Dlaczego istnieje takie przekonanie że osoba po średnim tylko do pracy fizycznej

Przecież to jest osoba wykształcona, nawet jeśli nie ma matury to nie zasługuje na to by pracować gdzieś w firmie sprzątające czy na produkcji. Średnie to średnie a matura to tylko przepustka na studia, skąd wzięło się takie przekonanie u tych zacofanych ludzi, którzy nawet twierdzą, że średnie bez matury to nie średnie.

osoba ze średnim wykształceniem to osoba bez żadnych kwalifikacji zawodowych a takim pozostaje wykonywanie prostych fizycznych prac

jak ma znajomości to nawet po ogólniaku dostanie pracę w biurze. Ja pracuję w urzędzie miasta, skończyłam ogólniak, niestety przez pracowników nie jestem tam mile widziana, ciągle mi dogryzają, że dostałam się tam po znajomości.

sprzątaczka ma wymagane podstawowe, ale wiadomo czasy są ciężkie, znam sprzątaczki z podstawowym i ze średnim, to te ze średnim muszą mieć orzeczenie o niepełnosprawności najlepiej P02 jako ich "kwalifikacje" :)

Ja w biurze miałam tylko staż z pup i też mi strasznie dogryzali, a sekretarka miała średnie więc są równi i równiejsi... A czepiali się głównie wyglądu i jeszcze nazwała mnie jednak baba "maturzystką" :O To pani sekretarka też maturzystka chyba skoro tak się nazywa osoby mające maturę a nie osoby zdające w b.r. maturę to sorry

Matura to przepustka na studia, jeśli na nie nie idziesz to po jakiego chuja ją zdawać.

A ta baba to pewnie swoją córkę chciała wcisnąć na staż, który ty odbywałaś. Taka prawda. Ewentualnie siostrzenicę, kuzynkę, bratanicę, siostrę.

hahah a co to jest średnie i to bez matury w tych czasach? NIC . Co komu po tych trzech klasach LO , to juz lepiej bylo isc do zawodowki lub technikum a nie isc zrobić 3 klasy i nic konkretnego nie umieć

Człowiek powinien wszystkiego uczyć się w pracy!! nie w szkole.

No to szukaj pracodawców ktorzy będą cie uczyć wszystkiego od podstaw. Do pracy na kasie czy taśmie nauka nie zajmie dlugo ale konkretnego fachu trzeba uczyć się kilka lat a szkoła daje chociaz podstawowe teoretyczne narzędzia bez których nie można zacząć praktyki. A przede wszystkim to jest dla pracodawcy sygnałem ze ktoś chce się uczyc i poważnie podchodzi do życia i zawodu.

właśnie technikum nic nie daje po jestem po technikum (ta od stażu). To już lepiej zawodówka, tam masz dużo godzin warsztatów technikum to taki pic, tylko godzin dużo. Odradzam. Lepsza porządna zawodówka później liceum wieczorowe lub eksternistyczne jeśli ktoś ma ambicje i mierzy wyżej niż zawodówka