Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzyszłaMama25

Kredyty, kredyty i jeszcze raz kredyty... Aż głowa boli...

Polecane posty

Gość PrzyszłaMama25

Witam.... Zainteresowana jestem kupnem mieszkania, chociaż nie wiem dokładnie jak się do tego zabrać. Jeszcze nie wybrałam konkretnego gniazdka do życia ale wiadomo w tych czasach jak nie weźmie się kredytu na mieszkanie to się nic nie będzie miało szczególnie dla kogoś kogo życie nie rozpieszczało i choć człowiek chciał się uczyć, edukować to po prostu nie mógł ze względu finansowych itd itd. Praca standardowa na czas określony w przypadku mojego partnera życiowego też. Moje pytania to: 1. Czy żeby podjąć się kredytu lepiej być w małżeństwie? 2. Jaki bank wg was ma dobre propozycje? 3. Czy obowiązkowy jest wkład własny? 4. Czy lepiej postarać się o mieszkanie komunalne? 5. Jakie warunki trzeba spełniać żeby starać się o mieszkanie komunalne? 5. Czy bank może udzielić mi kredytu w wysokości 120 ty jeśli np mieszkanie kosztuje tylko 80tys + np 15 tys remont? Ogólnie chodzi mi o to że spodziewam się dziecka i wynajmuję mieszkanie od brata który prócz malowania ścian nie życzy sobie zmian. Mieszkanie jest po babci w meblach za komuny dla mnie meble kolosy ograniczają przestrzeń i zaburzają samopoczucie. Mogę mieć małe mieszkanie dwupokojowe ale w pokoju dwie komody tv i łóżko, a nie szafy po sufit i dlatego się zastanawiam nad kredytem na mieszkanie i ślubem jeżeli ślub miałby w jakiś sposób pomóc w udzieleniu kredytu. Jak myślicie co byście zrobili na moim miejscu? hmmm Dziękuję wszystkim za każdą udzieloną informację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla banku lepiej jak sie jest w malzenstwie, natomiast kwota kredytu zalezy od twoich zarobkow, stazu pracy itd, musisz byc wyplacalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według rekomendacji T która weszła zdaje się w styczniu musisz mieć 20 czy 30% wkładu własnego w kredyt (i nie możesz wziąć na to kredytu gotówkowego na boku). Masz tyle? Znam ludzi którzy brali wspólnie kredyt na mieszkanie nie będc małżeństwem więc warunek to nie jest, ale w bankach musisz popytać czy oprocentowanie jest lepsze wtedy. Ogólnie to załatwiaj migiem wszystk co chcesz załatwić, bo jak się dziecko urodzi to klapa, masz pół roku wyjęte z życiorysu, wtedy nic nie pozałtwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda906
Każdy bank ma inne warunki kredytowe. Niektóre potrzebują wkład własny inne go nie wymagają. Ja jak kupowałam mieszkanie na http://www.ihouse.pl/gdansk/sprzedaz/mieszkanie i chciałam na nie zaciągnąć kredyt to musiałam mieć wkład własny + jeszcze zabezpieczenie. Oczywiście jak jesteś w małżeństwie to masz większe szanse na kredyt niz jeśli jesteś singlem - masz większą zdolność kredytową. Jak pojawiają się dzieci, to jest już z tym różnie w różnych bankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno bank lepie patrzy na małżeństwa niż pary nieformalne. Z pewnością warto trochę odczekać i uzbierać wkład własny, wtedy można wynegocjować lepsze warunki. Tu jest dobra porównywarka: www.cykl.comperialead.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×