Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość confusedwoman

wyciagnelam faceta z alkoholizmu, A sama pije... POMOCY

Polecane posty

Gość confusedwoman

witam, wyciagnelam swojego mezczyzne z bardzo powaznego alkoholizmu, zawsze lubilam sie napic piwa ze znajomymi itp, ale od roku czasu nie moge wyobrazic sobie dnia bez piwa DOSLOWNIE, zawsze chociaz jedno.. nigdy nie pilam wodki, a ostatnio zaczynam do tego siegac...PRZEDE WSZYSTKIM nigdy nie jezdzilam po alkoholu, a po 3 piwkach jak zabraknie jade po nastepne, ukrywam sie z tym, mecze, nie mam depresji ani problemow psychicznych,tez nie zawalam z obowiazkami, praca itp jedyne co, to ze zagnebiam sie sama z problemami, facet prawie wcale mnie nie wspiera, a kazde zawolanie o pomoc, bez wzgledu jak to robie konczy sie awantura, :( wyviagnelam kogos z picia , a teraz sama jestem uzalezniona POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
CZYLI NIKT NIE MA NIC DO POWIEDZENIA, super......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, jak widać on jest słabszy niż ty. A jego wyciagnelas, żeby odwrócić uwagę od siebie podświadomie. Szkodzą ze on ci się nie odwdzięczył. Teraz weź się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
Wezme sie za siebie, bardzo przykro jest gdy zostaje sie samemu z problemami, a jeszcze mocniej przykro jak poswiecisz cala siebie dla kogos, energie, nerwy, a pozniej nawet na przytulenie liczyc nie mozesz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu tez pomoglam jak mial problemy zdrowotne a jak odzyl to poszedl w pi*zdu,nie warto a tobie to tylko silnej woli zyczyc,musisz sama znalezc na siebie sposob,dobrze chociaz ze wiesz ze masz problem to juz droga do suksecu......moja byla tesciowa chlala a mowila ze pioje zeby maz mniej pil ;/ ku*rw *a jak troskliwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
to jest wlasnie najgorsze, ze nie wazne ile czasu poswiecisz, ile zmartwien od siebie wydasz, troski o kogos, a potem wlasnie jak ktos juz stoi na nogach to ma Cie w dupie, nie zaluje ze pomoglam, ze uratowalam, i nigdy tego nie wypominam, tylko teraz ja sie gnebie sama w swoich problemach i kazdy ma w dup.. ot to zycie moje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie dużo gorzej wyrwać sie z alkoholizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
piwo wciaga, powoli ale wciaga, jeszcze jak sie pali papierochy to w ogole, szukam jakiegos punktu zaczepienia, jakiejs motywacji, zeby choc miesiac wytrzymac bez picia, nie chodze po dyskotekach, pubach itp, ale w domu, nawet jak wszystko zrobie, posprzatam ogarne, to na koniec PIWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo alkohol dopadnie Cię wszedzie,nie unikniesz tago,najbardziej mozesz wycwiczyc silna wole stawiajac piwo na stole ale go nie otwierajac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego duzo gorzej??kobieta to nie człowiek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
wlasnie, silna wola, wez i wytrzymaj, jeszcze na alkohol to sie zapre, a na fajki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tak tez sie trenuje silna wole,przeciez takie fajki czy alkohol maja szanse z Toba wygrac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
no nie , ale ciagle myslisz a nic mi nie jest to co tam papierosek, albo sie zwala wine na nerwy, na stres i te inne p*****ly, a co tam piwko mi zaszkodzi, a jestem pewna ze jak przestane pic piwka i palic tyle papierochow duzo sie zmieni, i ja to wiem , chce , ale nie umiem przestac, nie robie nikomu krzywdy, sobie robie jedynie, i mam tego swiadomosc a nie dziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
ale ja to wszystko wiem, debilem nie jestem, tylko jak sobie z tym poradzic? co wziac za cel? gdzie szukac inspiracjii w zdrowiu... nie jestem leniwa, nigdy nie bylam, moze sport, basen, rolki nie wiem!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez jest z toba nie zostawil cie on po prostu nie widzi problemu tez sie lapie na jednym piwku dziennie zwlaszcza jak jest lato po pracy zimne czeka w lodowce psychicznie sie od tego uzalezniasz i ciezko przestac ale decyzja nalezy tylko do ciebie niech pare piwek na wikend bedzie dla ciebie nagroda za to ze w tygodniu nic nie pijesz ja poszedlem na silke i przestalem pic jak juz to sporadycznie moze tez pocwicz nad cialem to bedzie ci zal w koncu piwcio ma 300 kalorii :D a spalic juz nie tak latwo jak wypic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confusedwoman
dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×