Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba  i brzydka

nie podobam sie wlasnemu dziecku

Polecane posty

Gość gruba  i brzydka

A niby mowi sie, ze dla kazdego dziecka jego mama jest najpiekniejsza..Pamietam z podstawowki, przedszkola..matki "sredniej" urody z zapatrzonymi w nie dziecmi... Moj 9-cio letni syn uwaza chyba...inaczej. Co wiecej, nie uwazam bym byla brzydka, niezgrabna itp... A tu jakies teksty, ze duzo waze..ze za wysoka jestem..no dramat :) mam 178 cm, waze 75 (w tej wadze najlepiej sie czuje)... czy chowam malego nieczulego egoiste, jedynaka? czy tez po prostu wyraza swoje zdanie i naprawde nie musi mu sie podobac jego wlasna matka? odzywac sie? udawac ze to nie do mnie?;) nigdy nie uwazama sie za grubą, nigdy nie mialam kompleksu z powodu wzrostu...lubie siebie! a tu po 34 latach taki kubeł zimnej wody? i to od kogo... ok przyznaje. jakos mi tak...smutno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak mu szacunku do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie ze on nie mowi tego w zlosci..w nerwach... ale ...mimodem..delikatnie..jakby wlasnie chcial pwiedziec, a nie chcial zrobic przykrosci.. wolalabym by mi to wykrzyczal.ale wlasnie nie. to dzieciak wrazliwy, spokojny...nie mam z nim zadnych problemow.. a moze wlasnie sie zaczynaja? moze faktycznie to brak szacunku? jakiejs wyobrazni? cholera, nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coreczka mamusiiiii
powiem Ci z perspektywy dziecka. Moja mama "miała mnie" dość późno jak na tamte czasy czyli 20 lat temu, miała 35 lat, jestem jej najmłodszym dzieckiem. Przez dzieciństwo zawsze zazdrościłam moim koleżankom które miały mamy w wieku 30paru lat a w podstawowce niektore nawet 20paru, a moja po 40, potem po 50. Dla mnie to na prawde było dużo. Zawsze widziałam jej zmarszczki, wory pod oczami, trochę obwiśnietej skóry, blizne po cesarce (to przeze mnie :P ) itp.. zawsze myślałam masakra.. nie umie się ubrać, pomalować, po prostu dramat. Teraz moja mama ma 55 lat, ja 20. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, a ja uważam że to najpiękniejsza kobieta na świecie. Czasami potrzeba czasu.. Ja zrozumiałam to dopiero w wieku 17-18 lat, czyli po tym jak przeżyłam mój młodzieńczy bunt... Teraz często ją komplementuję, widzę, że ma na prawdę super gust jeśli chodzi o ciuchy i wygląda o NIEBO lepiej niż matki wszystkich moich koleżanek które są teraz po 40.. Tak więc niektóre rzeczy przychodzą z czasem, nie ma się co martwić, na pewno też nie ma Cię za brzydką tylko po prostu pewne rzeczy mu się nie podobają. Zobaczysz, za kilka lat jak będzie sobie szukał dziewczyny to będzie szukał takiej która będzie podobna do Ciebie :) pozdrawiam i nie załamuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córeczko mamusi, Dzieki za posta podtrzymujacego na duchu;) Mówisz, ze za 20 lat bedzie ok? tzn powinno byc...? :) Obym tylko dożyla tej chwili;))) Jednego go mam a tu taki zonk;) nie chce chudnąć, bo wtedy wygladam jak patyk, zmaleć nie zmaleje...więc dalej bidak będzie miał problem, nic nie poradzę;) pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to bardzo dziwna sytuacja ale mozna to sobie ulozyc czy cos no ale nie wiem jak 555 www.youtube.com/watch?v=IDWSBRwgnMc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wieku 9 lat też mi się moja nie podobała w sumie była grubsza starsza bo mnie urodziła po 30 i do tego ubierała się jak 60-latka ale się wyrobiła zmieniła fryza trochę schudła i ubiera się też fakt że nie do swojego wieku bo młodzieżowo ale wygląda ładniej i młodo ludzie dają jej nawet 30 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 175 i ważę 55kg i wyglądam jak modelka.... w ciąży wazyłam właśnie 75 i wyglądałam jak hipipotam więc wg mnie mały ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 9-letnia córka niedawno z płaczem i krzykiem "wyglądasz wstrętnie" pobiegła do swojego pokoju, trzasnęła drzwiami i nie wychodziła z niego cały dzień po tym jak wróciłam od....fryzjera :O W ogóle tym się nie przejęłam, bo przecież to nie dziecku mam się podobać, ale sobie i ewentualnie mężowi ;) Smarkuli ubzdurało się, że matka ma zapuścić włosy jak ona...do pasa :D Miałam włosy do połowy pleców, ale były cienkie, bo wypadają mi po porodzie, zrobiłam sobie krótką fryzurę i okazało się, że wyglądam ładniej niż w długich, wszyscy wokół zachwyceni, nawet jej koleżanki mówiły "ale pani ma teraz super włosy" a ona od razu w oczach łzy i obrażona. Przyzwyczaiła się dopiero po paru tygodniach i przyznała, że już jej się podoba hehehehhe z takimi dzieciakami nie ogarniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to odpuszczam temat;) do następnego razu;) wiecie co?jak tak sobie pomysle...to widze moja mame ..lepiącą pierogi na stojąco przy blacie kuchennym...i mnie. wkurzoną, ze ona taka GRUBA. a gruba nigdy nie byla!:) Dlatego moze to u nas rodzinne?;) (wlasnie o to chodzi, ze ja nie chce wygladac jak modelka:( przed porodem bylam szczupla i nie moge dzis patrzec na zdjecia. wieszak:()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestem jakaś dziwna ale jakoś nigdy nie oceniałam urody swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×