Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dwulatek w pieluszce, z cyckiem i nie mówi

Polecane posty

Gość gość

Ok, zacznę od tego, że nie lubię obrabiać tyłków ale martwi mnie moja kuzynka. Jej córa miesiąc temu skończyła 2 lata. Nie mówi nic poza "ne", kiwaniem głową, chyba nawet "mama/tata" niekoniecznie. W pieluszce bo chcą jej dać czas,żeby nie miała traumy. No i wciąż na cycu. Mówiłam jej, zeby się wzięli za nią, wszyscy tak im mówią a oni, że ale jesteśmy staroświeccy i zaściankowi, że dziecko się wychowuje po partnersku, że ono też ma swoje zdanie i potrzeby. Powiedzcie mi czy ja zwariowałam czy oni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam takich znajomych ich synek 24 m nie mówi, nawet nie rozumie polowy co sie do niego mówi, i kompletnie nie kontroluje potrzeb fizjologicznych, a oni NIC, zero pracy z tym dzieckiem, nawet książeczki mu nie poczytają ani klocków nie ułożą, nocnika tez nie ucza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/4 dwulatków nosi pieluchy a u mówić zaczynają pózniej. Nie ma w tym nic nienormalnego, chore jesteście czy głupie. Na całym świecie zalecają dlugie karmienie piersią ale dla " nowoczesnych" mamusiek z karę to zacofanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszytko z dzieckiem ok .Ma dopiero 2 lata i ma czas na odstawienie pieluch , cycka i na gadanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bylabym zniesmaczona zwlaszcza kp dziecka w tym wieku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nic bulwersującego, na pewno pracowałabym nad odpieluchowaniem, ale jeśli chodzi o mówienie i pierś, dałabym dziecku spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielucha OK, że nie mówi prawie nic też to dość normalne (moje dziecko jest dwujęzyczne i zaczęło mówić jak miało 2,5 roku) . ale pierś w tym wieku ...? hm. uważam że do 1,5 roku max .... ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn ma 18 mcy-odstawienie pieluchy średnio idzie cycem karmiony nie był, ale co do mówienia-też prawie nic nie mówi, ale rozumie i "dogadać" się z nim można, w sensie ty gadasz on pokazuje. Odpowiada "dzień dobry"-kiwa głową, do widzenia i dziękuje to również kiwanie z uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość gość
nocnik - warto i należy próbować, zachęcać, uczyć, pokazywać mówienie - ma czas, 2 lata to nie jest jeszcze moment, w którym należałoby rwać włosy z głowy, bo dziecko nie mówi, ale książeczki i ciągłe "rozmawianie" z dzieckiem jak najbardziej wskazane pierś - tu sprawa może być kontrowersyjna, pierwsze dziecko karmiłam tylko 6 miesięcy i nie mogłam uwierzyć, jak koleżanka z pracy opowiadała, że karmi swoją trzylatkę, byłam w szoku lekkim; obecnie karmię 13-miesięczne dziecko i zapowiada się póki co, że szybko nie skończę; już mnie nie dziwi ani nie budzi we mnie niesmaku karmienie dużego dziecka, bo ... samą mnie to dotyczy ;). Uważam, że jeśli dziecko tego potrzebuje, a matce to nie przeszkadza, to niech się karmią. Mnie powoli zaczyna przeszkadzać, ale obecnie przy ząbkowaniu pierś jest prawie że jedynym źródłem pokarmu i płynów dla mojego dziecka, więc zaciskam zęby i liczę na samoodstawienie, gdy wrócę do pracy, a wracam za miesiąc. Jeśli dziecko nie zgodzi się na współpracę ;), to cóż - będę karmić dalej i próbować za jakiś czas tłumaczyć, na razie nie rozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam niedawno na wczasach - w pokoju obok mieszkało małżeństwo z dwójką dzieci - młodsze dziecko wyglądające na ok 2 lata i starsze na ok 5 lat. Obaj chłopcy w pampersie. Obaj nie mówili, ten starszy wydawał z siebie dziwne dźwięki, tak jakby skrzeczał, czasem piszczał, ale nie mówić nic, nawet mama czy tata. Muszę przyznać, że na stwierdzenie mojego męża, że taki duży chłopak i w pampersie, powiedziałam mu, że przecież ten chłopiec jest chory (w sensie opóźniony w rozwoju), a tu w rozmowie z jego mamą okazało się, że chłopiec ma 3 lata (jego brat 2) i że jest zupełnie zdrowy, a mama uważała pampers w tym wieku za coś oczywistego i nie był to dla niej żaden problem ani powód do wstydu. Dla mnie to było już dziwne i naprawdę wydaje mi się, że z rozwojem tego chłopca (sądząc po zachowaniu) nie wszystko było w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×