Wszystkie lecą na kasę.

Myślałem że niektóre dziewczyny mają szacunek do siebie ale jak na studiach zobaczyłem co sie dzieje to nie ma już nadziei. Jak się dziewczyny dowiedziały że znajomego ojciec ma duży jacht na sopockiej marinie to każda się pchała. Teraz widzę pełno fot z imprezy z tego jachtu... Zwykłe d****** dosłownie każda się do niego kleiła. On sam mi przyznał że rzygać mu sie teraz chce jak o tym myśli bo szydło wyszło z worka.

No cóż, nie będę cię okłamywała ale w tym co piszesz jest dużo prawdy. U mnie na pewno też większe szanse miałby chłopak który ma przed sobą jakieś perspektywy i z którym bym mogła założyć w przyszłości rodzinę niż jakiś gołod***ec przy którym czekałoby na mnie życie w biedzie. My kobiety musimy mieć poczucie bezpieczeństwa.Nie ma w tym chyba nic dziwnego.

To zapewnijcie sobie to poczucie bezpieczeństwa, w czym problem? Ja jako facet też oczekuję poczucia bezpieczeństwa... czyli chce mieć pewność że w razie jak stracę majątek nie ze swojej winy, to kobieta ze mną zostanie, a nie poleci do innego, bo on ma kasę.

Autorze omijaj szerokim łukiem kobiety po studiach, 99% z nich to nic nie warte materialistki, chcesz mieć lojalną i wierną kobietę, poszukaj wśród tych co zamiast lenić się na studiach za kasę rodziców, musiały iść do pracy, aby się utrzymać i przeżyć i nie miały warunków aby dalej się kształcić.

Tez studiuje i przyznam racje. Studentki sa dodatkowo puszczalskie. Jesli masz dziewczyne studentke to juz masz poroze wielkie.

Tak miały? : https://www.youtube.com/watch?v=ESEQ2I6BDqc

Autorze, studia to jest taki okres życia gdzie większość dziewczyn oprócz wykształcenia próbuje także znależć swojego życiowego partnera. A chyba zgodzisz się ze mną że lepszym kandydatem na męża jest facet zaradny życiowo który będzie potrafił zarobić na rodzinę. Ja także nie chciałabym wiązać się z chłopakiem który ma nieciekawą przyszłość przed sobą. Z biednym chłopakiem mogę się co najwyżęj przyjażnić, ale na nic więcej nie ma szans.

"Autorze, studia to jest taki okres życia gdzie większość dziewczyn oprócz wykształcenia próbuje także znależć swojego życiowego partnera. A chyba zgodzisz się ze mną że lepszym kandydatem na męża jest facet zaradny życiowo który będzie potrafił zarobić na rodzinę. Ja także nie chciałabym wiązać się z chłopakiem który ma nieciekawą przyszłość przed sobą. Z biednym chłopakiem mogę się co najwyżęj przyjażnić, ale na nic więcej nie ma szans". Dostarczam tony broni ISIS, czy mam u ciebie szanse - w końcu jestem zaradny życiowo :-)

Ale o jakiej przyszłości tutaj mowo skoro to kasa jego ojca a nie jego! On jest załamany bo teraz sam nie wie która leci na kasę a która na jego osobowość. Wszystkie już wiedzą. Co było najgorsze w tm wszystkim? Że dziewczyny które zaprosił na rajd po zatoce z kilkoma znajomymi okazały się kurwami. Dziewczyna która zawsze nam wydawała sie grzeczna była w skąpym bikini , lizała się ostentacyjnie z inną i klepały po tyłkach. Nam się wydawało że to są porządne dziewczyny a one były zwykłymi kurwami, bo jak to inaczej określić? Jedną znam z liceum i zawsze uchodziła za taką "żelazną damę", bezkompromisową a okazało sie że jest najbardziej popieprzona.

Z reszta tak jak ktoś napisał. Same zapewnijcie sobie poczucie bezpieczeństwa. Dlaczego facet ma całe życie sie starać a kobieta opuści go tylko z powodu kasy, przecież to chore. To tak jakby facet miał rzucić żonę bo tak nie jest już taka piękna jak kiedyś. Po drugie ja też chciałbym żeby moja kobieta miała dobrą pracę i pasję w życiu i żebym mógł być pewny co do tego że kocha mnie a nie swoje wydumane "bezpieczeństwo".

Ciekawe jest to że kobiety zawsze do kasy dorabiają ideologię, bo bezpieczeństwo, bo zaradny życiowo i inne bzdety. Do tego aby być bezpiecznym i sobie radzić wystarczy przeciętna praca, z przeciętnymi zarobkami, 90% ludzi jakoś sobie radzi i nie narzekają. Ale te które tak piszą o tej zaradności i bezpieczeństwie, oczekują od faceta że będzie im kupował drogie prezenty, utrzymywał, zabierze w podróż jachtem, zabierze na wakacje na Karaiby, itd... gdyby każda kobieta myliła sponsoring z zaradnością, to w PL mielibyśmy nie 38 milionów ludzi, tylko góra 3 miliony :) Dzisiejsze pokolenie wychowało się na serialach typu Beverly Hills 90210, Modzie na sukces i Dynastii, więc marzy im się życie w beztrosce i lenistwie, gdzie to facet będzie na nie tyrał, a one będą wydawać kasę na bzdury. Na szczęście są też takie kobiety które na pierwszym miejscu stawiają uczucie, kasa jest tylko dodatkiem i same potrafią zarobić na swoje potrzeby, nie oczekując sponsoringu od swojego faceta, niestety tych z godnością i klasą jest coraz mniej, dlatego faceci teraz nie chcą się żenić, bo nie ma z kim.

Niestety, zabierzesz dziewczynina plaże, weźmiesz wino a ona powie że chyba nic nie czuje i będzie szukać dalej księcia z Narnii... Mój kumpel jeździ A6 ojca i też nie potrafi przeżyć tego że tyle kobiet spotkał a każda jara się autem.

up

A po co wam laski na stałe, bierzesz taką, wciskasz kit, bzykasz, zostawiasz... tylko do tego się one nadają i robisz tak do czasu, aż spotkasz taką która ci odpowiada. Mam kumpla który ma dobrą taktykę na głupie laski, wydrukował sobie kilkadziesiąt banknotów 100zł, do nich dokłada banknot autentyczny, idzie do klubu, siada koło laski która go interesuje, stawia jej drinka, wyciąga plik banknotów, płaci tym autentycznym, laska widzi ile ma "kasy" przy sobie :P po drinku zabiera ją do siebie, laska idzie ez oporów bo trafił się "dziany" gość :P Bzyka i rano każe wypier.... :P

ja też nie miałabym nic przeciwko żeby mój chłopak był bogaty:). Ale wiadomo że oprócz pieniędzy ważne jest także to jak byśmy się razem dogadywali.

Bogaty to ten co nie ma dziewczyny, ani tym bardziej żony. :)

Ja jestem studentką i nie lecę na kasę. Mój były nie miał pracy i pomimo to trwałam przy nim. Pieniądze które dostawałam od rodziców na jedzenie przeznaczałam dla nas obojga na jedzenie i co mi zostawało to dawałam jemu, aby w ciągu weekendu miał co jeść. Wspierałam go też oprócz tego na duchu i jedyne co od niego dostałam to on twierdzi, że leciałam na kasę. Chociaż on jej nie miał :O I na randkach zawsze staram się płacić za siebie nie lubię jak ktoś mi coś stawia, a jak nie mam kasy to randki staram się ustawiać tak, aby kasy nie wydawać, np. wtedy wybieram się na spacer :)

a cos ty myslal: http://www.youtube.com/watch?v=0iyeUcFKRv4 http://www.youtube.com/watch?v=qDdZHIuAzVQ http://www.youtube.com/watch?v=Ve46peMWU5w

Życie uczucioweWszystkie lecą na kasę. Spis tematów Dodaj nowy temat Szukaj Ulubione tematy Odpowiedz na ten temat Wszystkie lecą na kasę. Dodaj do ulubionych gość dziś Myślałem że niektóre dziewczyny mają szacunek do siebie ale jak na studiach zobaczyłem co sie dzieje to nie ma już nadziei. Jak się dziewczyny dowiedziały że znajomego ojciec ma duży jacht na sopockiej marinie to każda się pchała. Teraz widzę pełno fot z imprezy z tego jachtu... Zwykłe d****** dosłownie każda się do niego kleiła. On sam mi przyznał że rzygać mu sie teraz chce jak o tym myśli bo szydło wyszło z worka. paula00 dziś No cóż, nie będę cię okłamywała ale w tym co piszesz jest dużo prawdy. U mnie na pewno też większe szanse miałby chłopak który ma przed sobą jakieś perspektywy i z którym bym mogła założyć w przyszłości rodzinę niż jakiś gołod***ec przy którym czekałoby na mnie życie w biedzie. My kobiety musimy mieć poczucie bezpieczeństwa.Nie ma w tym chyba nic dziwnego. gość dziś To zapewnijcie sobie to poczucie bezpieczeństwa, w czym problem? Ja jako facet też oczekuję poczucia bezpieczeństwa... czyli chce mieć pewność że w razie jak stracę majątek nie ze swojej winy, to kobieta ze mną zostanie, a nie poleci do innego, bo on ma kasę. gość dziś Autorze omijaj szerokim łukiem kobiety po studiach, 99% z nich to nic nie warte materialistki, chcesz mieć lojalną i wierną kobietę, poszukaj wśród tych co zamiast lenić się na studiach za kasę rodziców, musiały iść do pracy, aby się utrzymać i przeżyć i nie miały warunków aby dalej się kształcić. Zgłoś gość dziś Tez studiuje i przyznam racje. Studentki sa dodatkowo puszczalskie. Jesli masz dziewczyne studentke to juz masz poroze wielkie. JT83 dziś Tak miały? : https://www.youtube.com/watch?v=ESEQ2I6BDqc róża_4 dziś Autorze, studia to jest taki okres życia gdzie większość dziewczyn oprócz wykształcenia próbuje także znależć swojego życiowego partnera. A chyba zgodzisz się ze mną że lepszym kandydatem na męża jest facet zaradny życiowo który będzie potrafił zarobić na rodzinę. Ja także nie chciałabym wiązać się z chłopakiem który ma nieciekawą przyszłość przed sobą. Z biednym chłopakiem mogę się co najwyżęj przyjażnić, ale na nic więcej nie ma szans. JT83 dziś "Autorze, studia to jest taki okres życia gdzie większość dziewczyn oprócz wykształcenia próbuje także znależć swojego życiowego partnera. A chyba zgodzisz się ze mną że lepszym kandydatem na męża jest facet zaradny życiowo który będzie potrafił zarobić na rodzinę. Ja także nie chciałabym wiązać się z chłopakiem który ma nieciekawą przyszłość przed sobą. Z biednym chłopakiem mogę się co najwyżęj przyjażnić, ale na nic więcej nie ma szans". Dostarczam tony broni ISIS, czy mam u ciebie szanse - w końcu jestem zaradny życiowo usmiech.gif gość dziś Ale o jakiej przyszłości tutaj mowo skoro to kasa jego ojca a nie jego! On jest załamany bo teraz sam nie wie która leci na kasę a która na jego osobowość. Wszystkie już wiedzą. Co było najgorsze w tm wszystkim? Że dziewczyny które zaprosił na rajd po zatoce z kilkoma znajomymi okazały się k**wami. Dziewczyna która zawsze nam wydawała sie grzeczna była w skąpym bikini , lizała się ostentacyjnie z inną i klepały po tyłkach. Nam się wydawało że to są porządne dziewczyny a one były zwykłymi k**wami, bo jak to inaczej określić? Jedną znam z liceum i zawsze uchodziła za taką "żelazną damę", bezkompromisową a okazało sie że jest najbardziej popieprzona. gość dziś Z reszta tak jak ktoś napisał. Same zapewnijcie sobie poczucie bezpieczeństwa. Dlaczego facet ma całe życie sie starać a kobieta opuści go tylko z powodu kasy, przecież to chore. To tak jakby facet miał rzucić żonę bo tak nie jest już taka piękna jak kiedyś. Po drugie ja też chciałbym żeby moja kobieta miała dobrą pracę i pasję w życiu i żebym mógł być pewny co do tego że kocha mnie a nie swoje wydumane "bezpieczeństwo". gość dziś Ciekawe jest to że kobiety zawsze do kasy dorabiają ideologię, bo bezpieczeństwo, bo zaradny życiowo i inne bzdety. Do tego aby być bezpiecznym i sobie radzić wystarczy przeciętna praca, z przeciętnymi zarobkami, 90% ludzi jakoś sobie radzi i nie narzekają. Ale te które tak piszą o tej zaradności i bezpieczeństwie, oczekują od faceta że będzie im kupował drogie prezenty, utrzymywał, zabierze w podróż jachtem, zabierze na wakacje na Karaiby, itd... gdyby każda kobieta myliła sponsoring z zaradnością, to w PL mielibyśmy nie 38 milionów ludzi, tylko góra 3 miliony usmiech.gif Dzisiejsze pokolenie wychowało się na serialach typu Beverly Hills 90210, Modzie na sukces i Dynastii, więc marzy im się życie w beztrosce i lenistwie, gdzie to facet będzie na nie tyrał, a one będą wydawać kasę na bzdury. Na szczęście są też takie kobiety które na pierwszym miejscu stawiają uczucie, kasa jest tylko dodatkiem i same potrafią zarobić na swoje potrzeby, nie oczekując sponsoringu od swojego faceta, niestety tych z godnością i klasą jest coraz mniej, dlatego faceci teraz nie chcą się żenić, bo nie ma z kim. gość dziś Niestety, zabierzesz dziewczynina plaże, weźmiesz wino a ona powie że chyba nic nie czuje i będzie szukać dalej księcia z Narnii... Mój kumpel jeździ A6 ojca i też nie potrafi przeżyć tego że tyle kobiet spotkał a każda jara się autem.

gość 21:52 Są takie dziewczyny. :) Każdy normalny facet doskonale wie, że dziewczynie trzeba zapewnić byt. Ale chce też żeby to on był najważniejszy w życiu dziewczyny, nie kasa.

Ostatnio dwie oddzielne grupki znajomych przedstawiały mi swoich kolegów i wiece co zaznaczyli u obu? Mówiąc o pierwszym powiedzieli, że zaradny bo ma samochód i mieszkanie w tak młodym wieku, a o drugim że gość z poczuciem humoru i co najważniejsze ma dwa mieszkania i trzy samochody. Mówiły to osoby różnej płci. Tak jakby społeczeństwo samo wpychało mi, że fajny facet to taki który ma jakiś tam majątek. A człowiek żyje w takim otoczeniu i wsysa jego zwyczaje.

Dla mnie liczy się kasa, więc nie lecę na kolesiach w audicach i z jachtami, bo wiecie ile to żre paliwa? :D Nie to co rower i nogi.