Żle wplywam na ludzi których nie lubie, to uroki czy co

To nie prowo a próba ustalenia czy takie rzeczy naprawde się zdarzają czy ja sobie coś wkrecamMam obawy że nie wiem jak ale chyba żle działam na niektórych, coś podobnie jak to o czym piszecie że ktoś ma -złe oczy :o Nie wiem czy to możliwe czy nie. Moja mam opowiadała że jej matka a moja babcia ( która w sumie była bardzo dobrym człowiekiem) pokłóciła się ze soja ciotką i w złości pożyczyła jej śmierci w nietypowy sposób, w ciągu tygodnia ona zmarła właśnie w taki sposób :o i to nie jest wymyslona historia. Być może istnieje coś takiego że niektórzy maja jakąs większą energie sprawcza?? A u mnie to jest tak, strasznie wkurzała mnie kuzynka swoim durnym zachowaniem powiedziałam ze ona w zyciu niczego nie przeżyla ale i ją życie za jakiś czas dotkliwie nauczy. I mówiąc to absolutnie nie życzyłam w moim przekonaniu jej niczego złego, za jakiś czas (naprawdę niedługi) straciła coś do czego dąyła i co było dla niej na tym etapie życie najważniejsze. I ja wtedy zastanowiłam się czy może nieświadomie się do tego przyczyniłam??? A może to tylko suma przypadków nie wiem, jednak np. jedna babka której nie cierpie gdy była w ciązy popatrzyła na mnie a mnie to wkurzyło bo to taka obgadujaca krowa, i popatrzyłam na nia faktycznie myśląc jak jej nie cierpie, i ona od tego czasu dosłownie spierdziela jak mnie widzi wiec podejrzewam że może żle się poczuła po tym spotkaniu ze mna czy co, bo ostatnio jak szłam a ta wyszła już z tym swoim dzieckiem ze skelpu na mój widok spierdzieliła z wózkiem do sklepu ja przeszłam dało mi to do myślenia, odeszłam kilka kroków obracam się a ta faktycznie tylko weszła tam by mnie nie minąc bo jak się odwróciłam to ona już ze sklepu wyszła i głowe odwrócona miała w moja strone a jak zobaczyła że ja się odwróciłam to dosłownie odbiegła z wózkiem :o Ja pierniczne już nie wiem co myśleć czy naprawdę można rzucać jakies uroki itp. nie chcąc tego? Ja naprade nikomu nie zycze niczego złego bo wiem że zazwyczaj i tak to powraca do osoby złorzeczacej jednak jak coś mnie wkurzy to chyba dzieje się samo

To teraz życz im dobrze. I wtedy dobro wróci ..

Ja od paru lat staram się nie życzyć nikomu niczego złego "Przepowiedziałam" tak to nazwijmy, bo do końca sama staram się w takie bzdury nie wierzyć, ale do rzeczy- babci wypadek samochodowy, koledze złamanie nogi( nazajutrz), wujkowi przejechanie przez samochód, ciotce dosłownie śmierć głodową, kumpeli, ale to już raczej dobre- trojaczki, itd itp Po prostu wiedziałam o tych trojaczkach, tak dziwnie byłam pewna A tych złych rzeczy to im życzyłam i już nigdy więcej

AUTORKA-Wiec to jednak może się zdarzyć że jakies nasze negatywne emocje przeradzają się w prawdziwe zdarzenia.. Jak z tym walczyć? Ja umyślnie nigdy nie zycze nikomu niczego złego, jednak gdy ktoś mnie wkurzy to dzieje się poza moja kontrola mam myśl o jakiejś osobie że jej się cos tam dzieje i to się później dzieje. To mi naprawdę utrudnia zycie bo wiadomo że nie da się kochac wszystkich a unikac gniewu czy nienawiści tez się jakoś w 100% nie da, co robić??

Baby magia miłosna naprawdę działa ale trzeba się do tego przyłożyć. Rytuał najlepiej odprawić samodzielnie, ja tak zrobiłam i mój chłopak wrócił po półtora miesiąca. Mogę się podzielić moimi doświadczeniami , mój mail to monia-gruszecka@tlen.pl jakby ktoś chciał.