorę ślub z facetem mojego życia. Ślub cywilny we dworku pod Krakowem, (mieszkam w Krakowie), na około 50 osób, tylko najbliższa rodzina + osoby towarzyszące. Ogólnie ma to być skromna ceremonia, w stylu retro, do 22, małe przyjęcie. Nie sam obiad i do domu, tylko przyjęcie zwykłe. Nie ukrywam, że również z powodu kosztów decydujemy się na małe wesele. Problemem jest siostra mojego narzeczonego. Ma 3 letnie dziecko, które uwielbia być w centrum uwagi, a jego siostra ciągle lubi swoją córcię "wpychać" w centrum. Np. jemy obiad z okazji naszych zaręczyn, nasi rodzice i rodzeństwo. Ja cała szczęśliwa, rozpromieniona, wszyscy pytają jak to będzie wyglądało, jaka suknia, gdzie itd, ale siostra się zmęczyła tym gadaniem i nagle "a zobaczcie jak Małgosia ładnie je sama" Potem jak wróciliśmy do domu, ja pojechałam do faceta na noc, to cały wieczór musieliśmy słuchać jak Gosia mówi wierszyk. Czasem musimy słuchać jak Małgosia czyta a czasem jak śpiewa piosenkę. W tym jednym dniu to JA mam być w centrum uwagi, i z tego powodu daliśmy (wszystkim) zaproszenia tylko dla dorosłych, czyli X i Y Kowalscy, a nie X, Y oraz Gosia Kowalscy". Ostatnio gadaliśmy i zapytaliśmy, czy rodzice męża siostry mojego faceta zostaną z małą, a ona powiedziała, że nie przyjdzie, bo ona dziecka nie zostawi z dziadkami, BO NIE. przykro mi się zrobiło. co teraz? czy ugiąć się i zaprosić też małą, kiedy na weselu nie ma innych dzieci, a nas nie stać na zaproszenie jeszcze 20 innych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapraszaj!!!! to jest wasz dzień i wasza decyzja trudno się mówi!! mam w rodzinie takie dziecko Julka 8 lat jest tak wylelana tak wyciećkana że aż rzygać się chce!!! nie lubie takich dzieci a tym bardziej rodziców ....wielie państwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zostanie w domu - jej problem, wasz slub. Badz stanowcza, bo to wyglada na szantaz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle to samo 3/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uginaj się bo inni rodzice będą was zasypywać pytaniami na weselu dlaczego ich dziecko nie było proszone a to jest skoro to wesele bez dzieci. Jeśli nie chce przyjść bez dziecka to niech wam przykro nie będzie tylko powiedzcie że to jej wybór. Zobaczysz jaką będzie mieć winę że się nie zgodziliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to powiedz "przykro mi, że nie będziecie w tak ważnym dla nas dniu z nami, ale rozumiemy to i szanujemy" :D Oczywiście musisz mieć wspólny front z facetem, bo to jego siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się siostrą,Jesteś w porządku zaprosiłaś ją na wesele, skoro nie chce zostawić małej z dziadkami to jej problem! Z tego co piszesz, Twoja siostra używa szantażu. To jest Twój dzień, goście mają skupić się na Tobie i mężu, nie na dziecku siostry!!!!! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.🌻 🌻:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
Jestem tego samego zdania co przedmówcy.Siostra męża dostała zaproszenie na wesele. Jeśli chce przyjść z córką za wszelką cenę - w tej sytuacji nie przyjdzie.To jest Wasz dzień, a nie jej dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jeszcze jedno wyjście - niechaj przyszła szwagierka małą przyprowadzi, a Ty przy najmniejszej próbie wylansowania, jak to Gosia ładnie je, siedzi, tańczy, klocka wali, przerwij i powiedz, że sobie nie życzysz. To nie "mam talent dla dzieci" czy "od przedszkola do opola", tylko Twój dzień. Z drugiej strony nie dziwię się siostrze narzeczonego, gdyby mnie ktoś na ślub/wesele zaprosił z mężem, ale bez dzieci, też bym strzeliła focha. Tym bardziej że nie robicie imprezki całonocnej, ale jak sama przyznałaś - do 22 niedaleko miejsca zamieszkania. Również na miejscu Twojego partnera poczułabym się urażona tym, że nie życzysz sobie, aby na ślubie była jego siostrzenica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes zazdrosna o 3 letnie dziecko??? uwazasz ze przedszkolak stanowi dla ciebie konkurencje w tak waznym dniu??? serio! wspolczuje nieskiego poczucia wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa dzido nie chodzi o zazdrość tylko o fakt, ze w najważniejszym dniu może nie każdy życzy sobie ciumkać nad wierszykami czy ładnym jedzeniem kotleta przez cudne dzieciątko! A większość matek niestety nie uznaje cudniejszych widoków i ciekawszych tematów do rozmów niż popisy latorośli. Jeśli to kameralna uroczystość na 50 os.- to może inni mogą czuć się urażeni, bo ich dzieci zostaną w domu, nie wpadłaś na to? Zresztą to ich wesele i jak chcą to mogą sobie naspraszać kogo chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Skoro ona używa szantażu, powiedziała bym siostrze narzeczonego."możesz przyjść z małą,obiecaj ze nie będzie popisów małej"Powiedz ze nie jesteś zachwycona takim zachowaniem zwłaszcza na Waszym przyjęciu.Jakaś porypana ta siostra narzeczonego😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jej tak powie- przecież wiadomo, ze siostra się obrazi. I niepotrzebna awantura gotowa. Nie ustępuj i tyle- inni goście pewnie potrafili zorganizować opiekę do dzieci, ale może być im przykro, że ich dzieci są pomijane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę autorko nie pozwolisz siostrze swojego narzeczonego przyjść na wesele bo ma dziecko? Siostra to akurat najbliższa rodzina, jak sama raczyłaś zauważyć taką tylko zapraszasz, nie wiem czy ty masz rodzeństwo, ale jak ty byś się poczuła gdyby to twój narzeczony stawiał warunki twojej siostrze? I zgadzam się z przedmówczynią, to raczej ty zachowujesz się jak rozkapryszona księżniczka, która boi się małej dziewczynki. I nie mów że to twój dzień i twoje warunki, bo z chwilą zawarcia związku małżeńskiego stajesz się członkiem rodziny męża i naprawdę chcesz zaczynać nowe życie od waśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zadna dzida- wiesz ze uzywanie wulgaryzmow swiadczy o braku argumentow w dyskusji?/ no wybacz nie umiesz rowiazac sytuacji i zapanowac nad zachowaniem dziecka??? no blagam Chyba jestes dorosla wiec jak dorosla mozesz zdobyc sie na rozmowe ze szwagierka i powiedziec jasno czego sobie zyczysz a czego nie i zeby to uszanowali ale nie lepiej sie bawic w podchody i niedomowienia extra rozwiazanie syutuacji. Bardzo dojrzale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo nie zapraszać dzieci. Jeśli oboje podjeliście decyzję to teraz ściśle trzymajcie się zasad i albo nie prosicie żadnych dzieci abo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie zabieram dzieci na wesele, nawet gdy jestem z nimi zaproszona, ale na miejscu narzeczonego albo bym Ci uświadomiła, że siostrzeniczka to najbliższa rodzina, albo zastanowiła nad zasadnością ślubu z Tobą. To dziecko jest najbliższą rodziną, a Ty jesteś ograniczona skoro tego nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli sobie nie życzysz tego dziecka na swoim ślubie, to idź i powiedz małej prosto w twarz. Wiesz, ja będę teraz twoją taką prawdziwą ciocią i ciocia cię na swoim ślubie z twoim kochanym wujkiem nie chce. Tak szczerze to powinnaś powiedzieć siostrze męża, że bardzo ją prosisz, żeby w tym dniu nie prosiła dziecka o deklamowanie wierszyków itd. Bo ta impreza to raczej nie jest czas i miejsce na występy dziecka, a po drugie wszyscy i tak wiedzą, że Gosia jest bardzo zdolnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie skoro nie chcą dzieci na weselu to nie i nie ma znaczenia czy jest to dziecko siostry narzeczonego!!! co to kogo obchodzi siostra jest zapr bez dziecka i to ona powinna się podporządkować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez autorka pisala ze nie stac ich na zaproszenie gromadki dzieci.jakby to wygladalo gdyby z rodziny narzeczonego byly dzieci a od niej nie.moze autorka tez ma bratanka lub bratanice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za różnica czy to dziecko siostry,kuzynki czy koleżanki. Dziecko to dziecko i jak się nie prosi dzieci to nie robi się żadnych wyjątków. To tak jakby ktoś zabronił przychodzić z psami a dla siostry zrobiłoby się wyjątek i zezwoliło aby wzięła buldoga. Reguły są regułami. Dziecko to dziecko, pies to pies i nie ważne czyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak porównywać dziecko do psa i jeszcze twierdzić, że nie ma różnicy co to za dziecko. Mam nadzieję, że nigdy się nie rozmnożysz. Dla mnie moja siostrzenica jest ważniejsza od dzieci kuzynek i robi mi to różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań pierdzielić, że Cię nie stać na ślub z dziećmi, większego idiotyzmu nie słyszałam, restauracje maja to do siebie, że za dzieci płacisz małą częśc kwoty lub wcale, więc jak bys pomyślała mózgiem to byś mniej zanjomych na wesele zaprosiła, a zaprosiła w ich miejsce, i kwoty byłyby podobne do zapłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wesele bez dzieci to bez i koniec.Głupi rodzice należy współczuć temu dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 ty chyba jesteś chora? ktoś ma rezygnować ze swoich znajomych żeby w to miejsce móc zaprosić rodziców z dziećmi? bez przesady!!!! niestety w większości dziecko kosztuje ok 50%ceny więc jest to dość spory wydatek ! wesele nie jest miejscem na kinderbal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem autorką, ale mnie np. robi różnicę czy będą dzieci. Na sali w której będę miała wesele za każde dziecko powyżej 3 roku życia płaci się 50% normalnej ceny. Cena za talerzyk to 220zł, dzieci do 3 roku mamy 1 w rodzinie, cała reszta - czyli 22 dzieci to od 5 lat w górę. Za te 22 dzieci zapłaciłabym prawie 2500zł, rodzice zaraz domagaliby się animatora i pokoi, czyli kwota robi się dużo wyższa. Dla mnie samo 2500zł to bardzo dużo pieniędzy - moje 2miesięczne zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Porównałam, żeby uzmysłowić że zasady są zasadami !! Tak jak wiele klubów ma ograniczenia że wpuszczają tylko osoby pełnoletnie albo w określonym stroju tak też na wesalach państwo młodzi mogą sobie ustalić swoje reguły. Jeśli młodzi chcą na weselu osoby 18+ bo nie chcą żeby im się dzieci plątały to mają do tego prawo. W tym roku np spędziłam wakacje w hotelu +16 czyli nie było w nim osób poniżej tego wieku. Ktoś może też zarzucić że wakacje są rodzinne więc czemu taki hotel +16. No właśnie po to że jeśli ktos chce odpocząć i nie chce słuchać płaczów to może wybrać taki typ wczasów bez dzieci. A jeśli ktoś ma dzieci to nie wybierze tego hotelu tylko inny. Z weselami tez tak można zrobić. Możesz chodzić tylko na takie wesela gdzie jest proszone twoje dziecko a odmawiać tym którzy proszą tylko ciebie i męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że przesadzasz autorko. Zróbcie winietki, usadówcie siostrę z mężem i dzieckiem dalej od Was. Niech tam robią co chcą, przecież będziecie sie pewnie bawic, rozmawiać, tańczyć, co kogo obchodzi małe dziecko. Poza tym nie uważam,że robienie wyjątku dla dzieci z najbliższej rodziny to żaden nietakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komandor Zielononóżka
dobrze napisane provo 4/10, wszyscy normalni ludzie jeszcze by się cieszyli że wiochmeństwo i pustostan na elegancką, stonowaną imprezę nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie zgadzam się z tym. Jeżeli ktoś robi wyjątki to powoduje to konflikty. Gdybym miała dziecko i zostałabym zaproszone bez niego bo młodzi nie chcieliby aby były obecne dzieci to nie miałabym pretensji i przyszłabym bez dziecka. Jeżeli przyszłabym na wesele i na miejscu okazałoby się że jednak jest dziecko albo dzieci wtedy na złość młodym pojechałabym po swoje dziecko i inni zrobiliby pewnie tak samo. Trzeba wszystkich tak samo traktować. U nas na weselu nie było dzieci nawet od sióstr czy braci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×