Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malasliczna

jak to przetrwac?

Polecane posty

Gość malasliczna

poznalam faceta w pracy i bardzo sie polubilismy, zaiskrzylo miedzy nami a teraz on jest na urlopie az do 01.09. NIC MIEDZY NAMI NIE BYLO, ale on mi sie spodobal, ja mam wrazenie, ze jemu tez sie podobam. wczoraj dowiedzialam sie, ze ma dziewczyne i NIE MAM ZAMIARU sie w to pakowac a musze z nim pracowac az do konca grudnia :( jak przetrwac ten czas? przykro mi jest strasznie, ze tak sie sprawy maja, troche mnie ta wiadomosc ukłuła w sercu i NIE CHCE teraz z nim miec kontaktow. gadalo sie nam zawsze dobrze i po powrocie do pracy bedzie pewnie chcial dalej ze mna normalnie rozmawiac, tylko ze ja juz nie chce. co mam robic? boje sie tego dnia, kiedy znowu zobacze go w pracy. o przeniesieniu na inny dzial nie ma mowy, jestem skazana na niego codziennie przez 8 godzin. chce wyc do ksiezyca i uciekac z pracy :(((( a moze mi przejdzie to zauroczenie do dnia kiedy wroci? HELP.... :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
tak jestem pewna. na poczatku nie bylam, bo nie mial z nia zadnych zdjec na profilu fb i status mial ustawiony jako "wolny" ale ostatnio dzieczyna otagowala go w poscie ze gdzies tam byli na kawie. z ciekawosci weszlam na jej profil i zobaczylam, ze maja duzo wspolnych fotek takich typowych jak pary zazwyczaj maja, usciski, pocalunki itd. tylko, ze te fotki byly troche stare (sprzed dwoch lat) a ona rowniez ma ustawiony status jako "wolna". Dodatkowo w sierpniu tego roku dodala zdjecie z jakims chlopakiem w objeciach. Myslalam, ze moze to jej nowy facet ale po komentarzach "ale podobni..." domyslalam sie, ze to moze byc brat. nie bylam pewna niczego dlatego napisalam wczoraj do tego mojego kolegi z pracy jak mu mija dzien, czy spotkal sie dzisiaj ze swoja dziewczyna. a on odpisal tylko, ze chcial wejsc z kolegami do klubu ale im sie nie udalo. nie zaprzeczyl, ze ma dziewczyne. skoro nie zaprzeczyl to ja ma, tylko nie chcial o niej wspominac. jasne jak slonce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz może wynikać że równie dobrze jej nie ma a trafiłaś na jego byłą :P Więc może mu napisz czy by z tobą nie wyskoczył na kawę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
nie chcialabym rezygnowac z tak dobrej pracy. niedawno zaczelam i stawka jest spoko, po trzech miesiacach mam obiecana jeszcze podwyzke. pracuje w glownie meskim towarzystwie i duzo facetow sie tam kolo mnie kreci. ostatnio nawet wspominalam temu mojemu koledze, ze taki jeden zaprosil mnie na plaze i ze sie zdziwilam, bo nawet nie znam jego imienia. A moj kolega na to, ze dobrze, ze mnie ktos zabierze nad morze, bo on nie moze tego zrobic, chyba, ze pociagiem (ostatnio mial wypadek i skasowal auto) sam zasugerowal zabranie mnie na plaze czaicie?? nie rozumiem czemu tak zrobil. pisze do mnie per slonce i, ze jestem lepsza niz reszta. nie rozumiem go kompletnie. a moze chcial poprostu byc mily? niewazne. musze to ukrocic i skonczyc. najbardziej boje sie jego powrotu do pracy ://///////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
nie, to na bank jest jego dziewczyna. gdyby nia nie byla to napisalby to jasno. nic nie bede proponowac. chcialabym go sobie jakos obrzydzic tylko nie wiem jak :((( leze w lozku i nic mi sie nie chce. do tej pory lubilam swoja prace a teraz mam ochote sie zwolnic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
dodam jeszcze nieskromnie, ze ona uroda nie grzeszy i ma troszke nadwagi a ja jestem atrakcyjna, zabdana kobieta. nie jestem tu obiektywna, ale wiem, ze ja deklasuje. Nie chce jej rozbijac tego zwiazku, bo ona pewnie kocha tego mojego kolege. chce od niego jakos uciec :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jakos wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz to że nie odpisał czy się spotkał z nią może też znaczyć że nie ma dziewczyny. Zapytaj się go po prostu czy kogoś ma ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
nie, no ja wiem ze kogos ma. wiem, tez ze mu sie podobam a gdyby bylo tak, ze jest singlem i jest mna zainteresowany to nie pozwolilby, zebym miala jakies watpliwosci. powiedzialby to wprost. NIE MAM DZIEWCZYNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym widze wlasnie, ze ona ma duzo starych fot z nim. pewnie sa razem od wiekow, maja historie, moze nawet slub w planach... nie chce w to wchodzic z buciorami, nie chce im nic rozwalac ani niszczyc jej szczescia. to byloby ponizej mojego poziomu. mam nadzieje, ze przez te dwa tygodnie sie od niego odzwyczaje i mi przejdzie to zauroczenie. kurde, nawet wszyscy w firmie zauwazyli, ze zaiskrzylo, nawat manager powiedzial mi, ze widac ze dobrze sie rozumiemy i dobrze wspolpracujemy. a do mojego kolegi powiedzial "chyba bede musial uzniewaznic Twoj urlop" (na zarty oczywiscie) a kolega na to "moze niemialbym nic przeciwko"... i takie o gierki :/ nawet nie myslalam o nim powaznie, chcialabym sie z nim pospotykac, nie planuje zadych zwiazkow. ate teraz jest to NIEMOZLIWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
mam nadzieje, ze niedlugo mi to przejdzie bo inaczej oszaleje :( od wczoraj jestem bardzo smutna. co zrobic aby jak najszybciej go sobie obrzydzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
nawet nie zwrocilam uwagi na niego ze wzgedu na jego urode. jego dziewczyna jest troszke gorzej niz przecietna a on jest przecietny. to jego charakter mnie przyciagnal, nadawalismy na jednej fali, szkoda ze nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za bardzo się nakręcasz i nie rozumiem po co te podchody albo pytasz kolesia czy kogoś ma a nie zabawy w zgadywanki jak w gimnazjum spytasz jak kogoś ma to zostaniecie na etapie znajomości daremne jest takie szpiegowanie na fb, jego jego znajomych, byłych dziewczyn żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
ale po co mam pytac jak juz wiem? glupia nie jestem, nie trzeba czasem mowic doslownie, zeby cos zrozumiec. nakrecam sie, bo boje sie jego powrotu do pracy a jednoczesnie juz za nim tesknie. gdy byl ostatni dzien przed jego uroplem to czulam sie fatalnie, wiedzialam, ze bedzie mi go brakowalo. chcialabym poprostu sie od niego odciac, wiem, ze to jedyne rozwiazanie a nie mam takiej mozliwosci. bedzie mnie to bolalo gdy wroci do pracy i bede musiala codziennie go widywac i siedziec w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze bedzie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
nie chce byc powodem rozpadu czyjegos zwiazku. jesli sam zdecyduje, ze juz nie chce byc z ta dziewczyna ok, mozemy sprobowac. inaczej nie ma mowy. ja nie bede budowac na cudzym nieszczsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
juz mu wiecej nie odpisze na fb, bede niegrzeczna ale nie odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Czy Ty nie przesadzasz czasami?! Pracuje z Tobą, czyli jest kolegą z pracy.Gdyby Ci zaproponował randkę, wyjście na kawę itp, ale tak to o niczym nie świadczy.Nie musi się tłumaczyć, niczego wyjaśniać,Nie uważasz?! Dziewczyny mają bujną wyobraznię, szybko zakochują się, a potem jest niepotrzebny problem. Pewnie tu tez tak jest.Nie pochlebiaj sobie, facet traktuje Cię jak koleżankę, a Ty???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasliczna
a czy ja powiedzialam, ze ma mi sie tlumaczyc? wlasnie nie. on moze i mnie traktuje jak kolezanke, ale ja jestem nim zauroczona i nie chce go widywac zeby sie nie angazowac. nie chce zadnych jego tlumaczen. no coz kobiety takie sa, ze sie zakoc***a, sa jednak tez takie (jak ja) ktore maja glowe na karku i ktorym uczycie nie przyslania racjonalnego widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×