Mozna sie nie nadawac do zwiazku?

Ja tez szukam faceta. Martwi mnie jednak to, ze ja nigdy wczesniej nie mialam chlopaka/ faceta. Myslicie ze niektorzy po prostu moga sie nie nadawac do zwiazku?

moze

tego nie wiesz bo nigdy w nim nie byłaś :)

Oczywiście, egoiści się nie nadają.

Myślę że można, zależy jaki ktoś ma charakter.

mozna

Nie trzeba byc egoista by nie nadawac sie do zwiazki. Niektorzy lepiej radza sobie zyciowo gdy sa sami.

Hahahaha

egoistka chyba nie jestem, udzielam sie w wolontariacie. Niby jakies tam zainteresoanie facetow bylo, ale zeby byl z tego zwiazek nie starczylo nigdy. Mam 26 i to chyba dziwne nie miec w tym wieku nigdy faceta?

ja chyba wole byc sama.

każdy jest egoistą i to dobra cecha. nie pozwolisz wejśc idiotom sobie na głowę.

jak mam sie z kims meczyc to wole byc sama

Myslicie ze niektorzy po prostu moga sie nie nadawac do zwiazku? xxx Tak. Ja się nie nadaję.

dlaczego?

Można np narcyz,egoista

Można np narcyz,egoista xxx Niekoniecznie chodzi o charakter.

Wolontariat to co innego. Nie zrobisz dla nich tyle co dla własnej rodziny, żony, męża. To co innego, za mało.

wolalabym o wiele bardziej robic cos dla rodziny i dzieci. Ale ze nie mam to narazie wolantariat. Ale nie daje mi to az takiej satysfakcji bo to nie moja rodzina.

Narcyzem nie jestem, bo staram sie ciagle myslec o innych i nikogo nie krzywdzic. Wiec chyba musi o cos innego chodzic.

a który narcyz albo egoista przyzna się do tego że nim jest :D ?

Mozna się nie nadawać. Ja np się nie nadaje.

Uwierz :) są takie wynalazki, że jawnie się przyznają do egoizmu. Do tego niezdrowego i tacy są. Zmieniają partnerów jak rękawiczki bo zwyczajnie im się nie udaje. Nikt z kimś takim na dłużej nie będzie. Ale, oni oczywiście mówią, że to ich wybory. Takie typy, wszystkich i nikogo, bez własnego miejsca na ziemi. Oprócz swojego samotnego mieszkanka. I dobrze, kontrasty muszą być.

a skad wiesz, ze sie nie nadajesz?

Tez mam 26 lat i jestem w zwiazku od trzech lat. I nie wiem czy to jest tak, ze sie nie nadaje do zwiazku, ale mam problem np. z zamieszkaniem razem. Mam swoje przyzwyczajenia, jakis ustalony porzadek dnia i jest mi z tym dobrze, nie chce tego zmieniac. Zaraz sie okaze, ze jestem puszczalska egoistka, trudno, jakos bede musiala z tym zyc;-)

Każdy może zbudować dobry zwiazek.Problem leży w tym,że lokuje się uczucia u nieodpowiednich osob.

Ten temat poruszamy na http://niesmiali.net.pl gdyż szukamy prawdziwego powodu samotności

hm tylko jak spotkac ta odpowiednia osobe? :D

Problem to raczej leży w tym, że za dużo oczekujemy, a za mało dajemy. Rozłożyć nogi to nic takiego, kiedy jest tyle chętnych dup w dzisiejszych czasach. Chodzi o coś innego.

ja bym chciala duzo z siebie dac, tylko nie mam komu narazie

niektorzy sie nie nadaja do zwiazku