Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sobie dobieracie znajomych w UK

Polecane posty

Gość gość

Jak sobie dobieracie znajomych w UK? Czy tak jak leci (bo akurat mieszkacie razem, pracujecie i niestety jestescie skazani na takie a nie inne towarzystwo) czy może wolicie nie zadawac sie z takimi osobami i kumplujecie sie tylko z tymi dla ktorych warto poswiecic swoj czas? albo wolicie juz nie miec tu znajomych i nie zmuszac sie do lubienia kogos na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kogoś poznaję i dobrze mi się z tą osobą rozmawia to utrzymuję znajomość. I nie wiem jak można "nie mieć tu znajomych"...to co? Do końca życia być bez kontaktu z ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie w obcym środowisku czują się często na tyle obco, że nie dobierają, tylko właśnie przynajmniej na początku zadają się z pierwszymi osobami, które się trafiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ludzi trafia się bardzo dużo, więc na pewno można sobie wybrać. Gdybym przypadkiem poznała osobę która np. dużo przeklina i opowiada tylko o imprezach to nie byłaby to moja koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie osobiscie zadna osoba ktora tu poznalam juz nie interesuje za specjalnie.. poczatki są zawsze takie same - poznajemy sie rozmawiamy wszyscy .. tak jest fajnie przez jakis czas smiechy zarty, az potem zaczynaja wychodzic wady - ktos chce byc madrzejszy od Ciebie i Cie bez przerwy poucza, ktos inny dziwi się Twoim stylem życia tutaj (bo przyjechałam odlożyć a nie tracić) zaczynaja sie wtracać nawet do tego co jesz..zaczynaja sie docinki durnowate (chyba wynikaja z jakichs kompleksow osoby docinającej), ciagle imprezowanie, picie, ćpanie... a jesli tego nie robisz to jestes BE.. az mi sie odechcialo juz kogo kolwiek tu poznawac.. czasem zastanawiam sie po co tutaj co niektorzy przyjechali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne masz towarzystwo. Odkąd tu jestem (kupa lat) poznałam naprawdę niewiele takich osób i z żadną się nie "kumplowałam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i dodam że jak narazie to wszyscy ktorych tutaj spotkalam wlasnie prowadza taki tryb zycia.. i nie da sie z nimi normalnie porozmawiac bo czują się ,,lepsi" bo przeciez ćpają, imprezują znają się na wszystkim lepiej.. i te PORADY ich życiowe.. a raczej narzucanie zdania i wywyższanie sie ... bo mają tutaj rodziny.. jak im sie wydaje znajomych (takich samych jak oni) przez co są pewniejsi siebie i cwaniaczą.. mnie takie towarzystwo wszystkowiedzace męczy.. chyba nie ma tu dla mnie normalnych znajomych albo to ze mna jest cos nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie jestem na takie skazana a ze jestem tutaj dosc krotko to nie poznalam jeszcze normalnego towarzystwa chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba coś z tobą nie tak skoro tylko takich ludzi poznałaś. W UK żyje masa ludzi z całego świata, z różnych sfer społecznych, z różnych kultur, a ty poznałaś tylko bandę ćpunów i imprezowiczów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmieniałam juz w tym roku 3 razy miejsce zamieszkania i powiem ze mam chyba pecha.. mieszkam oczywiscie z Polakami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahaaaa.....no i wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy nie ma tu normalnych Polakow? skad to takie wywyzszanie sie bierze .. i szpan ze ,,dostosowali" sie szybko do tego miejsca.. a ja jeszcze np. tu nie byalam tam nie bylam i jestem BE. kurde to ze oni tam byli to znaczy ze ja tez musze tam chodzic .. no prosze was. wydaje mi sie ze powielaja zachowanie od innych ,,madrych"polakow i przekazuja z pokolenia na pokolenie jak to tutaj powinno sie zyc a jak tak nie bedziesz zyc to jestes niegodny poswiecenia uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są, ale nie mieszkają i nie zadają się z takimi komunami. Ci Polacy o których mówisz wcale się nie dostosowali. Często mówią kiepskim angielskim i zadają się wyłącznie z innymi Polakami. Normalnych ludzi z Polski jak poznasz to przypadkiem jak będziesz pracować w miejscu innym niż fabryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat ciezko bedzie bo pracuje na domkach.. i jedyne moje towarzystwo jest wlasnie w domu, ale powiem szczerze że nie mogę z nimi rozmawiac dluzej niz chwile, bo denerwuje mnie ich sposob bycia (ciagle cos chca na sile doradzac mimo iz ja chce sobie zyc po swojemu) .. moze i masz racje ze wcale sie nie dostosowali i pewnie przez takie gadanie chca pokazac jacy to wielcy z nich Anglicy..i ciagle pytania.. wrr bylas tu? jadlas juz to? a czy wiesz ze..? a potem: ,,nie byłaś?" , ,,nie jadlas?" ,,nie wiesz?" czuje sie przy nich nieraz jak kretynka.. ale szczerze to nie przyjechalam tutaj poznawac kazdego baru, restauracji i imprez.. jak juz jestes osoba ktora tutj odklada kase a nie zyje wedlug ich zasad to koniec.. nie ma cie - sorki za to moje pisanie ale jestem wkurzona na to i rece mi opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiadaj, że nie byłaś bo jesteś krótko, nie twój klimat i zbierasz kasę. Dwa razy dasz im do zrozumienia, że "gardzisz ćpunami", obrażą się i będziesz miała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja. nie ma to jak zycie w uk.. zaczynam coraz bardziej tesknic za polska i za prawdziwymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×