Kolejny raz dzieci na weselu

Mieszkamy za granica z moim narzeczonym (poznalismy sie za granica) a z Polski pochodzimy z roznych kracow Polski. Teraz ma byc nasz slub w moich okolicach w Polsce. Ja jego znajomych i przyjaciol znam tyle o ile, on moich troche bardziej. Z uwagi na odleglosci kazde z nas zadzwonilo do swoich znajomych i zaprosilo na slub (zaproszenia wyslalam poczta) Moja wizja slubu jest bez dzieci naszych znajomych i narzeczony sie z tym zgodzil. Wszystkie zaproszenia byly napisane x i y iksinscy - nie dopisalismy ze z dziecmi. No i jak narzeczony zapraszl tych znajomych to wiadomo rozmawial z facetami - nie wiem co pomyslaly ich zony ale wlasnie dostajemy smsy z potwierdzeniem przybycia na wesele lacznie z dziecmi. Ja wszystkich znajomych zaprosilam bez dzieci - lacznie z moim swiadkiem, a tymczasem od narzeczonego przyjerzdzja cale tabuny (z mamami do opieki i nianiami) Ja nie mam kontaktu z tymi ludzmi - i ich w sumie nie znam. Narzeczony stwierdzil ze to bedzie nieladnie jak teraz zacznie dzwonic po swoich znajomych i mowic ze bez dzieci - poprostu tego nie domowil a znajomi jakos dziwnie zrozumieli zaproszenie. Ale w sumie oboje nie chcemy zeby byly kwasy ze nasi wspolni znajomi oraz moi zapraszani sa bez dzieci a nagle od niego wszyscy zwala sie z dziecmi... Ja tych dzieci nie chce wcale .... nie przewidzialam tego. U mnie beda winietki co ja mam zrobic zeby bylo dobrze?

To bierz telefon faceta i sama do nich dzwoń. Narobisz sobie biedy, jak jedna strona przyjedzie z dziećmi, a druga nie.

powiedz, że nie wiesz, czy narzeczony dobrze wyjaśnił, ale wesele jest bez dzieci i że nawet wasz świadek przyjdzie bez dziecka. Uprzedź, że na stołach będą winietki.

jak wy bedziecie miec dziecko i znajmomi powiedza wam "przyjdzcie ale bez dziecka" ciekawe jak to bedzie ....

Będzie normalnie. W końcu proszą bez dzieci. I wcale się nie dziwię. :)

Dzwon sama jak juz ktos poradzil. Oni dobrze zrozumieli ze bez dzieci tylko pala glupow i chca zeby bachory sie za darmo nazarly i wyszalaly i troche pewnie na zlosc wam.

No wlasnie tylko ja nie mam numerow telefonu do tych ludzi. Przyklad moj narzeczony ma kumpla zawsze jak jedzie do Polski to widuje sie z tym kumplem - tz ida na piwo gadaja i tyle. Moj narzeczony zna tego kumpla zone jeszcze z czasow jak nie byli malzenstwem ale od kad sa to jej nie widzial a minelo juz 10 lat. Dodam ze owy kumpel jak bral slub to nie zaprosil nikogo poszli tylko oni dwoje do kosciola wzieli slub a potem poszli na pizze. Jak rodzily im sie dzieci to ja zawsze cos tam kupowalam jak narzeczony jechal do polski spotkac sie z tym kuplem. Ja nigdy jej nie spotkalam, jego spotkalam raz na piwie jak bylam u narzeczonego, dzieci nigdy nie widzielismy oboje - a maja okolo 6 -8 lat. Zaproszenie bylo x i y iksinscy - a teraz moj narzeczony dostal smsa od tego kumpla z epotwierdzaja przybycie w 4 osoby!!!! no zalamac sie mozna. To ja moja swidkowa zaprosilam bez dziecia( zreszta ona jest rozmna osoba i nie chce zeby jej dziecko widzilo pijacych ludzi, zreszt aon atez uwaza ze wesele to nie miejsce dla dzieci - u znajomych oczywiscie) i jak ktos tam napisal jak by mnie kiedys ktos zaprosil na impreze bez dziecka typu wesele - to napewno nei zabralabym dziecka na wesele nawet jak by mnie zaproszono z dzicekiem - bo dla mnie byl by to klopot, dla dzieck amordega a dla pary mlodej klopot..

Autorko, nie powinnaś mieć żadnych oporów z doinformowaniem gości Twojego narzeczonego o tym, że oczekujecie zaproszonych gości zgodnie z zaproszeniem, czyli bez dzieci. To Wasze wesele i to Wy tak zadecydowaliście. Inteligentni ludzie zrozumieją, a pozostali zrobią jak zechcą przyjadą sami dorośli, albo nie przyjadą.

No to narzeczony od razu wyjdzie na pantofla przed znajomymi, ewentualnie Ty na wredną zołzę. Niezle rozpoczęcie nowego życia, dobrze że za granicą mieszkacie to narzeczony nie poczuje, że przez Ciebie znajomych stracił.

Dzieci to zbedny element na weselu.Same klopoty i glupota nawiedzonych mamusiek......nie przejmuj sie tym,ze ktos powiedzial,ze Twoj maz wyjdzie na pantoflarza,bo na pantoflarzy wychodza mezowie,ktorzy nie maja nic do gadania w kwestii udzialau dzieci na weselu.Moze to im na reke ,bo sobie potancza z mlodszymi jak mamuski beda latac za swoimi skarbami albo sie upija,albo jeszcze cos....Ale to by bylo nie fair,zeby Twoja rodzina przychodzila bez dzieci a meza rodzina z dziecmi.Twardo stawiaj sprawe,bo tylko popsuja Ci swoja glosna obecnoscia msze i przyjecie.Wesele to nie miejsce dla dzieci i tak trzymaj.Powodzenia.

no zesz , co wy ludzie .?..jakos na zachodzie ludzie maja normalne wesela z dziecmi...to przeciez impreza RODZINNA!!!!....dzieci to nie rozina .!.roz******laja mnie takie posty....zalosne!

Prosze aby tutaj najmadrzejsi co sie wypowiadaja czytali ze zrozumieniem co pisze...... Tutaj sie rozchodzi o dzieci naszych znajomych ! nie dzieci z rodziny. My w rodzinie tak sie zlozylo nie mamy dzieci - nasze kuzynostwo ma 20-25 lat wszyscy sa bez dzieci. Nam sie rozchodzi o dzieci znajomych/przyjaciol. My nie chce my miec na weselu dzieci znajomych! I zgadzm sie wesele to impreza rodzinna ale skoro ja nie mam dzieci w rodzinie to ten temat mnie nie dotyczy. Tutaj chodzi o to ze ZNAJOMI wprszaja sie ze swoimi dzieciakami! A sory znajomy to nie rodzina - i ja osobiscie nie slyszalam nigdy zeby znajomych zapraszalo sie na wesele z dzieciakami.

Twoj przyszly maz nie wyjdzie na pantoflarza jesli zadzwoni i domowi sprawe z dziecmi!!! Wyjdzie na osobe stanowcza, szczera (zaproszenie jest od obojga narzeczonych a w zaproszeniu widnieja imiona osob doroslych tylko) i nie poddajaca sie presji czyli nie wyjdzie na mieczaka. Postaraj sie go namowic, zeby to on zadzwonil, w koncu para jego znajomych nie moze decydowac o Waszych planach weselnych. No i zrobi sie kwas na imprezie jesli sie ugniecie.

weź telefon narzeczonego i odpisz na rzeczonego smsa, że zaproszenie było tylko dla dwóch osób, więc nie rozumiesz, skąd potwierdzenie przybycia czterech. jak nie są idiotami to zrozumieją...

Głupia ta moda żeby na weselu dzieci nie było!!!!!! Same będziecie matkami to wam się zmieni. Kiedyś takich ceregieli się nie robiło))-teraz damy ......

ale jak to potwierdzają zaproszenie z dziećmi czyli dzwonią i mówią : "Witaj Arku,przyjdziemy na wesele razem z córką" ? Mniej więcej tak to wygląda ?

Jeśli ktoś wyznaje zasadę albo wszystkie dzieci albo żadne to czasami nie jesteś w stanie zaprosić wszystkich ! dlatego rezygnuje się z dzieci...