Czy to prawda ze dwojka dzieci z mala roznica to ORKA

bo trudno mi uwierzyc ze matka po calym dniu z dwojka dzieci moze byc swieza i wypoczeta

dla mnie jedno to orka, więc powiem tak, to prawda :D

Mam 4 latka i miesięczne niemowlę i są gorsze dni ale na ogol jestem "swieza i wypoczęta" mam przerwe na kawe, dom ogarnięty, powoli chwytam sie pracy, 4 latek dużo robi sam, dużo tez pomaga. Nie wyobrazam sobie by byl mlodszy bo by sam nie wszedl na 2 pietro, nie podal Np pieluszki, nie zalatwil sie sam, nie nalal sobie wody itp. Dlatego przy mniejszej roznicy wieku przypuszczam ze jest gorzej.

no to po co decydować się na drugie dziecko? ja nie pojmuje tego. tak właśnie z moją kuzynka, obie urodziłysmy córeczki mniej więcej w tym samym czasie w 2011, ja od razu antykoncepcja bo drugiego nie chce a ona wrecz przeciwnie drugie chce od razu bo dziecku potrzebne rodzeństwo sra ta ta i kiedy mała miała 4 mies ta znowu w ciąży i jaka happy. teraz kiedy ja zadowolona wychodzę z koleżankami na winko, kiedy wychodzę na tenisa, siatkówke czy gdziekolwiek ona tylko zębami zgrzyta jak mi to dobrze a jak ona ma p********e. i zera innych tematów tylko narzekanie, z nią nawet pogadać się nie da bo ona nigdy nie ma czasu, wiesznie zmeczona, odrosty w pół głowy, since pod oczami, z mężem wiecznie się kłoci itd ja pytam czego się spodziewała decydując się na drugie dziecko?

Nie, nie prawda

4 latek i miesięczne niemowle to nie jest mała różnica wieku. Mała to rok,góra dwa lata. I tak, jest to orka. Natomiast są też plusy. Za kilka lat nie będziesz musiała powracać do pieluch, papek, ząbków i kolek:)

Ja ma 2 lata różnicy i to jest orka. Ale teraz juz młodsza ma 16 miesięcy i z każdym miesiącem jest lepiej. I teraz jak patrzę to szybciej sie ogarnę, bo jak bym czekala, to by mi się nie chciało potem drugi raz zaczynać mając 4 czy 5 - letnie dziecko. A tak to zaczynają się bawić pomału razem, pewne rzeczy sa ustawione już i jakos leci. Ale są momenty, że juz na początku weekendu marzymy o poniedziałku, bo tak potrafią dac w kość.

Myślę, że na początku jest orka, a później jest łatwiej niż z jednym. Dwoje dzieci zajmie się sobą, będą się razem bawić i nie będą się nudzić tym samym dadzą spokój rodzicom. Ja mam 5 letnia córkę i gdy jej się nudzi cały czas chodzi i jęczy żeby się z nią bawić. Teraz znów jestem w ciąży i jestem happy bo z drugim dzieckiem mam nadzieje juz tego problemu nie będzie bo starsza córka lepiej pobawi się z maluchem niż ja - stara baba. Przynajmniej problem nudy zostanie rozwiązany a to juz bardzo dużo.

Ja drugiego nie planuje. Moja dobra kumpela tak ma ze jak jej syn mial 16 miesiecy to urodzila drugie. Z tym ze jej dzieci nie byly marudne ani wymagajace. Spaly w nocy ladnie. Dzis maja 4 i 2.5 roku i swietnie sie razem bawia. Ona nie narzekala. Mieszkala z rodzicami pewnie tez dlatego. Moj to tak nam dal popalic ze nigdy wiecej.

Dwulatek nie potrafi sobie nalac picia, zalatwic się, wejść i zejść z drugiego piętra? Chyba zartujesz :D mam 2,8 roku i polroczniaka. Lekko nie jest ale bez przesady

urodziłam syna w wieku 18 lat, drugiego w wieku 20 lat i dałam radę. teraz mają kolejno 18 i 16 lat i są cudownymi chłopakami :)

orka, ale tak o 30% większa niż z jednym małym dzieckiem, więc bardziej się opłaca niż wszystko od początku po latach

moja siostra ma 3 synkow jeden ma 7 lat drugi 5 a trzeci 3... teraz juz nie ma tak ciezko, ale wczesniej to miala prawdziwy zapierdziel

to nie orka to przekleństwo! nie życzę tego najgorszemu wrogowi no chyba że temu no man on the moon