płacenie za prezerwatywy

Byłam z moim chłopakiem na wyjeździe. Każdy płacił za siebie. Po przyjeździe i rozpakowaniu walizek on wyciągnął prezerwatywy i powiedział, ze jestem mu winna 15 zł. Bo to duża paczka, 12 sztuk. Zatkało mnie, ale wyciągnęłam portfel i mu dałam te 15 zł. Co o tym sądzicie? Męczyło mnie to przez cały wyjazd, własnie wróciłam.

chciałaś zajść w ciążę?chciałaś złapać jakąś chorobę?nie? to dobrze,ze zapłaciłaś

Wykorzystaliscie te 12 sztuk ?

ani jednej sztuki

Moim zdaniem to jeśli już powinno być po połowie. Współżycie to odpowiedzialność dwojga.

Skoro nie wykorzystaliscie to czemu mialabys mu oddawac pieniadze ?

no, to było właśnie po połowie. Bo ta paczka koło 30 zł kosztuje.

A ja sie Tobie dziwie a raczej jemu. To On powinien kupic gumki. Nie bylo mu wstyd prosic o 15zł? U mnie jest tak, ze to moj kupuje gumki i nigdy nie powiedzial, ze mam mu oddac te 10zl. A jak bralam tabletki, to ja finansowalam tabletki, ginekologa. I tez nie bralam od niego za to kasy. Wyliczanie na pol kondomów?;/ masakra

wykorzystaliśmy tę paczkę. Ktoś się pode mnie podszył.

Ma problemy finansowe? Myślę że za to to lepiej on powinien jednak zapłacić . Kobieta więcej ryzykuje

Nie mialas ochoty na seks czy z innych powodow nie udalo wam sie wykorzystac ? Co do oddawania pieniedzy to troche zalosne chyba dla faceta zeby zebrac o 15zl.

Wedlug mnie powinniscie ustalic, ze koszty antykoncepcji pokrywacie po polowie, korzystacie z tego oboje i obojgu Wam na tym zabezpieczeniu zalezy.

no zalosne, chyba ze jest biedny albo skapy. Dzieki Bogu moj nie wpadl na taki pomysl, bo by przyszedl do mnie i powiedzial, kochanie oddaj 3,50zł:D . Czy wy sie we wszystkim tak skladacie? czy to pierwsza taka akcja

Zreszta moj mi kiedys powiedzial, ze moze to ja bym kupila prezerwatywy ( raczej z przyczyn wstdliwych, wie ze bym tego nie kupila a nie finansowych) a ja mu mowie, ze to obowiazaek mezczyzny kupowanie prezerwatych a kobiet ewentualnie branie tabletek. I on to wie i tak juz 4 lata minely ;) i on kupuje:() i nie musze sie na to skladac

Swoja droga troche sie faceci musza wykosztowac jesli sa "narazeni" dosc czesto na ta przyjemnosc :p

stac ich:) zarabiaja wiecej od nas:P za to my kobiety mamy ladnie wygladac do sexu. cos za cos:)

Ladnie wygladac do "seksu" hahaha :D

Ostro! Moj zawsze kupywal gumki, a jak biore tabletki to ja kupuje to normalne, jak facet tak ci powiedzial to jakis skapiec, jak ty kupisz tabletki lub gdy bys kupila, tez by ci dal polowe?? ja nie ogarniam, niektorych ludzi

A ile musicie panie sie wykosztowac na tabletki gdyz jako facet nie mam w tym orientacji ?

ja bym się nie przespała z takim wyrachowanym gnojkiem. nie wyobrażam sobie żeby facet ode mnie chciał zwrotu kosztów za gumki, wyśmiałabym takiego kolesia i po prostu obszedł by się smakiem. jak ja kupuje gumki albo tabletki to nie proszę o zwrot kosztów, jesli mój facet kupuje gumki też nie prosi. nie dziwię Ci sie, ze pozostał Ci niesmak. ja bym tych 15 złotych mu nie oddała. dziwię Ci się, że poszłaś z nim do łóżka i wykorzystaliście tę paczkę, niech by ją miał do usranej śmierci.

ile za tabletki? 1 opakowanie na mimesiac 40zł przewaznie mialam recepte na 3 opakowania + wizyta = okolo 200zł na 3 miesiace

30 zł/miesiac nieraz taniej, nieraz drożej. Ale tak strzelać można.

Ja bym mu powiedziala zeby poszedl sobie do burdelu tam ma gomki za darmo

jestem facetem, w tej sytuacji dostałby należna kasę i słówko na pożegnanie & rozstanie... żegnaj kochanie na zawsze! być może w przyszłości jako partner życiowy wyliczałby pieniążki np. na bieliznę, fryzjera lub zabawki dla dziecka. nie cierpię ego-pazernych ludzi.

jestem z moim chlopakiem od ponad 3 lat. On zawsze zaopatrywal nas w gumki i nigdy nie zadal zwrotu kosztow ode mnie. Ostatnio mi sie zdarzylo kupic gumki i tez nie wymagam, zeby on za nie zaplacil. Glupioby mi bylo prosic go zwrot pieniedzy. zastanow sie czy zwiazek z takim facetem ma sens.

Gdybyś brała tabletki to też by się tak chętnie zwracał ci połowę??? Wątpię...

czyli cóż. Wyruchał mnie. W przenośni i dosłownie...

Forma antykoncepcji w tym momencie nie jest istotna, skoro oboje z tego korzystaja to nie rozumiem, dlaczego tylko jedno ma placic. Niezaleznie czy to gumki czy tabletki koszta powinny isc na dwoje. Jesli np. dziewczyna bierze ciagle tabsy, a z gumek nie korzysta w ogole to dlaczego tylko ona mialaby za nie placic ?

Taaaa, kochajmy się jak bracia, liczmy się jak żydzi.

Kurcze, to nie ma nic wspolnego z jakims skapstwem. Tabsy to wcale nie jest taniocha, zwlaszcza brane dluzszy czas. Skoro razem sie kochamy to razem tez ponosimy koszta tej przyjemnosci. Takie jest moje zdanie.