brak sexu z mężem

kochamy się bardzo, wszystko jest ok, rozumiemy się bez słów, ale kochamy się raz na miesiąc, dwa... nie czuję częstszej potrzeby, on też nie, ale czy to jest normalne? macie też tak? rozmawialiśmy o tym, kiedyś było naprawdę ostro, a teraz mamy ok. 40-stki. mąż mówi, że sex nie jest najważniejszy, ja też tak uważam. ja go nie zdradzam, myślę, że on też nie, po pracy do domu, spędzamy razem wolny czas.

upup

Jeśli Wam to odpowiada, to wszystko w porządku. Macie niskie libido, nie porównuj się z innymi.

Tracisz dobre lata jak chcesz możemy popisac na mailu ja jestem chetny moze wirtualni

Ja tez kiedys to samo przezywalam, pomimo ze roznie sie mu podkladalam,az pewnego dnia jak przyszedl z pracy powiedzial ze wyjezdza z firmy na rok za granice, nic nie pokazywalam ale sie bardzo ucieszylam,pare dni po tym jak wyjechal zaczelam sie spotykac z tym facetem co juz dawno go na oku mialam, ale nie mialam mozliwosci z nim sie spotkac. Juz na pierwszym spotkaniu poczulam sie pelno wartosciowa kobieta.

Mnie sie wydaje że to wina masturbacji mąż sie masturbuje ?

A teraz dalej z nim jestes?

A ty lubisz sie masturbowac? Moze zrobimy to razem?

zapytałam, czy też ktoś tak ma, mi jest z tym dobrze i jemu też, swoje przeżyliśmy, tylko chciałam wiedzieć, czy jesteśmy dziwnym przypadkiem

Mysle ze tak bo jestem w twoim wioskiu ale sobie z tym radze

Ja pisze zkobieta na mailu i dzwonimy do sie w ten sposób uzupelniamy braki

moze to andropauza? http://abcandropauzy.pl/andropauza-mniej-testosteronu/

Omg, oczywiście że jest to nienormalne! My w tym samym wieku co wy i seks jest prawie codziennie. .