Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Paniczny lęk o życie dziecka jak sobie z tym radzić

Polecane posty

Gość gość

Jak z nim walczyć? jestem w 25 tygodniu ciązy. Ruchy dziecka sa dla mnie czymś najpiękniejszym na świecie. Jestem szczęśliwa, gdy je czuję. Ale wystarczy np. 3-godzinna przerwa albo brak ruchów późnym wieczorem, czy nad ranem i wpadam w paniczny lęk. Strasznie boje się, ze maleństwu cos się stało. Boję się, że już się nie poruszy. To uczucie jest straszne, płaczę, cała się trzęsę. uspokajam się dopiero, gdy dzidziuś się poruszy i wtedy obiecuję sobie, ze wiecej nie będe panikować. Ale tak jest do nastepnej "dłuzszej" przerwy. jak z tym walczyć? Nie chce tak panikować, chce unikac stresu, ale to jest silniejsze ode mnie. Mąż ma trzeźwe podejście do życia, na mnie bardzo się denerwuje, gdy tak panikuję. Pierwsza ciażę straciłam w zasadzie nie wiedząc o tym- chodziłam od ok. 10 do 12 tygodnia z martwą ciażą. To chyba tak bardzo wpłynęło na moją psychikę. Macie dla mnie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak miałam niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholog i jakaś terapia. nie pisze tego zlosliwie, ale w pozniejszym czasie moze to sie odbic zle na dziecku. mialam kiedys znajoma, ktora tez miala takiego bzika na punkcie dziecka, do tego stopnia, ze maly nie wyszedl na zewnatrz przez jakis rok swojego zycia, nie liczac wyjatkow, bo jak to mowila tam jest za duzo zarazkow itd. dom szorowala codziennie, nie pozwalala mu praktycznie poznawac swiata samodzielnie bo a noz mu cos sie stanie, stuknie sie gdzies czy przewroci. z dziecka pelnosprawnego robila po prostu kaleke, a to wszystko przez nadwrazliwosc na jego punkcie wg mnie to juz zaczyna u ciebie wygladac podobnie jesli zaczynasz juz plakac i histeryzowac bo dziecko sie nie rusza. moze poczytaj jakichs ksiazek na temat ciazyto ci pomoga zrozumiec tez stan i to co sie dzieje z dzieckiem. jesli nadal bedziesz sie bala o dziecko to kup sobie stetoskop i sluchaj czy serce bije. ale uwazaj zeby pozniej nie przesadzic e swoim zachowaniem, bo takie dziecko bedzie nieszczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam autorko,bardzo dobrze cie rozumiem,przeszlam przez to samo,moja pierwsza ciaza obumarla w 26 tyg. i ponad dwa tygodnie chodzilam z martwym synkiem . Przy kazdej kolejnej ciazy panika przy badaniu dopplerem az nabawilam sie arytmi i do dzisiaj biore leki. Dodam ze urodzilam troje zdrowych donoszonych dzieci, wiec nie stresuj sie za bardzo a jak masz jakies obawy i watpliwosci to jedz na izbe przyjec i zrobia ci ktg bo jednak kto ma trzymac reke na pulsie jak nie my- matki. Pozdrawiam i bezstresowej ciazy zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×