Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiapysia483

Mojego kota nie ma już 2 tygodnie i jeden dzień. jak myślicie czy wróci? :(

Polecane posty

Mój kot zaginął w poniedziałek rano 28.07 i do tej pory nie wrócił. Czy jest szansa, że się odnajdzie? Kocurek ma 1,5 roku i nie jest wykastrowany. Ponieważ mieszkam na wsi lubi chodzić po polach i nie było go nawet cały dzień. Chyba tylko raz mu się zdarzyło nie być w domu 1 dzień góra 2 dni, a tak, to zawsze wracał późno w nocy. Naprawdę zaczynam się martwić wywiesiłam nawet ogłoszenie o zaginięciu kota, szukałam go po swojej miejscowości, pytałam się wszystkich, ale nikt go nie widział, po prostu przepadł jak kamień w wodę Mam kotkę, która ma 6 lat i jest jego matką ona go wszędzie szuka,tęskni za, nim, nie chce nic jeść bardzo mi jej szkoda, bo widać jak cierpi. Mam nadzieję, że wiele osób wypowie się na ten temat bardzo mi na tym zależy. Czy, to u kotów normalne, że tak długo nie wracają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie wróci,znalazł sobie nowy "rewir"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że już nie wróci :o przykro mi.... moja kotka tez raz zaginęła ale to były 3-4 dni a nie 2 tygodnie... chociaż kocur to może inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wrócił po tygodniu z innej części miasta, gdzie nam uciekł. Ale jak twój wyszedł z domu, to może byc inaczej, powinien już wrócić, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że wróci, koty tak mają, że znikają na długi czas. Być może jest gdzieś w okolicy i ktoś go przez przypadek zamknął w jakiejś stajni lub stodole. Moja koleżanka szukała kiedyś kota i okazało się, że sąsiad zamkną do właśnie w stodole nie wiedzą. Sama go znalazła przez przypadek szukając po posesji sąsiada, który rzadko tam bywał. Wywaliła jedną deske i kota uwolniła. Życzę powodzenia w szukaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli poczuł pożądanie :-P to prysnął w świat ale wróci wyłajdaczony, chudy i pokorny. Koty tak mają. Wracają nawet po miesiącu. Nie martw się. gdzie mu będzie lepiej niż w swoim domu. koty przyzwyczajają się do miejsca nie do pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on niestety już nie wróci :( jakby go nie było 5-7 dni, ale ponad 2 tygodnie to już za długo. Wiem bo też mieszkam na wsi i miałam niejednego już w swoim życiu kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×