Mieszkanie dla córki dylemat

Piszę w imieniu mojej cioci, która bije się z myślami co ma zrobić.... Otóż ciocia z wujkiem mają jedną córkę i ta córka niedługo wychodzi za mąż. Ciocia i wujek mieszkają w 3 pok mieszkaniu (47 m), którego dorobili się sami (początkowo mieszkali w 1 pok u rodziców, po kilku latach małżeństwa kupili , biorąc też kredyt). Jakiś czas temu kupili też drugie mieszkanie, mniejsze, 34 m, są tam 2 pokoje, 1 większy połączony z kuchnią (kuchnia bez okna), i drugi mały pokoik. Teraz nie wiedzą czy sami mają iść do tego mniejszego mieszkania, które wymga generalnego remontu, czy ma tam isć córka. Biją się z myślami, mówią, że z jednej strony córce potrzebne by było większe, a im by wystarczyły te 2 pokoje, ale też nie tak do końca, bo sami na wszystko oszczędzali, cioci marzy się np by w pokoju który zajmuje córka mogłaby zrobić stołowy, duży stół, z krzesłami ... Mieszkają w 3 pok i trudno by im teraz przyzwyczaić się do zmiany, a młodzi mogą przecież pomieszkać , odłożyć, sprzedać to i dobrac kredyt i kupić sobie inne, większe mieszkanie... Co byście radziły/ radzili ?

Córka powinna iść do mniejszego. I tak ma szczęście, że dostaje taki prezent na start. I też tak myślę, że z czasem sobie zarobią i kupią większe. Ciocia i wujek powinni się wykazać odrobiną zdrowego egoizmu

też tak uważam

Corka powinna isc na mniejsze mieszkanie i sama je za swoje pieniadze wyremontowac.

Również uważam, że córka powinna dostać mniejsze mieszkanie, to bardzo fajnie, że będzie miała już coś konkretnego na start. Ja od swoich rodziców nic nie dostałam, córka powinna docenić, że ma takich rodziców.

Rodzice sami powinni rozważyć co dla nich będzie lepsze wszystkie za i przeciw i zdecydować. Byliśmy w identycznej sytuacji i rodzice zostawili mi większe mieszkanie.

Napisałaś zostawili MI, czyli zapisali je tylko tobie czy tobie i mężowi do wspólnego majątku ?

Mieszkanie było kupione przed ślubem i jest tylko na mnie.

To większe było kupione już na ciebie przed ślubem? Czy po prostu rodzice kupili je na siebie a zapisali Tobie przed ślubem? Ja mam podobny dylemat, bo mamy z mężem dwa mieszkania, jedno na mnie, drugie na męża, chcemy je dać tylko córce , do jej oddzielnego majątku i nie wiemy czy zrobić to przed ślubem czy pozniej. Boję się że jak zapiszemy przed ślubem to narzeczony czy mąż ją przekabaci by sprzeadać i kupić inne do majątku wspólnego. Nie chcemy by córka kiedyś musiała go spłacać z połowy itp. Z tym ze my mamy dwa mieszknia 3 pok więc inny problem niż autorka.

Nie, mniejsze mieszkanie było kupione parę miesięcy przed ślubem i jest na mnie. Po ślubie rodzice się do niego przeprowadzili a mnie zostawili większe (które jest przepisane na mnie testamentem). Tak że prawnie jestem właścicielką mniejszego a po śmierci rodziców również większego (w którym obecnie mieszkamy).

Mniejsze było od razu kupione na mnie.

Jeżeli chodzi o przepisanie córce to myślę , że lepiej przed ślubem przynajmniej jej narzeczony nie powinien mieć pretensji, że mieszkanie jest tylko na córkę a po ślubie może być różnie (mogą być pretensje dlaczego mieszkanie nie jest na nich tylko na nią ). Co do sprzedaży przez córkę jeżeli będzie chciała (czy tak jak piszesz mąż ją przekabaci) to sprzeda bez względu czy dostanie to mieszkanie przed czy po ślubie.

No a gdybys chciała sprzedac któreś mieszkanie, dołożyc z męzem pieniędzy i kupic większe to jak byś to rozegrała tzn mieszkanie kupione na was razem, na ciebie, czy do wspólnoty ale zapis że większy udział w mieszkaniu jest twój (dowód że kwota ze sprzedaży mieszkania była tylko twoja) ?