Mój stary obleśny szef mnie podrywa..

jezu już nie wiem co mam myśleć. on ma 46 lat a ja 21 . pracuje w sklepie. wczesniej mialam tam praktyki a potem mnie zatrudnil... juz wtedy zamiast Prosze Pani mowil mi Martynko. Ale ostatnio to on przegina pałe!! Poszłam do magazynu po towar bo miałam go rozłożyć na półkach. Ja go rozkładam tam gdzie zawsze a on podchodzi do mnie od tyłu łapie mnie za biodra i mówi "nie nie nie tutaj ten towar MALUTKA" albo jestem przy kasie kasuje i nagle słysze jak on mnie woła " Madziulka chodz tu do szefa" ostatnio mówi że mam zostać po godzinach żeby pomóc rozkładac towar. to sie zgodzilam on wezwal mnie do biura. i mowi "chodz idziemy bo pózno jest sobie coś zjemy na mieście" a ja mówie że nie zostałam po godzinach żeby z nim po knajpach łazić a on do mnie mówi "Panu i szefowi się nie odmawia maleńka"!!!! Miałam ochote bo trzasnąć w pysk ale wyszłam ze sklepu i nie zostałam. Następnego dnia schylałam się nad towarem a on do mnie mówi"ale tyłeczek". chyba oszaleje,jeju on jest stary gruby no i obleśny! a ja sie zwolnić nie moge bo mam umowe do grudnia...;/

Powiedz mu wprost, że nie życzysz sobie tego typu uwag i dotykania Cię, a jak to nie odniesie skutku to złóż na niego skargę do PIPu o mobbing i molestowanie.

Właśnie musze o tym poczytać i wtedy coś zrobić. Mam narzeczonego powiedziałam mu o tym to się zdenerwował.

ja niecierpie romansow w pracy, albo jak ktos jest przesadnie mily. zawsze jakies z tego glupie sceny wychodza. natomiast jak najbardziej jestem za uprawianiem seksu na terenie biura... :D:P

Facet podrywa zle niepodrywa tez zle - zdecydujcie sie!

Ludzie to normalne że facet może podrywać...ale do cholery niech podrywa kogoś w swoim wieku i niech nie wykorzystuje do tego swojej pozycji w pracy! Nie mogę sobie na coś takiego pozwolić, dodatkowo mam już narzeczonego.

narzeczony taki czy inny, co za roznica, ale w pracy nalezalo by sie jakos zachowywac

Ogólnie to moja pierwsza praca, bardzo jej potrzebuje. Z drugiej strony chciałabym odejść ale boje się że mi wystawi złe świadectwo. Podejrzewam że gdybym odeszła szybko znalazłby jakąś inną do "podręczenia". Ten człowiek nawet nie jest w stanie zapamiętać mojego imienia. Raz nazywa mnie Madziulką innym razem woła do mnie "Martynko".

;)

Nagrywaj to. Możesz na tym sporo zarobić.

To odejdz,nie mozesz zerwac tej umowy?

Oddaj mu się .Co ci zależy ? Chlopak nie musi o tym wiedzieć. Ty dostaniesz podwyżkę i może porządny orgazm

Nie moge bez okresu wypowiedzenia, wtedy dostanę dyscyplinarkę. Jeśli mu powiem że za jakiś czas odchodzę to będzie jeszcze gorzej.

To nie odchodz tylko szybko idz z nim do łóżka. Taki doswiadczony facet sprawi ci wiele radości.

No normalnie nie mogę, jest święto siedzę sobie z narzeczonym przy winie a mój szef dzwoni do mnie na prywatny numer z pytaniem czy nie chce przyjść do niego "na wieczorek". Chore, ten d**ek zniszczył mi wieczór. ;/

Splaw chlopaka i idź

No to opieprz go,dostaniesz dycyplinarkę ale minie ten okres wkońcu i znajdziesz normalna robotę:O

Skoro Cię tak nagabuje, to nagraj go jakoś, spróbuj znaleźć na niego jakiegoś haka. A najlepiej byłby się skonsultować z jakimś prawnikiem, bo to ewidentne łamanie Twoich praw, jako pracownika. Możesz skorzystać też z eporady, np. tutaj http://adwokat-lodz.eu/e-porada/, jeśli wstydzisz się o tym gadać. Najważniejsze to podjać kroki, żeby ten okropny typ nie pozostawał bezkarny!

A nie prosciej dać mu du...y