Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bromjestzły

Brak płaczu

Polecane posty

Czuję, wewnętrzny smutek, złość i frustracje i nie mogę płakać. Szkoda, może bym się oczyścił psychicznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny małpiszon
Tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś facetem i chcesz płakać? pedał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Nie pedał, tylko normalny człowiek. Więcej mężczyzn okazywałoby uczucia, gdyby nie wychowanie. Swoją drogą, to prawdziwy mężczyzna nie boi się łez, tylko taki cipowaty musi zgrywać silnego mena przez właśnie maskowanie uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sobie pod nos talerzyk ze świeżo pokrojona cebulą i pomyśl o czymś przykrym. Łzy świetnie oczyszczają organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Ale czy łzy wynikające z reakcji organizmu na zapach są w stanie oczyścić duszę? Czasem pomaga przytulenie się do kogoś, czasem trzeba inaczej odreagowywać (wyżyć się, pobiec do utraty sił, wrzeszczeć) i po tym może być lepiej, a może zwyczajnie okazać się, że po tym przyjdzie płacz i z nim ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegam, pomaga na chwilę. ; ) Płacz wygląda tak, że pojawi się jedna łza i koniec... a emocje się duszą we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Może spróbuj się komuś wygadać? Ja czasem jestem twarda aż ktoś mnie przytuli, pogłaszcze, czy ogólnie wyczuję w jego głosie troskę - wtedy pękam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Dlaczego? Ja za godzinę mogę "wysłuchać" jeśli nie chcesz znajomym. Aczkolwiek do niczego nie namawiam. Jeśli o mnie chodzi, to jestem słuchaczem, niekoniecznie radcą, więc mogę nie pomóc. Bo wiem, że czasem łatwiej obcym niż znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi oto, że ie mam komu. Jak jakiś czas temu chodziłem do psychologa, to prawie na każdej wizycie były łzy. Po wyjściu zawsze czułem się lepiej. Na Twoja propozycję obleciał mni estres, nie wiem czemu. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Nie bój się mnie. Nie gryzę i nie oceniam ludzi. Czasem próbuję coś doradzić, ale raczej słucham. Będę za ok godzinę, to sobie przemyśl czy chcesz się wygadać, czy nie. Do niczego nie zmuszam. Może też czas wrócić do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się nad tym, ale nie wiem czy metody behawioralne coś wskórają, ponieważ wtedy znaczącej zmiany nie odczułem. Mimo wszystko dziękuję za propozycję. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócę Jeszce do poprzednich postów. Mężczyźni są tak wychowywani, bo ciągle kobiety wymagają aby mężczyzna był "Twardy". Co jak co, ale wrażliwce mają mniejsze branie. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
No bo zazwyczaj kobiety są tymi słabymi i wrażliwymi, więc szukamy opiekuna. No i już w dzieciństwie wszyscy się śmieją z płaczącego chłopca a płaczącą dziewczynkę pocieszają. Tylko wrażliwe dziewczynki, których jeszcze nikt nie skrzywił tymi poglądami, próbują pocieszać chłopców. Jak uważasz, skoro Ci nie pomaga wygadanie, to nie. Jak coś, to poszukuj mnie, albo kogoś innego komu możesz choć po części zaufać na tyle by się otworzyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wychowywali, żeby nie okazywać uczuć. Moi rodzice tego nie robią. Tata w ogóle... jedynie co robi to zastrasza. Mamę widziałem jedynie płaczącą na filmach. W jakiej formie miałbym się wygadać? tutaj na forum? Jestem po bieganiu. Jaka t o ulga, choć chwilowa. Na jakiś czas trzeba się skupić na złapaniu oddechu, a nie myśleniu o czymś przykrym. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Chciałam Ci normalnie tu odpisać. Podałam sposób komunikacji, skomentowałam bieganie i wspomniałam jak w mojej rodzinie jest z emocjami. Nie wrzuciłam żadnego linka, nie użyłam wulgaryzmu, tylko jedno słowo było podkreślone jako błędne. To moja pierwsza wiadomość dziś. I jak chciałam wysłać, to mi wyskoczyło "Treść została uznana za SPAM"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara Antipowa
Czy twoje frustracje są egzystencjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośććśog Też kiedyś miałem problem ze spamem. Musiałem podzielić wiadomości na mniejsze i wtedy mogłem je wysłać. ; ) Czasami się zastanawiałem jaką mam rolę w tym życiu, ale nie wierze, że inni tego nie robią. Choć mi jest trudniej odpowiedzieć na to pytanie(jestem agnostykiem). Złość wynika z moich problemów osobowościowych. Z tego, że nie korzystam z życia. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
Ale to nie była długa wiadomość. Pisałam już z trzy razy dłuższe i było ok, a pisałam też na pięć, sześć wyrazów i spam. Bo tak. No ale pisałam coś, że nigdy nie biegałam (poza szkołą) choć zawsze chciałam i że to musi być super uczucie biegać z rana (a jaka satysfakcja, że się wstało :D). Wspominałam, że u mnie w domu też jest chłodno, choć nie aż tak. Ale też dużo kłótni, zero przytulania itd. Tylko u mnie nikt nie płacze na filmach. Nigdy. A o komunikacji wspominałam, że jak masz tu pocztę, to w niej jest zakładka tlen, czyli komunikator, w którym można normalnie prowadzić ciągłą rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda satysfakcja jest duża. Choć przyciąganie łózka z rana też. : ) Jak chciałaś zawsze biegać to czemu tego nie robisz? Ja z podobnego powodu unikam filmów, ale może to nie głupi pomysł żeby jakiś obejrzeć. Nie mam tu poczty, ale pamiętam, że dawno temu używałem komunikatora tlen. Nie wiedziałem, że ciągle istnieje. Myślałem, że to już nie era takiego typu komunikatorów. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
No bo nie era. Ja mam stary i mi funkcjonuje, ale raczej nikt już tego nie używa. Mam w nim gg, którego też prawie nikt nie używa i mam pocztę pod ręką. Przynajmniej jak coś dostanę, to od razu wiem. Może spróbuj z tym filmem. Choć może lepiej wieczorem, bardziej klimatycznie jest. I jeszcze wypij do tego drinka, to pobudzi emocje. Jak się wzruszysz filmem to reszta pójdzie. Jak byłam młodsza to było tylko chcenie. Potem dotarło do mnie, że nigdy nie będę biegać. :D W styczniu zaczęłam ćwiczyć -ot tak w domu (zawsze ćwiczyłam miesiąc -dwa w wakacje i przestawałam) i tak mi się znów zebrało, że bym chciała biegać ale mam kontuzję na nodze, więc na razie odpada (bo spacer powyżej 1,5h wywołuje ból to co dopiero biegi). Może w przyszłym roku, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyryczałeś się jak baba i przeszło haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziś Jeszce nie "ryczałem". Mój płacz tak nie wygląda.... po prostu spływają mi łzy po policzkach. Na pewno nie zanoszę się płaczem.. Tak to uniwersalne mieć wszystko w jednym. ; ) Chyba dlatego smartfony są takie popularne. To niech Twoja noga wraca do zdrowia, jest ciepło jeszcze to może na rolkach pojeździsz. Chyba, że to nie wyczyny dla Ciebie. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
A wiesz, że (co mnie zdziwiło) jazdę na rolkach znosi lepiej niż długie spacery? To taki płacz co tylko łzy lecą, też nie daje aż takiego ukojenia jak ten ze szlochem. Nie mam smartfona i teraz właśnie mama problem. Bo mi się bateria w moim telefonie rozładowuje coraz szybciej i myślę nad kupnem czegoś nowego. Ale jak znaleźć nowe, dobre, z dobrą baterią, nieduże, co nie będzie nokią (nie znoszę) i nie będzie smartfonem tylko telefonem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak najwidoczniej noga jest w jakimś stopniu odciążona. To życzę pustych ulic i chodników dla lepszej wygody jazdy. ; ) W moim posiadaniu jest smartfon i fakt jedyne na co można narzekać to bateria. Może zastanów się nad jakimś starszym modelem telefonu. I szukaj na Allegro tam coś upolujesz. W komisach chyba ciężko, jak byłęm ostatnio w jednym to same z dotykowym ekranem. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×